Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[1.6] Nie taki fajny jak go maluja
Autor Wiadomość
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 05-04-2012, 09:48   

sh napisał/a:
I jasne, powiedzmy ze pkt 1 & 2 to efekt kosmetyczny (choc to sie jeszcze okaze z tym pierwszym) to pkt 3 juz nie do konca. Dlatego o aucie ktore kosztowalo 80 000zł a w ktorym musze dwa razy do roku wymieniac szybe, ktore do tego piszczy i brzeczy, nie moge powiedziec ze jest "fajne". Jezdzic jezdzi, jak udaje ze nie widze powyzszych wad (a to jest trudne) to tak, jest duzo lepsze niz moje poprzednie 9-letnie auto.

A powiedz z ręką na sercu dlaczego kupiłeś samochód za 80kzł, który jest warty niecałe 60kzł = Lancer? Zrozumiałbym jakby chodziło o 4x4 czy raczej 2+2 :P
_________________
1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...)
 
 
 
Wedrowiec 
Forumowicz

Auto: ASX DID LP Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-04-2012, 11:23   

jaca71 napisał/a:
A powiedz z ręką na sercu dlaczego kupiłeś samochód za 80kzł, który jest warty niecałe 60kzł = Lancer? Zrozumiałbym jakby chodziło o 4x4 czy raczej 2+2 :P

Ja tam w cennikach widzę inne wartości..
asx/lancer
benzyna invite: 71K/61K - ok, dycha drożej
diesel 1.8 2WD intense: 91K/91K - cena dokładnie ta sama
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 05-04-2012, 11:57   

Wedrowiec, Ja podaje za autorem narzekań - "dałem 80kzł" :)
_________________
1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...)
 
 
 
tomekrvf 
Forumowicz


Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy
Dołączył: 17 Maj 2005
Posty: 2309
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-04-2012, 21:41   

Wedrowiec napisał/a:
Ktoś wie jak ma się do tego gwarancja?

Możesz robić ze swoim autem co tylko zechcesz. Warunki gwarancji są jasno opisane w książce dołączonej do auta.

[ Dodano: 05-04-2012, 21:42 ]
jaca71 napisał/a:
A powiedz z ręką na sercu dlaczego kupiłeś samochód za 80kzł, który jest warty niecałe 60kzł = Lancer?

Bo to jest SUV czy tam crossover, a to już dużo lepsze auto od zwykłego sedana :D
_________________

 
 
Wedrowiec 
Forumowicz

Auto: ASX DID LP Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 05-04-2012, 22:43   

Jasne. Mogę. Odpowiedź typu "poszukaj se w google". Jaki jest sens istnienia forum przy takich odpowiedziach?

jaca71: są różne wersje i różne ceny. Można kupić ASX za 70K i odnieść do Lancera za 90K i powiedzieć "zaoszczędziłem na ASX" ? ;)
 
 
jaca71 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 ES '09
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 18 razy
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 4696
Skąd: Kraków
Wysłany: 05-04-2012, 23:50   

Wedrowiec, Nie chodzi mi o wyszydzanie twojego wyboru ale.
- kupując ASX przepłaciłeś za modę
- kupując Lancera przepłacasz za legendę rajdówki vide wątek http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=71902
Ale oba samochody nie należą do najdroższych w swojej klasie. Jest w nich kupa kompromisów, które kupujący powinien zauważyć, ale zazwyczaj nie zauważa bo go zbałamuci image samochodu albo sprytny sprzedawca.

Może mają kilka drobnych ułomności ale czytając o problemach lancera uśmiecham się na wspomnienia Forda i Opla. W obu po przekroczeniu magicznych 50kkm zaczynała się dyskoteka na desce. Ciągle świeciły czeki, ciągle silniki wchodziły w tryby serwisowe. Po tych wspomnieniach i porównaniu japończyków w rodzinie stwierdziłem że nigdy więcej europejskiej myśli technicznej na 4 kołach. Ja z wyboru jestem zadowolony.
_________________
1. Mitsubishi Lancer '09 (2008-...)
2. Honda Civic 5dr '98 (2010-...)
 
 
 
Wedrowiec 
Forumowicz

Auto: ASX DID LP Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 310
Skąd: Warszawa
Wysłany: 06-04-2012, 00:38   

jaca71 nie zrozumieliśmy się chyba - chodzi mi wyłącznie o Twoje porównanie cenowe Lancera i ASX które jest trochę od czapy - podałem przykład, te same wersje kosztują dokładnie tyle samo. Więc jest tyle samo wart- zgadzam się - ale i kosztuje tyle samo ;)
 
 
waciak 
Forumowicz

Auto: ASX, 1,6 benzyna, invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Sty 2012
Posty: 36
Skąd: Lublin
Wysłany: 06-04-2012, 08:29   

z niektórych wypowiedzi wynika, że różnica ceny między asx i lancerem, to tylko kwestia mody, moim zdaniem to bezsensowne porównanie bo nie są to dwa takie same samochody, poza silnikami, jest przecież zawieszenie, wielkość bagaznika, wyposażenie, zupełnie inaczej wygląda komfort jazdy
_________________
Lepsze jest wrogiem dobrego:-)
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 06-04-2012, 08:59   

waciak napisał/a:
jest przecież zawieszenie


Prawie takie samo. Tutaj są inne koła (większe) i wyższy środek ciężkości dlatego trochę się inaczej jeździ. W sumie gorzej bo bardziej buja.

waciak napisał/a:
wielkość bagaznika


w ASX mniejszy?

waciak napisał/a:
wyposażenie


Różnica jest w Intensie. Zamiast RF masz Xeony. Nie licząc felg (brak 18 tylko 17) i panoramicznego dachu którego w Lancerze nie można zamówić.

waciak napisał/a:
zupełnie inaczej wygląda


moda?

waciak napisał/a:
komfort jazdy


czyżby? Znaczy gorzej wyciszony ASX?

Czyli dostajesz mniej za większą kasę i do tego gorzej wyciszone :finga: Znaczy z modą się nie dyskutuje i dla mnie ASX na pewno jest bardzo ładny. Ale argumenty portfela na pewno nie są na miejscu.

[ Dodano: 06-04-2012, 09:00 ]
Wedrowiec napisał/a:
te same wersje kosztują dokładnie tyle samo.


No nie do końca. W Intensie w Lancerze masz kupę dokładek do zderzaków i progów i do tego koła o 1 cal większe, a ceny 18-stek są sporo większe (felgi i opon). W niższych wersjach wyposażenia są podobne i tam różnica jest ~9-10tysi (w porównaniu z sedanem jeszcze większa ale bagażnik mniej funkcjonalny)
 
 
waciak 
Forumowicz

Auto: ASX, 1,6 benzyna, invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Sty 2012
Posty: 36
Skąd: Lublin
Wysłany: 06-04-2012, 09:31   

Cytat:
Prawie takie samo. Tutaj są inne koła (większe) i wyższy środek ciężkości dlatego trochę się inaczej jeździ. W sumie gorzej bo bardziej buja.

Śmieszne, prawie robi różnicę, asx ma zawieszenie dokładnie takie samo jak outlander, tylko trochę inaczej zestrojone, zależy na czym komu zależy, ja lubię bardziej miękko przejeżdzać po naszych nierównych drogach, lancer nawet rozstaw osi ma inny. Poza tym charakter samochodów zupełnie inny, więc nawet zawieszenie nie powinno być takie samo. Trochę mnie rozbawiłeś w tym punkcie:-)



Cytat:
w ASX mniejszy?

rozumiem że nie chce się ci spojrzeć w tabelki, asx ma większy bagaznik zarówno od sportbacka jak i sedana - sedan niby pojemnościowo ma zbliżony, ale dostęp do niego dużo gorszy, nie mówiąc o tym, że możliwość powiększenia i wykorzystania przestrzeni do linii dachu jest w asx dużo większa


Cytat:
Różnica jest w Intensie. Zamiast RF masz Xeony. Nie licząc felg (brak 18 tylko 17) i panoramicznego dachu którego w Lancerze nie można zamówić.


Nie tylko tutaj, ja mam invite, w którym jest tempomat, w lancerze tempomat dostaniesz tylko z silnikiem 1,8, nie wspomnę jeszcze o wielu pierdułach, jak pełniejsza regulacja kierownicy, hill asisstance i pewnie kilku innych


Cytat:
moda?

oczywiście, że tak, oraz kwestia gustu, mi generalnie najbardziej podoba się lancer sedan, biorąc pod uwagę wygląd, najmniej sportback, asx stawiam po środku, gust żony i argumenty praktyczne były decydujące, bo generalnie rozważałem zakup tych 3 samochodów, wózek i ine pierduły jest mi łatwiej wkładać do asx niż do sedana:-)


Cytat:
czyżby? Znaczy gorzej wyciszony ASX?

nie wiem, jeżdziłem tylko raz lancerem kolegi z pracy, nie zauważyłem jakiejś wielkiej różnicy w wyciszeniu, być może tak jest, ale nie przesadzaj z tą cichością w lancerze, komfort jazdy to także lepsza widoczność, wyższa pozycja (zauważalne zwłaszcza nocą, mniej oślepiają pojazdy z przeciwka) możliwość zaparkowania na wyższym krawężniku też jest przydatna w mieście :-)

generalnie dyskusja trochę bez sensu, bo każdy ma swoje priorytety, a także płaci się za nowości, a asx jest nowszym samochodem jakby nie patrzeć
_________________
Lepsze jest wrogiem dobrego:-)
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 06-04-2012, 09:41   

waciak napisał/a:
Śmieszne, prawie robi różnicę, asx ma zawieszenie dokładnie takie samo jak outlander, tylko trochę inaczej zestrojone,


Śmieszne jest to, że taki sam tekst można przeczytać w materiałach reklamowych Lancera :finga: Wszystkie 3 samochody są zrobione na tej samej płycie podłogowej! "trochę inne zestrojenie" też robi różnicę :finga: Nawet wahacze są chyba te same w tych 3 samochodach.

waciak napisał/a:
zależy na czym komu zależy, ja lubię bardziej miękko przejeżdzać po naszych nierównych drogach, lancer nawet rozstaw osi ma inny. Poza tym charakter samochodów zupełnie inny, więc nawet zawieszenie nie powinno być takie samo. Trochę mnie rozbawiłeś w tym punkcie:-)


Jeszcze bardziej baloniaste opony sporo zmieniają.


waciak napisał/a:
rozumiem że nie chce się ci spojrzeć w tabelki,


Tak, bo z racji na sporą różnice w długości przyjąłem, że gdzieś coś zostało zmniejszone w środku... Jeśli nie bagażnik to miejsce z tyłu?
 
 
Student 
Mitsumaniak

Auto: Avensis 1.8VVTi , 11r. Premium
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 44 razy
Dołączył: 24 Cze 2005
Posty: 2986
Skąd: Marki
Wysłany: 06-04-2012, 11:31   

Krzychu , generalnie masz rację a katalog można sobie w buty wsadzić:

i mniejszy bagażnik taki na dwie reklamówki z markietu taki krótki, wcale nie lepszy niż w Lancerku i ciaśniej w środku oraz plastikowe błotniki :lol: choć to na +
_________________
Avensis 1.8 T27 11r. 147KM Premium
 
 
sh 
Forumowicz

Auto: ----
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Kwi 2011
Posty: 55
Skąd: Łódź
Wysłany: 06-04-2012, 11:43   

Chyba temat troche zboczyl z kursu.

Odpowiadajac na jedno z wczesniejszych pytan: kupilem ASX'a bo mi sie podobal. Nazwijcie to modą czy jak tam chcecie - bo przeciez inne kwestie sa bez znaczenia. Twierdzenie ze przeplacilem 20k bo lancer jest podobny i kosztuje mniej jest dla mnie smieszne, bo bysmy wszyscy jezdzili 3 typami aut: male, srednie, duze i wszystkie te marki. modele, wyposazenie itd bylyby zbedne. Jak za czasow PRL.

Nie do konca rozumiem czemu czesc osob probuje mnie tutaj przekonac ze wszystko jest OK? Ze mam klocki sobie wymienic, wyciszyc, zamknac gebe i nie marudzic bo auto jest fajne.

Jasne, klocki wymienie, za jakies 5-10k przebiegu i na pewno nie na te co oferuja w ASO (bo oni maja tylko jedne). Wyciszanie dziwnych dzwiekow w silniku to dla mnie troche strzal w stope. Ja juz nie narzekam na to ze przy 140km/h to auto jest glosniejsze od diesla - bo to akurat dalo sie odczuc przy jezdzie probnej. Przeszkadzaja mi *obce* dzwieki, ktorych tam ewidentnie byc nie powinno. Jasne, moge wyciszyc, jezdzic szczesliwie 3 lata i 3 miesiace po to, zeby sie wtedy cos zepsulo i zebym zostal w czarnej dupie bez gwarancji.

W kazdym razie jakby mi w salonie powiedzieli, ze do auta mam sobie dokupic od razu zestaw klockow i wyciszenia bo inaczej bede mial takie problemy to bym tego posta nie pisal. Ale nikt mi tego nie powiedzial, takie rzeczy wystepuja i c'mon, ktos placi i ktos wymaga. Swoje stare auto sprzedalem za niecale 14k i takich problemow nie mialo, a to z kolei wielokrotnie drozsze je ma. I takie duperele a przeszkadzaja.

Fakty sa takie, ze jak na ulicy ktos mnie zaczepi i zapyta to mu powiem ze odradzam. Taka jest moja opinia, i od tego jest to forum. Nie obchodzi mnie to ze jakis tam opel przy 50k przebiegu sie psul, bo to nie jest powod dla ktorego piszczace hamulce i dziwne dzwieki z silnika w moim aucie sa w porzadku.

Analogicznie smieszy mnie test typu "Niestety jeszcze sie nie zepsul" w artykule sponsorowanym gdzie ktos testuje auto przy przebiegu 25k. Ja tez moglbym taki artykul napisac i wygladal by mniej wiecej tak:

1) Hamulce pisza tak ze wstydze sie hamowac na swiatlach. Auto wyglada super, ale jak kupicie to czasem nie hamujcie przy pieszych bo wiocha na maxa.
2) Silnik brzecz nienaturalnie, boje sie czy sie nie rozpadnie dwa dni po gwarancji. Na szczescie poki co jezdzi i "niestety jeszcze sie nie psuje" (a szkoda, moze wtedy by to naprawili).
3) Raz szyba peknieta, raz szyba porysowana tak ze nie nadaje sie nawet do polerowania. Ale takie rzeczy zdarza sie w kazdym aucie, po prostu mialem pecha. Przeciez szyba na pewno nie jest bardziej miekka niz u konkurencji. Pewnie jest nawet twardsza i wytrzymalsza.

W kazdym razie nie chce mi sie juz nikogo przekonywac dalej ze wady sa wadami i ze cieszenie sie iz nie jest gorzej to nie jest dobre rozwiazanie. Chcecie to kupujcie ASX'a, nie chcecie to nie. Moja opinia jest taka ze auta bym drugi raz nie kupil, nie polecam i tyle.
 
 
waciak 
Forumowicz

Auto: ASX, 1,6 benzyna, invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Sty 2012
Posty: 36
Skąd: Lublin
Wysłany: 06-04-2012, 11:58   

sh, masz w zupełności rację, jeśli silnik wydaje jakieś dziwne dźwięki, powinni to naprawić czy usunąć przyczynę. U mnie dźwięk silnika na niskich i wysokich obrotach jest normalny, nic nie dźwięczy ani nie świszczy, więc to nie jest, że ten typ tak ma. Martwię się o te szyby, ale może to zależy od ich rocznika?, u mnie nie zauważyłem żadnych śladów i zadrapań, mimo, że zaliczyłem już deszcze, śnieg i autostrady, ale będę bacznie to obserwował i dam znać. Kiedy zaczęły piszczeć hamulce? od początku czy po większym przebiegu? bo też nie mam tego problemu, ani na zimnych ani na mokrych. Miałem na poczatku za to problem odczuwalnego zapachu sprzęgła przy manewrach zwłaszcza przy mokrej lub mroźnej pogodzie, nie wiem czy to moja wina, złe nawyki z yarisa, który ma zupełnie inny skok sprzęgła, póki co problem nie wraca i oby tak pozostało
_________________
Lepsze jest wrogiem dobrego:-)
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 06-04-2012, 12:39   

sh napisał/a:

Nie do konca rozumiem czemu czesc osob probuje mnie tutaj przekonac ze wszystko jest OK? Ze mam klocki sobie wymienic, wyciszyc, zamknac gebe i nie marudzic bo auto jest fajne.


W ostatnim się mylisz. "...nie marudzić bo auto jest tanie".

sh napisał/a:
Jasne, klocki wymienie, za jakies 5-10k przebiegu i na pewno nie na te co oferuja w ASO (bo oni maja tylko jedne).


Zależu które, nie raz czytałem, że sami proponowali wymianę na TRW (tylko jak jesteś wrażliwy to te z kolei pylą).

sh napisał/a:
Jasne, moge wyciszyc, jezdzic szczesliwie 3 lata i 3 miesiace po to, zeby sie wtedy cos zepsulo i zebym zostal w czarnej dupie bez gwarancji.


gwarancja jest na 3 lata? Więc jak po gwarancji ma być gwarancja? Swoją drogą zapytaj swoje ASO czy nie mają firmy Car Audio gdzie po montażu czegokolwiek u nich nie utracisz gwarancji jak już jesteś taki asekuracyjny. A fakty są takie, że jak niczego nie zepsujesz przy tym wycieszeniu to gwarancji nie stracisz. Wiadomo, że już na trzeszcząca tapicerkę gwarancji nie będzie (bo rozebrałeś i zmodyfikowałeś), ale na silnik, skrzynię, hamulce itd nikt gwarancji Ci nie zabierze.

sh napisał/a:
W kazdym razie jakby mi w salonie powiedzieli, ze do auta mam sobie dokupic od razu zestaw klockow i wyciszenia bo inaczej bede mial takie problemy to bym tego posta nie pisal.


Różnie ludzie są wrażliwi.

sh napisał/a:
Fakty sa takie, ze jak na ulicy ktos mnie zaczepi i zapyta to mu powiem ze odradzam. Taka jest moja opinia, i od tego jest to forum. Nie obchodzi mnie to ze jakis tam opel przy 50k przebiegu sie psul, bo to nie jest powod dla ktorego piszczace hamulce i dziwne dzwieki z silnika w moim aucie sa w porzadku.


Spoko każdy może mieć swoje zdanie, tylko moim zdaniem trochę ono nielogiczne...

sh napisał/a:

1) Hamulce pisza tak ze wstydze sie hamowac na swiatlach. Auto wyglada super, ale jak kupicie to czasem nie hamujcie przy pieszych bo wiocha na maxa.
2) Silnik brzecz nienaturalnie, boje sie czy sie nie rozpadnie dwa dni po gwarancji. Na szczescie poki co jezdzi i "niestety jeszcze sie nie psuje" (a szkoda, moze wtedy by to naprawili).
3) Raz szyba peknieta, raz szyba porysowana tak ze nie nadaje sie nawet do polerowania. Ale takie rzeczy zdarza sie w kazdym aucie, po prostu mialem pecha. Przeciez szyba na pewno nie jest bardziej miekka niz u konkurencji. Pewnie jest nawet twardsza i wytrzymalsza.


No i spoko. Rzeczowo i na temat.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.