[E54A 2.0 V6] Silnik się strasznie grzeje!!! |
Autor |
Wiadomość |
NewMitsu
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 96' 2.0 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Sty 2013 Posty: 25 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 22-04-2013, 20:49 [E54A 2.0 V6] Silnik się strasznie grzeje!!!
|
|
|
Witam. Troche poczytałem na forum o zagrzewaniu sie silniczka ale nic dokladnie nie opisuje mojej usterki.
Od niedawna jeżdząc moim galusiem zauważyłem że strasznie rośnie temperatura. Jadąc ok 90-100 czyli tak jak zazwyczaj jeżdzę na trasie temperatura rośnie dość mocno nie raz zblizając sie niebezpiecznie do czerwonego pola. Co ciekawe silnik bardzo szybko się nagrzewa i do niedawna pieknie mi ta temp. trzymal. Aktualnie jak jadę po dłuzszym przestoju czyli jak silnik jest zimny to do prędkości około 80km/h (jakieś 2000-2500 obrotów na minute) mogę w miare normalnie jeździć temperature trzyma ale tylko gdy mam na maxa włączony nawiew gorącego powietrza. Wystarczy że albo zwieksze predkosc (tym samym obroty ) albo wrzucę na luz i bede dalej jechac albo nadmuch przekrece na zimne powietrze automatycznie temp. rośnie jak szalona
Dziś zauwazyłem nowe objawy. Do tej pory włączając nadmuch na max i temp na max i utrzymujac ok. 70-80 km/h jakoś ta temperature trzymał albo zbijał jak załapał za wysoką, ale dziś niestety nic nie skutkowało wskazówka ciągle przekrzywiona dość mocno w prawo na tyle długo się utrzymywała że zatrzymałem auto i otworzyłem maskę i ku mojemu zdziwieniu zaczęło wywalać płyn ze zbiorniczka. Odpowietrznik cały mokry pod nim widac ze duuzo juz z niego wylecialo, jakby tego było mało to jeszcze zaczeło wywalac z pod kokra od zbiornika wyrównawczego.
Po paru minutach płyn opadł do swojego poziomu, powoli w rekawicach odkreciłem korek od chłodnicy ( wiem ze nie powinienem ale byłem ciekaw ) i jak go zakreciłem z powrotem to zaczeło lekko syczeć z pod niego.
Czytałem że juz mieliście takie objawy jakby bulgotania z podszybia więc to też dołącze bo się pojawia jak odpale auto i dodam lekko gazu to To słychać.
Ostatnio dolałem jakiegos niby uniwersalnego płynu z cerfura i po tym dolaniu zagrzewanie sie silnika wyraznie wzrosło w siłe zakupiłem juz nowy płyn i wode demineralizowana i jakis czyszczacz do chlodnic i mam zamiar wylac stary wypłukać cały układ i zalać nowym.
Jakie będą efekty to napewno opisze po wykonaniu całej operacji.
Ale teraz bardzo proszę o pomysły co może być przyczyną takiego dziwnego zachowania. Wiem że albo chlodnica zawalona albo korek juz zepsuty albo cos powazniejszego A co do termostatu to myśle że jest dobry skoro załącza wentylatory jak tylko załapie tyższą temperaturę. |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 22-04-2013, 21:00
|
|
|
Czujnik od wentylatora jest na małym obiegu więc załącza wentylator niezależnie czy działa termostat czy też nie. Aby sprawdzić, czy termostat się otwiera, najlepiej sprawdź chłodnicę, czy jest gorąca kiedy włącza się wentylator. Jak jest gorąca, to termostat sprawny. To, że Ci bulgotało w nagrzewnicy było przez niski poziom płynu i tym samym przez zapowietrzenie układu.
A jeśli chodzi o winowajcę całego problemu to albo wspomniany korek chłodnicy albo niestety uszczelka pod głowicą. Przy walniętej uszczelce może się pojawiać ciemny osad w zbiorniczku wyrównawczym.
Dla sprawdzenia pożycz od kogoś korek od chłodnicy, w ten sposób wykluczysz lub potwierdzisz jego awarię. |
|
|
|
 |
NewMitsu
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 96' 2.0 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Sty 2013 Posty: 25 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 22-04-2013, 21:19
|
|
|
Chłodnica jest strasznie ciepła. Troche martwi mnie ten osad w zbiorniczku, wyczyszczę wymienie cały płyn i wymienie korek (bo pożyczyć nie mam od kogo) i zobacze efekt. Rozumiem że jeżeli uszczelka to problem nie zniknie? |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 22-04-2013, 21:54
|
|
|
Jak napisałeś, jeśli problem nie zniknie, to raczej uszczelka. Jeśli to uszczelka, to też można poznać po tym, że podczas pracy silnika w zbiorniczku wyrównawczym mogą pojawiać się pęcherzyki gazu. |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 23-04-2013, 08:56
|
|
|
Przy zamulonej chłodnicymiarodajny jest pomiar róznicy temperatur na węzach chłodnicy, jezeli jest odczuwalna róznica tempoeratur, to sprawdzić jej drożność - to tez się wiąże z efektem przegrzewania, ewentualnie przepłukać układ w miarę mozliwości. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
NewMitsu
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 96' 2.0 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Sty 2013 Posty: 25 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 23-04-2013, 20:46
|
|
|
Jutro mam zamiar wyczyścić specjalnym środkiem i zalac nowy płyn.
Dziś natomiast wyciągnełem zbiorniczek wyczyściłem go z nadmiernej ilości osadów i przeczyściłem wężyki (w zbiorniku i odpowietrznik). Były strasznie zamulone tym osadem. Jak złożyłem do kupy to dolałem pół zbiornika wody demineralizowanej i przejechałem pare kilometrów na wyższych niż zazwyczaj obrotach (około 3-4 tyś) i z nawiewem włączonym na zimne, temperature póki co trzyma. Ale dokladniej sprawdze dopiero na dłuższej trasie.
Jeszcze wyczyściłem korek od chłodnicy który również był okropnie brudny i odkryłem że są w nim 4 czy 5 małych dziurek o których, z racji osadów, nie miałem pojęcia. Rozumiem że to otwory potrzebne do obniżania ciśnienia gdy zbyt wzrośnie?
A co do temp. węży to jest znaczna różnica. Górny ciepły a dolny chłodny, ale czy tak właśnie nie powinno być że doprowadza górnym rozgrzany płyn a dolnym wraca zimny? Tak mi się wydaje.
W miare postępów prac będe starał się opisywac dokladnie co sie dzieje i co zrobiłem.
Jeszcze jedno pytanie jak najsprawniej wymienić płyn chłodniczy? Czy mogę odpiąć ten dolny wąż i spuścić płyn? I z ką będe miał pewność że cały płyn wyleciał? |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 23-04-2013, 20:59
|
|
|
Najwięcej płynu zostaje w bloku silnika. W wielu autach - silnikach są specjalne korki umożliwiające spuszczenie płynu z silnika ale czy taki jest u Ciebie to nie wiem. W chłodnicy najprawdopodobniej jest korek spustowy którym spuścisz więcej niż poprzez zdjęcie węża.
Jeśli jeszcze się nie otworzy termostat, to górny wąż będzie gorący a dolny zimny. Aby obadać zamulenie chłodnicy, trzeba poczekać do otwarcia się termostatu czyli momentu w którym włączy się wentylator chłodnicy bo przy tej temperaturze silnika termostat już powinien być otwarty. Jeśli wtedy na tych wężach będzie różnica temperatur, to może to świadczyć o zamulonej chłodnicy bądź nieotwierającym się czyli zaciętym w pozycji zamkniętej termostacie. |
|
|
|
 |
NewMitsu
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 96' 2.0 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Sty 2013 Posty: 25 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 24-04-2013, 21:31
|
|
|
No to problem się wyjaśnij, tak przynajmniej myśle... Niestety po wylaniu starego płynu i wlaniu wody demineralizowanej spojrzałem do zbiorniczka wyrównawczego w którym niestety zaczęły się pojawiać bąbelki powietrza. Tak więc układu dalej już nie czyściłem a tylko dolałem płynu chłodniczego (petrygo) i dla pewności spojrzałem po raz kolejny i bąbelków wydostających się z rurki w zbiorniczku było jak przy gotowaniu się wody w czajniku.
Z tego co wyczytałem na forum po tych objawach wyszło niestety na uszczelkę pod głowicą.
Chyba że jest jakaś inna możliwość awarii? |
|
|
|
 |
plecho1
Mitsumaniak
Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy Dołączył: 02 Sty 2010 Posty: 10313 Skąd: Świdnik
|
Wysłany: 25-04-2013, 07:30
|
|
|
Popękana głowica, ale lepiej, żeby to była tylko uszczelka. |
|
|
|
 |
NewMitsu
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 96' 2.0 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Sty 2013 Posty: 25 Skąd: Głogów
|
Wysłany: 07-05-2013, 12:44
|
|
|
Mitsu jest na warsztacie więc powróce do tematu bo musze kupić części i tak mam do wyboru Komplet uszczelek silnika za ok. 350zł firmy Ajusa lub Victor Reinz, ale też zastanawiam się nad zakupem pojedynczych części lecz wtedy uszczelke pod głowice kupić z firmy Corteco za 211zł za sztuke (uszczelka Grafitowa)
Mógłby ktoś mi powiedzieć kto juz miał z tym doczynienia co sie wymienia (jakie uszczelki oprócz głowicy i pokrywy zaworów) oraz co sie waszym zdaniem bardziej opłaca? |
|
|
|
 |
|