Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: akbi
13-06-2007, 14:44
[CB4W 1.6] Mój Lancer to padlina!!!
Autor Wiadomość
BUBU 
Mitsumaniak
Partyzant


Auto: Endeavor
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 1548
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 18-02-2007, 04:07   

Rafal_Szczecin napisał/a:
zadbaj o samochod a odwdzieczy Ci sie bezawaryjnoscia, poprzedni wlasciciel musial nie dbac.

Rafal , nic dodać , nic ująć , i co ciekawsze objąłeś tym zdaniem większość marek 8)

Jak ktoś przed Tobą Rzymianinie zarżnął autko , to nie oczekuj cudu. (to nie Kana Galilejska)albo się pzbądź albo rób , wybór Twój

Mam takiego samego jak Ty i jak miał Rafał , i będę go bronił do ostatniej kropli oleju.
Jest to ch..olernie wdzięczne autko , bezawaryjne, (ale to nie znaczy że przez 2-3 latka ni e muszę przy nim nic robić :twisted:
)wygląda niepozornie , a i tak ma diabelski charakterek :twisted: :twisted: :twisted:

Pozdrowienia
 
 
menadzer
[Usunięty]

Wysłany: 18-02-2007, 10:42   

Hubeeert napisał/a:
menadzer napisał/a:
Ja wymieniłem silnik po 350 000 km. Luzy na panewkach
Bartek napisał/a:
Jak się jeździ tanio, rzadko wymienia olej, jak już to najtańszy z marketu za 40 zł/5l, to się drogo naprawia

Bartek sie chyba do tego odniosl :D

EASY :mrgreen:


Ma prawo się odnosić, ale racji nie ma. Kupiłem go jak miał 314 kkm, nie wiem jak był użytkowany przez poprzedniego własciciela. A co do oleju, wlewam tylko markowe. Decydując się na wymianę całego silnika brałem pod uwagę wiele czynników, jak czas naprawy, koszt części, koszty robocizny jak też fachowość okolicznych mechaników. Wszystko przemawiało na korzyść wymiany całej jednostki.
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-02-2007, 10:46   

menadzer napisał/a:
Ma prawo się odnosić, ale racji nie ma. Kupiłem go jak miał 314 kkm, nie wiem jak był użytkowany przez poprzedniego własciciela


No wlasnie o poprzedniego wlasciciela/wlascicieli chodzi. :D EASY ;-)
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
Rafal_Szczecin 
Mitsumaniak


Auto: Volvo Amazon, Skoda Superb
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 89 razy
Dołączył: 15 Kwi 2005
Posty: 9211
Skąd: s kątowni
Wysłany: 18-02-2007, 12:15   

menadzer napisał/a:
Decydując się na wymianę całego silnika brałem pod uwagę wiele czynników, jak czas naprawy, koszt części, koszty robocizny jak też fachowość okolicznych mechaników. Wszystko przemawiało na korzyść wymiany całej jednostki.

czyli co nie rozumiem.
bo napsiales tak jak bys na poczatku mial silnik z przebiegiem 314 kkm i pozniej zmienil go na silnik o przebiegu 280 . tak ?
silniki kupuje sie sprawdzone ( wiem ze nie ma opcji jak sprawdzic,ale, najlepiej kupic od osoby ktora sie zna ) a jezeli nie ma takiego to robisz ten co masz, wymieniajac najwazniejsze czesci, oraz WSZYSTKIE uszczelniacze . i cieszysz sie dluga oraz bez awayrjna jazda.


BUBU napisał/a:
Mam takiego samego jak Ty i jak miał Rafał , i będę go bronił do ostatniej kropli oleju.


ja takze bede go bronic,bo to swietne auto, gdybym mial pieniadze, i znalazl granatowego lancerka kombi to juz dawno by stal u mnie pod blokiem .
 
 
Hubeeert 
Mitsumaniak
na urlopie

Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 17695
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-02-2007, 13:47   

Rafal_Szczecin, chyba mylisz uzytkownikow :roll:
_________________

Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...

.
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21949
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 19-02-2007, 13:41   

rzymianin napisał/a:
To jest OPEL ASCONA cudo maszyna,naped na tył,rok 1976,cupe.I z duszą !!!Wiesz co to dusza?
Wiem. Od kilku lat jeżdżę autami marki Mitsubishi :finga:
 
 
wojmi1 
Mitsumaniak
lancer kombi i gal


Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 49 razy
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 1579
Skąd: Oswiecim-Piotrowice
Wysłany: 19-02-2007, 13:53   

menadzer napisał/a:
Ja wymieniłem silnik po 350 000 km. Luzy na panewkach.

JA WYMIENIALEM PRZY 500 TYS PANEWKI OK 250 ZL + 2 * 0,5 L 40 % ZOLADKOWA GOSZKA
zimno bylo w garazu--- chyba taniej niz silnik :p
rozpisywac sie nie bede o gazie ale o oleju trzeba pamietac by wymieniac co 10 tys km jak tani i o filtrach
zreszta moje obserwacje jako praktyka okrutnika: ze jakosc/cena oleju to taki bajer grunt by byl i w miare swierzy :twisted:
_________________
lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33
 
 
 
burst
[Usunięty]

Wysłany: 20-02-2007, 16:39   

Skoro uszkodzony czujnik i niedziałający ABS kwalifikuje go do padliny to ja rok temu kupiłem złom na 4 kołach (nawet zapasu nie było). Lancera (91') kupiłem w stanie takim że sam się przeraziłem. Powyżej 60km/h kierownica urywała ręce, przy chamowaniu trzęsło całym samochodem, w tylnym kole coś wyło, a samochód nie chciał się rozpędzić powyżej 140,a jak zrobiło się ciepło to 120 to był jego Vmax. O błotniku w innym kolorze, pogiętej masce i zamalowanych podkładem nadkolach już nawet nie myślałem. Łączny wkład z lakiernikiem, częściami to było 1800 PLN z czego sam lakiernik kosztował 1000 (wiem zdarł ze mnie i nigdy już do niego nie pojade). Brak mocy kosztował mnie 20pln - brakowało kawałka dolotu i ciągnął gorące powietrze z silnika. Do tego jeszcze takie drobiazgi jak nowe tarcze, klocki i wymiana amorków. Po 2 miesiącach od zakupu samochód jeździł już idealnie. Teraz to już tylko zwykła eksploatacja wymiana oleju + filtr max co 10-11kkm. Autko nigdy mnie nie zawiodło i zaliczyło tylko jedną usterkę (sławetny aparat zapłonowy) którą udało się usunąć bez zbędnych kosztów. Od kwietnia zeszłego roku zrobiłem prawie 40000 km samochód jeździ codziennie przynajmnijej 80km, aktualnie ma przejechane 265000km. Nie bierze oleju pali koło 6.9l/100 w mieście i jakieś 5.5-6 na trasie. Jestem zachwycony zwłaszcza jak przypomnę sobie że zapłaciłem za niego 1500pln :D , to miał być samochód na 6 miesięcy max rok. Teraz jestem zdecydowany go zostawić nawet jeżeli kupie coś innego, Lancer jest idealnym samochodem do pracy, rozsądny kompromis między osiągami i komfortem, a ekonomią.
 
 
wojmi1 
Mitsumaniak
lancer kombi i gal


Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 49 razy
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 1579
Skąd: Oswiecim-Piotrowice
Wysłany: 20-02-2007, 17:05   

burst, jestes rozrzutny ja za swojego dalem 1800,- przebieg 106tys km/ w maju/ obecnie 132 tys km
w grudniu wymienilem aparat zaplonowy /250,-/ pozatym procz normalnej obslugi nic wiecej.
POWAZNIE TO JEST TO NAJLEPSZA KONSTRUKCJA -- LANCER KOMBI
jezeli auto wytrzymuje ze mna do 550 tys km dodatkowo traktowane jak wol roboczy ladowane na maxa ok
1000kg stojace pod gwiazdami karmione lpg --- to musi byc nie do zajechania :mrgreen:
Rzymianin wes sie do roboty bo to raczej zle swiadczy o tobie ze sobie nie radzisz a nie o marce...... :badgrin:
_________________
lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33
 
 
 
gg66
[Usunięty]

Wysłany: 22-02-2007, 17:02   

No to teraz ja..


Mój Misiek(94 GLXi kombii) ma już 260000 km za sabą(chyba, taki mam stan licznika ) narazie poważniejszą usterką było zepsucie się hamulca tylnego(zacisk) znalezienie używki graniczyło z cudem(nowy około 500 zł) naszczescie na forum sa sami fajni kumple i pomogli(matejko thanks!!) :D zrobiłem przekładke od cari i fruwa dalej, oczywiście oleje i plyny na czas itd. poprostu zajefajna furka! :laughing3:
 
 
wichura1 
moderator mitsumaniak
download manager ;)


Auto: Grandis NA4W 2.4MIVEC LPG
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 105 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 3021
Skąd: Poznań
Wysłany: 01-03-2007, 07:58   

Mój misiek Lancer (93 GLi ) ma przejechane 270.000km i też się na niego nie uskarżam. Jedyne poważniejsze naprawy (sprzęgło, wachacz lewy) dokonałem sam , bo nie chcę tzw. mechaników do niego dopuszczać. Jak dbasz tak masz, a jak ktoś kupuje auto złom, musi się liczyć z tym że jest zepsuty.
_________________
Mitsumaniaku !!! Tutaj Download (u góry strony). :mrgreen:
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.