Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[PiotrBe]

W galancie zawsze mam ze sobą:
-apteczkę
-klucz do kół i zapasówke - zresztą widac, że od wyjazdu z salonu w 1997 nikt jej nie wyciągal;)
-środek do czyszczenia skór;)
-kilka cd z muzyką
-ładowarkę do tel
-dowód rejestracyjny i OC
-a z narzędzi to telefon komórkowy

No i wożę od ok 2 miesięcy wózek małego w bagazniku, bo mi sie nie chce z nim biegac na 4 -te piętro

NAtomiast w ducato, mam ZAWSZE przy sobie:
- pasy do mocowania ładunku,
- czajnik,
-kawę i cukier
-blaszany kubek szeffa ,
A poza tym jakies drobnostki w stylu sekatora, pilnika do piły, olejów, chemii do oprysków i takich tam podobnych

[Pexu]

W Colciaku zawsze wożę:
*apteczkę
*gaśnicę
*kamizelkę odblaskową
*klucz do kół
*klucz do świec
*linkę holowniczą
*oczywiście koło zapasowe
*WD 40
*mapę Warszawy + mapę Polski
*ładowarkę samochodową do telefonu
*telefon komórkowy
*CD z muzą
i parę innych pierdół typu okulary przeciwsłoneczne, kopiko i takie tam

[Student]

Wiecie co jeszcze mam:
Nóż 3M do obcinania pasów bezpieczeństwa, bardzo bezpieczny ale nie wiem jak sie sprawuje.

[Wowik]

Koledzy zapomnieliście wymienić "sprzęt turystyczny" ABSOLUT niezastąpiony.

[mitring]

Prosty zestaw kluczy nasadkowych,
kombinerki,
taśma,
linka holownicza,
płyn do spryskiwaczy i chłodnicy,
lewarek i klucz do kół,
apteczka,
gaśnica,
kamizelka,
jakieś preparaty do mycia auta bo nie mam garażu

znajomi się dziwią po co ja to wszystko wożę, ale wiele razy to ja im ratowałem tyłek bo ja miałem to co potrzebne a oni tylko apteczkę

[swinks_UK]

Ale i tak "baby-wipes" (czyli te chusteczki do dziecięcego pupska) wymiatają wszystko. Też wożę, i to było jedyne co do tej pory musiałem użyć w trasie .

[Bucza]

Ja w moim Colciaku do codziennej dyspozycji mam tylko 2/3 bagażnika, resztę zajmuje wypełniony po brzegi kosz w którym mam:
- gaśnice
- trójkąt
- lewarek
- klucze
- płyn no spryskiwaczy
- rękawice
- spray do czyszczenia wnętrza i jakieś szmaty (zawsze podjeżdżam na myjnie spontanicznie i spędzam tam godzinę)
- no i oczywiści olej bez którego nie wybrałabym się w trasę dłużą niż 10 km (uraz psychiczny, który mi pozostał po poprzednim aucie, które zjadało 2-3l oleju miesięcznie przy przejechaniu 1,5-2 tys. km)
- torbę na zakupy
- miotełkę do odśnieżania, skrobaczkę (a dokładnie ze trzy) i odmrażacz do szyb
A i obok kosza honorowe miejsce zajmuje walizka z żetonami do grania w pokera.
Do tego w schowku zawsze mam mokre chusteczki, śrubokręt, nożyczki i taśmę klejącą.

[mcdrive]

ja obowiazkowo woże siekiere ze soba taka dość spora jest , i polecam wszystkim! zawsze sprawdza sie do odpędzenia natrętów

[ApAcHoS]

Moje niezbędniki:
- klucz do kół
- lewarek
- rękawice robocze
- parasolka
- latarka
- mapa Polski + Warszawy
- we wszelkie trasy - CB
- ładowarka samochodowa do telefonu
- gaśnica
- apteczka samochodowa
- trójkąt ostrzegawczy
- kamizelka odblaskowa

[krzychu]

A to ja doposażyłem przez jakiś czas samochód i mam tak od przodu pod ręką:
- latarkę bezpieczeństwa (działa jak latarka ale także można ją położyć na dachu na wbudowanych magnesach i będzie nadawać sygnał pulsacyjny dokoła + mały nożyk do odcięcia pasów polecam oby się nigdy nie przydała)
- okulary (dalej mam plan zakupu schowka zamiast uchwytu nad kierowcą)
- poduszka przyczepiana do pasów - dziewczyna kupiła co by mogła spać podczas jazdy
- gąbkę do szyb chodź jeszcze jej nie użyłem i muszę się jeszcze zaopatrzyć w dobrą skrobaczkę do szyb.
- gaśnica to już w bagażniku
- apteczka doposażona o scyzoryk, zapasowe żarówki (słowacja wymaga), taśmę izolacyjną
- koło, klucz do kół, podnośnik, trójkąt, rękawiczki jakieś lepsze, linka holownicza (ciągnęliście nią colta na zlocie w Żywcu), przewody do akumulatora (w poprzednim aucie zapomniałem ze 2 razy wyłączyć świateł teraz raczej pomagam kolegom co jakiś czas ), kamizelkę też mam chodź ponoć nie jest wymagana.
- parasolka przyczepiona pod wzmocnienie w bagażniku na rzepach
- kocyk przyczepiony na tylnym nadkolu też na rzepach

[Lechfan]

U mnie oprócz standardu takiego jak: klucz do kół, trójkąt, gaśnica, klucze 10 i 12, linka holownicza, mam jeszcze zawsze kable rozruchowe i prostownik, dzięki któremu zeszłej zimy poznałem parę osób i sporo miejsc w których ładowałem aku średnio 3 na 5 odpaleń był padnięty...
Ponadto często mam skrzynkę montażową w której jest wszelkiej maści sprzęt drobny, typu śrubokręty, cążki, kombinerki, imbusy itd.

[nicram4]

ja nie wożę prostownika ale za to mam zawsze przy sobie rękawiczki lateksowe żeby się krwią nie pobrudzić przy udzielaniu pierwszej pomocy i ustnik do resuscytacji. Pozdro

[cezare]

do demontażu i montażu pajero pinina w zasadzie potrzebne są 2 klucze + jeden śrubokręt

ale nie ruszam się bez opasek zaciskowych plastikowych w przeróżnych grubościach i długościach. Taśma klejąca się rozklei .. opaska - nie puści .

[lurek]

Multitool leathermana (przy sobie)
apteczka+ gaśnica
skrobaczka i zmiotka
okulary przeciwsłoneczne
uchwyt na komórkę i ładowarkę
ręcznik (pod fotelik;) )

[mjsystem]

Telefon komórkowy i ładowarka Reszta problemów załatwiana przez telefon
Zawsze skrobaczka i zmiotka. Oprócz zasadniczych przedmiotów związanych z prawem i przepisami