Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

mouseman · Wysłany: 23-12-2006, 22:46 **[C62A 1.5] Przygasające światła**

Do mojego autka ostanio wrzucilem subwofer ze w zmacniaczem który ma okolo 170 Watt los chcial by mi światła, w zasadzie wszystko co się świeci przygasało przy głośności 2/3

. Dzisiaj gdy wracałem z miejsca zatrzymałem się na parkingu przy zgaszonym radiu miałem zapaloną lapke w środku i włączyłem awaryjne. W środku jak i na desce wszystko zaczeło chodzić(mrugać) w rytm świateł awaryjnych:(. Kiedy wyłaczyłem silnik było znacznie gorzej. Mam akumulator 4-5 letni bosch silver(bezobsługowy) o parametrach podajze 360A/44Ah. Wcześniej jak nie miałem subwoffera to radio na postoju niczym choinka a gdy właczyłem silnik wszystko jak należy. Pytanie: czy problemy z zasilaniem to na 100% akumulator? Nie mam problemu z odpalaniem. Czy udać się do elektyka na diagnoze? Prosze o pomoc bo to wygląda tragicznie jak chce troche głośniej posłuchać muzyki.

stanik · Wysłany: 23-12-2006, 22:56

specem nie jestem, ale jak silnik pracuje to już za zaopatrzenie prądowe odpowiada alternator a nie akumulator (w przypadku jak wszystko jest prawidłowo). A jak przygasa to niestety w trakcie jak auto się starzeje to jego instalacja elektryczna też się starzeje i mogą występować spore straty prądowe i jak się pojawi jakiś duży pobór prądu to tegoż może zacząć brakować co się objawia jak u Ciebie. Ja mam u siebie tak jak np na raz zaczynam używać 4 syzb elektrycznych, wtedz na światłach mijania widać że deczko przygasają. Na początek proponuję zmierzyć jakie napięcie podaje alternator, powinno być bodaj że około 14,3V ale nie mniej niż 14V a jeśli to jest OK to idź dalej i patrz gdzie masz straty. To tyle odemnie, jako od laika w kwestii prądu

Pozdrawiam

qbartx · Wysłany: 24-12-2006, 00:03

Z tego co mówisz że jeżeli światełka przygasają w środku po włączeniu awaryjnych to sprawdziłbym wszystkie podłączenia masy w samochodzie. Jeżeli lubisz posłuchać głośniej muzyki to radze też założyć kondensator w instalacji audio. Pzdr

mouseman · Wysłany: 24-12-2006, 00:12

Wydaje mi się że stanik może mieć racje z tym alternatorem zresztą na postju gdy pali się dioda akumulatora wyrażnie słabiej niż check engine, co oznacza iz są chyba szczotki juz do wymiany, kondziora instaluje się gdy sprzęt ma 500W więc moj ma stanowczo za malo bo tylko 170 RMS.

SebaD · Wysłany: 24-12-2006, 08:20

Witam
A czasem nie piszczy ci pasek alternatora?? Ja tak miałem i niedoładowywał mi aku...

pozdro
SebaD

mouseman · Wysłany: 24-12-2006, 09:25

Autko ma 181 tys km i raczej w alternatorze nic nie było ruszane od nowości pytanie czy możliwe jest że poważnie stracił na wydajności?? Co do masy to mruga wszystko więc wątpie żeby to coś z masą było.

Hugo · Wysłany: 24-12-2006, 10:43

Założ przekaźnik świateł i wyczyść wszystkie styki przy żarówkach oraz "masy" na samochodzie.

adams12 · Wysłany: 24-12-2006, 11:31

ale do czego podlaczyles zasilanie wzmaka i radia? do fabrycznej instalki czy masz kabel z kondziorem ciagniety z aku?

mouseman · Wysłany: 24-12-2006, 12:33

Plus(5 metrów) mam pociągnięty do akumulatora przy akumulatorze bezpiecznik 20A, mase(1metr) do zaczepu siedzenia prawego, lakier oraz zaczep przeczyściłem papierem ściernym. Problem prawdopodobnie leży gdzieś w żródle ponieważ przy zgaszonym radiu oraz włączonych awaryjnych wszystko przygasa. Pewnego razy jak wyciagałem wtyczki od lamp przednich to były strasznie zasyfiałe czym to najlepiej przeczyścić? na których miejscach najlepiej się skupić>? Mam hopla na punkcie czystości więc nie podaruję sobie:)
Kondziora jeszcze nie mam ale jak już wspomniałem by się nim przejmować należy mieć te 500W RMS.