Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

ramzes

Ruszam dzisiaj sobie i po chwili chce wlaczyc radio, a tu cisza. Sprawdzam CD / AUX - takze cisza. Wylaczam silnik, wlaczam ponownie - to samo. Napisy na wyswietlaczu sa, zmieniarka slychac, ze dziala, ale dzwiekow nie wydaje zadnych. Poczatkowo myslalem, ze ogluchlem, ale nie - jest gorzej - moj Mitsu przestal grac

Zauwazylem tez, ze nie podswietlaja sie te wszystkie pokretelka od klimy itd, ktore w nocy daja ladny, czerwony (burdelowy?

) nastroik.
Stawiam na bezpiecznik, ale to tylko domysly - nie znam sie.
Jak sadzicie - co to moze byc?
Jesli bezpiecznik, to ktory i gdzie go szukac? Dam rade dokupic i wymienic sam, czy mam juz zaczynac zbierac grube tysice PLN na serwis? :/

KowaliK · Wysłany: 22-07-2013, 20:33

Najszybciej i najprościej sprawdzić bezpieczniki - pod maską po prawej stronie lub w środku pod kierownicą po lewej stronie (drugiego miejsca nie jestem pewien na 100%, niech ktoś inny potwierdzi). Paczka bezpieczników jakieś 5 PLN.

ramzes · Wysłany: 22-07-2013, 20:42

Zlokalizowalem juz bezpieczniki, ale jest ich tam cale stado

- ponad 20.
Nie mam pojecia jak to wyjac, ale pewnie jakos wyciagnac na sile, tylko, czy cos sie nie spierniczy? Np jakis komputer sie zresetuje czy cos i juz w ogole nie rusze autem :/
Czy te bezpieczniki to jakos widac, ktory jest spalony a ktory nie?
---
Edit
Juz zlokalizowalem te pod maska oraz te pod kierownica. Te pod maska sprawdzilem i sa ok. Teraz te trudniejsze...
Edit2
Sprawdzone. Wszystkie wygladaja raczej na "zdrowe". Zauwazylem po calej akcji, ze podswietlenie konsoli odzylo, ale radio nadal nie gra. W glosnikach czasem jednak slychac ciche trzaski i dziwne dzwieki, jakby ktos stroil stare radio nie lapiac jednak zadnej stacji. Albo po prostu namierzyli mnie kosmici

Ciekawe czy to nie wzmacniacz. Moglo mu sie cos stac od tego, ze auto stalo na sloncu? Moze to glupie, ale juz nic nie przychodzi mi do glowy. Wczoraj jak wychodzilem z auta to wszystko bylo sprawne.

KowaliK · Wysłany: 23-07-2013, 10:45

To może radio padło? Nie wiem jakie są objawy padniętego wzmacniacza, więc ktoś inny musi się wypowiedzieć. :wink:

ramzes · Wysłany: 23-07-2013, 11:02

Tylko jak to stwierdzic?
Pewnie bez wizyty w serwisie sie nie obejdzie

rezon · Wysłany: 23-07-2013, 14:40

ramzes, masz Rockford FOsgate?

ramzes · Wysłany: 23-07-2013, 14:43

rezon · Wysłany: 23-07-2013, 22:19

Student · Wysłany: 24-07-2013, 08:05

Masz wciśnięty przycisk MUTE .... :wink:

i dla tego wycisza wszystko.

ramzes · Wysłany: 24-07-2013, 12:47

rezon · Wysłany: 24-07-2013, 13:50

tylko koniecznie opatentuj rozwiązanie

Outków po świecie trochę jeździ. Będziesz bogaty nie tylko w doświadczenie

tokyo · Wysłany: 24-07-2013, 15:54

Witam
Wyciagnij 2 wtyczki ze wzmacniacza jak podal powyzej rezon
Zobacz czy jest bialy nalot jesli tak to musisz wysuszyc wzmacniacz lub go wyciagnac.
Nastepnie wymoczyc w srodku do usuwania wilgoci.
Pozdrawiam

ramzes · Wysłany: 24-07-2013, 16:12

Wyciagnalem wtyczki. Wszystko czysciutkie, bez nalotow, jak nowe.
Auto nie bylo nigdy zalane ani nic w tym stylu. Nic sie w srodku nie wylalo, nie padal deszcz od dawna, nie jezdzilem nawet po kaluzach. Wzmacniacz i wszystko dookola suche.

rezon · Wysłany: 24-07-2013, 19:56

Nie wiem jaki sygnał idzie do wzmacniacza - analogowy czy cyfrowy. Jak analog to można podpiąć coś innego zamiast wzmacniacza i zobaczyć czy odbiera sygnał - wtedy radio byłoby OK. A spróbuj podpiąć słuchawki - chyba masz wyjście na radiu?

ramzes · Wysłany: 24-07-2013, 20:53

Niestety nie mam nic, co moglbym podpiac

Wyjscia sluchawkowego nie ma w tym radiu.