Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[czesio1709]

Witam od czterech dni jestem posiadaczem colta 1,6 16v z 1994r ale niestety nie nacieszyłem się z jazdy ponieważ nie dojechałem nim do domu. Kupiłem auto od handlarzy i do domu miałem około 16 km po 12 km niestety odmówił posłuszeństwa. Nazajutrz zaprowadziłem go do mechaników dużej firmy w warszawie "Norauto" tam stwierdzono ze popsuty jest alternator i wycenili mi naprawę na 1200zł zabrałem autko od nich i sam wykręciłem alternator do regeneracji za 360zł z pół roczną gwarancją. Dziś odebrałem alternator i zamontowałem go s powrotem ale ładowanie jak było na poziomie 11,58 na włączonych światłach i bez świateł 12,00. Akumulator kopiłem nowy. Co mogło się jeszcze zepsuć? Z tego co się zorientowałem to regulator jest wbudowany w alternatorze a ja mam wszystko w nim wymienione na nowe części. Proszę o pomoc. Kupiłem autko które nie jeździ.

[plecho1]

Sprawdź i ewentualnie przeczyść główne masy czyli od akumulatora do silnika i od akumulatora do karoserii. Często śniedzieją - korodują ich połączenia które trzeba rozkręcić i wyczyścić. Po czyszczeniu połączenia należy zabezpieczyć wazeliną techniczną.
A co się dzieje z kontrolką ładowania, działa poprawnie, czyli gaśnie po odpaleniu?

[milo]

Sprawdz czy wogóle prąd dochodzi z akumulatora do alternatora i mierz napięcie przy alternatorze

[czesio1709]

Kontrolka od ładowania w ogolę się nie zapala

[plecho1]

To na początek, jeśli masz zamontowany alternator, odpal auto i dodaj gazu tak do 4000 - 5000 tys obrotów i dopiero po tym mierz ładowanie. Możliwe, że masz spaloną kontrolkę ładowania przez co nie chce się wzbudzić ładowanie na wolnych obrotach. Możesz też sprawdzić, czy kontrolka się zapali jeśli dotkniesz cienkim kablem idącym do alternatora gdzieś do masy auta. Jeśli tak kontrolka się zapali, to raczej jest coś nie tak albo z regulatorem napięcia albo ze szczotkami.

[maciej 63]

może handlarze wyjeli żarówkę z kontrolki ładowania , żeby ukryć jego brak.