Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[czortunio]

Cytat:

siłownik nie zapina jak to sprawdzić

Raczej nie odpina.

Siłownik w przednim dyfrze. Takie coś masz:


Po podaniu podciśnienia żółtym wężykiem (metalowy króciec), siłownik się wysuwa i zapina przednie półośki.
Jak sprawdzić, zdjąć gumową osłonę i obserwować. Stanem normalnym (bez podania podciśnienia) jest schowany siłownik i zapięty przód.
na 2H - jeśli będzie poprawnie odpięty napęd - będziesz mógł kręcił przednim wałem.

Sprawdzenie elektrozaworków jest opisane w manualu. Mierzy się rezystancję cewki i sprawdza w 2 konf. na działanie podciśnienia. Na ile procedura jest przydatna nie wiem - będę ją dopiero stosować

[dziakoni]

[quote="czortunio"]

Cytat:

siłownik nie zapina jak to sprawdzić

Raczej nie odpina.

Siłownik w przednim dyfrze. Takie coś masz:
Obrazek

Po podaniu podciśnienia żółtym wężykiem (metalowy króciec), siłownik się wysuwa i zapina przednie półośki.
Jak sprawdzić, zdjąć gumową osłonę i obserwować. Stanem normalnym (bez podania podciśnienia) jest schowany siłownik i zapięty przód.
na 2H - jeśli będzie poprawnie odpięty napęd - będziesz mógł kręcił przednim wałem.

Sprawdzenie elektrozaworków jest opisane w manualu. Mierzy się rezystancję cewki i sprawdza w 2 konf. na działanie podciśnienia. Na ile procedura jest przydatna nie wiem - będę ją dopiero stosować [/quo

ok jutro sprawdze czy to chodzi, jak byłem pod autem i włączyłem napęd to wał przedni nie mogłem obrucić więc załancza jego a jak włączyłem 2x4 to wałem obracałem

[czortunio]

Czyli siłownik jako taki działa.

[dziakoni]

no tak tylko co rozłancza napędy błąd odpowiedzialny to 33 ale szukam i szukam i nie mogę trafić na jakiś ślad

[zbyszekm2]

Zaworki mogą "cykać" ale mogą mieć zakruszenia w środku i będą zakłócać pracę siłownika.
Siłownik może mieć dziurę w membranie. Sprawdź czy jak robisz ciśnienie a z drugiej rurki podciśnienie w siłowniku, czy membrana pracuje?

[ Dodano: 22-05-2013, 07:01 ]

[dziakoni]

[mikello]

Odświeżę trochę bo i mnie dopadła podobna awaria z tą różnicą że w codziennej eksploatacji na 2h jest ok, jednak gdy przełączę na 4h zaczyna mrugać pomarańczowa lampka w środku napędów. Natomiast gdy po przełączeniu na 4h i pomarańczowym mruganiu, wyłączę silnik i włączę, to czasem pomrugają przednie koła i się zapalą jakby było wszystko ok.
Ale moje pytanie również dotyczy schematu działania, poprawcie mnie jeśli piszę głupoty:
dźwignia napędów daje sygnał elektryczny na zaworki z podciśnieniem a te natomiast sterują jakimś serwomechanizmem przełączającym ?
Zaworków jest jak wyczytałem kilka, czy dla każdego przełożenia jeden zaworek?
Czujników jest podobno 5 od A do E, zauważyłem że nie są identyczne, czy możecie napisać który jest od czego? Rozumiem że one dają sygnał zwrotny że dokonało się przełączenie?

pozdrawiam serdecznie
Michał

[czortunio]

Cytat:

dźwignia napędów daje sygnał elektryczny na zaworki z podciśnieniem a te natomiast sterują jakimś serwomechanizmem przełączającym ? Zaworków jest jak wyczytałem kilka, czy dla każdego przełożenia jeden zaworek?

NIE. Zaworki pełnią rolę drugorzędną. ODPINAJĄ (podając podciśnienie na siłownik) - przedni wał - z przodu. Ważne. Pozycją normalną jest wał zapięty.
Natomiast odpowiedzialnym za rzeczywiste przełączanie napędu w skrzyni rozdzielczej jest elektryczny silniczek.

Na czas testów możesz rozłączyć wężyk podciśnieniowy od siłownika w przednim dyfrze, by wykluczyć te mityczne już na tym forum zaworki. Pamiętając by go zaślepić.

Czujników w SS jest 5. Same w sobie są takie same - różnią się kolorem wtyczki (być może 2 mają dodatkowo inną długość kabelka, już nie pamiętam).

[zbyszekm2]

Tak jak Czartunio pisze, różnią się kolorem wtyczek, kolorem kabli i dwie długości kabli.
Można je zamieniać.

[mikello]

Dzięki za opis napędu.

Jednak nie bardzo mam koncepcję którą ścieżką pójść?

[czortunio]

Na początek kilka razy na postoju poprzełączaj napędy dźwignią selektora, jak się zapali pomarańczowa, wyłącz zapłon i od nowa. Taka kuracja "rozruszania" czasem pomaga. Przełączaj do końca. Od 2H to do 4LLc. 4HLc i 4LLc z wciśniętym sprzęgłem i na luzie się zmienia (oczywiście na postoju).

Jeśli nie pomoże odłącz wężyk podciśnienia od siłownika przedniego dyfra i sprawdź czy nastąpiła poprawa.

[dziakoni]

[quote="mikello"]Dzięki za opis napędu.

Jednak nie bardzo mam koncepcję którą ścieżką pójść?[/quote

Kolego u mnie było tak pierwsze co sprawdziłem to czy po odpaleniu autka przedni napęd się rozłączał czyli ten siłownik w przednim moście od strony koła pasażera się chował , po tym przełącz dżwignią od 4x4 raz do góry i jak zapalą się zielone koła to ok jeśli nie to pod autko i po stronie pasażera na reduktorze masz 2 szt kostki teraz je rozłącz przeczyść i jeszcze raz przełącz wajchą 1 raz do góry jak dalej miga środkowa kontrolka pomarańczowa to znaczy że czujnik do wymiany. Jak będziesz powtarzać czynności zawsze kluczyk pozycja on potem off.

[TangoKK]

A oleje były wymieniane?
To też może kasztanić napędy
Ja po topieniu auta miałem problemy z napędami wymieniłem zawory i miałem zabrać się za czujniki. Ktoś dał mi dobrą radę żeby wymienić olej. Wszystko jak ręką odjął. Napędy do dziś hulają jak trzeba

[mikello]

Wydaje mi się że przedni napęd nie jest w ogóle zapięty, a to po wizycie w terenie gdy ledwo udało mi się z błotka wyjechać, pracował tylko tył.
Próba rozruszania "wajchą" nic nie dała.
Faktycznie oleje były wymieniane jakieś 100tys w tył, ale autka nie topię więc o ile pamiętam nie powinno być problemu.
Rozumiem że te dwie sztuki kostek po stronie pasażera są od czujników 2h i 4h ?
Wajchą raz do góry - czyli z 2h na 4h?
Wcześniej jeszcze udawało się załączyć 4h w sposób jak opisywałem wcześniej - 2h -> 4h-> miga pomarańczowa -> zapłon off -> zapłon on - i zapinało się 4h, jednak teraz już nawet to nie działa. Nie ma też charakterystycznego dźwięku zapinania napędu jaki był wcześniej - czy wydawał go ten siłownik w przednim moście?
Niestety tak teoretycznie na razie rozgryzam problem ale dysponuję garażem z lat 70 i po wjechaniu na kanał musiałbym wysiadać przez szyberdach a czekam na termin u mechanika, dla którego to też niestety będzie nowe doświadczenie.

[TangoKK]

100 tyś to najwyższy czas wymienić nawet bez topienia
I tak Cię to czeka, więc za nim zaczniesz rozkładać auto na części wymień oleje nie zaszkodzi a może zaoszczędzić czas i kasę