Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[MSS 1.6] i jeszcze kolejny problem... niskie obroty biegu j
Autor Wiadomość
kaban 
Nowy Forumowicz

Auto: MSS 1.6 (benz. + LPG)
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Maj 2014
Posty: 11
Skąd: 3city
Wysłany: 21-05-2014, 09:23   [MSS 1.6] i jeszcze kolejny problem... niskie obroty biegu j

Katalizator zmieniony samochód jeździ, ale coś jeszcze "mu przeszkadza". To że "zimny" nie ciągnie tak jak kiedyś zganiam na wiek. Ale drugi raz zdarzyło mi się, że obroty na biegu jałowym zaczęły spadać do ok. 200-400obr./min. Samochód nie gaśnie, ale oczywiście trzęsie się nie naturalnie. Nie jest to nagminne (właściwie zdarzyło się dwa razy), wystarczy zaparkować, odczekać i... problem mija.
Samochód LPG, myślałem o problemie z jakimś "wysłużonym wtryskiem" (może jakiś cylinder przestaje pracować? - check engine się nie świeci), ale przełączenie na benzynę nie pomaga.
Przy wrzuceniu na luz i dojeździe np. do świateł "trzyma" 1000obr., ale po dohamowaniu, wskazówka zamiast pracować w zakresie powiedzmy ok. 500-800br., pokazuje jw. Jeżeli to ważne, to dodam, że dzisiaj rano (kiedy mi się to zdarzyło), trochę musiałem się poprzebijać w korkach na włączonej klimie (jakieś 45min.).

Po moich przygodach spróbuję wieczorkiem odłączyć akumulator, i zrestartować nastawy kompa, potem pochodzi 10min. i... zobaczymy. Chyba, że macie jakiś inny pomysł na mój problem?

[ Dodano: 21-05-2014, 09:33 ]
A może po prostu "mechanizm naczyń połączonych" i razem z katalizatorem sondy lambda też już mają dosyć (195tys. na liczniku...)?
_________________
----------------------
Pozdrawiam Kaban
 
 
BENNY777 
Forumowicz

Auto: BENNY777
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Lis 2013
Posty: 39
Skąd: SWARZĘDZ
Wysłany: 21-05-2014, 09:39   

Zaczął bym na Twoim miejscu od sprawdzenia czy nie łapie "lewego" powietrza. Wie pamiętam jak jest W MSS ale miałem taki przypadek w Fordzie że klima waliła do układu powietrza bo spadała rura. Może być tez przepławka do czyszczenia.
 
 
Bizi78 
Mitsumaniak
Reklamożerca.


Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 21013
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 21-05-2014, 10:16   

Spróbuj resetu kompa i przeprowadzić naukę obrotów.
Dodatkowo możesz sprawdzić i przeczyścić główne masy.
Jeśli to nie pomoże to wyczyść przepustnicę, reset kompa, nauka obrotów.
_________________
Gość zobacz moją zieloną żabę :D .
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 21-05-2014, 10:40   

kaban, raczej nie miałeś tak niskich obrotów bo ta pierwsza kreska zaraz po zerze to 500 i pewnie wskazówka była lekko po wyżej.
Najpierw zrób jak napisał Bizi78 a jeśli nie pomorze będziemy szukać dalej.
 
 
kaban 
Nowy Forumowicz

Auto: MSS 1.6 (benz. + LPG)
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Maj 2014
Posty: 11
Skąd: 3city
Wysłany: 21-05-2014, 20:31   

Czy obroty były tak niskie, może "przekoloryzowałem" - chodziło o to, że były (wyraźnie odczuwalnie) "za niskie" i samochód się dusił, wskutek czego "dygotał".
Też właśnie chciałem zacząć od "resetu kompa".
Co do "lewego powietrza", przeszło przez myśl, ale uznałem, że to by było w sposób bardziej powtarzalny. Tutaj, jak napisałem, to był "drugi raz", po pracy jechalem do domu i bylo wszystko ok. Stąd bardziej pasował mi jakiś czujnik, który daje znać, że niedługo będzie miał dosyć (a że naczytałem się przy okazji katalizatora, że "żywotność sond lambda podawana przez producenta to (zdaje się) 160tys. km", że w MSS są "czułe" itp.), tak strzeliłem w sondy.

Dzięki za odpowiedź.
_________________
----------------------
Pozdrawiam Kaban
 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 21-05-2014, 21:48   

Być może zacinający się EGR mógłby dawać takie objawy. Powinien się otwierać przy wyższych obrotach a być może się zawiesza przez co spaliny na wolnych obrotach przyduszają silnik.
Jeśli EGR w Twoim aucie działa tak jak w Carismie, to dało by się to bardzo łatwo sprawdzić.
EGR w Carismie jest otwierany podciśnieniem ale tylko wtedy kiedy komputer włączy to podciśnienie zaworem elektromagnetycznym. Aby sprawdzić czy to wina EGR wystarczy zdjąć cienki przewód podciśnieniowy z zaworu EGR i go czymś zaślepić aby podczas włączenia zaworu elektromagnetycznego przez komputer silnik nie zassał lewego powietrza. Trzeba by to zrobić kiedy silnik działa poprawnie i z taką modyfikacją trochę pojeździć. Jeśli tak było by ok, to warto by było wyczyścić bądź wymienić zawór EGR lub go zaślepić.
 
 
cakp 
Mitsumaniak

Auto: MSS 1.6 Comfort 2004 4G18
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 347
Skąd: Mazury
Wysłany: 22-05-2014, 00:12   

Ja mam także 1.6
1.Czyszczenie przepustnicy? ( u mnie przed tym spadał na niskie obroty i gasł) np na skrzyżowaniu stojąc na światłach.
2. Podpięcię pod komputer i sprawdzenie błędów ELM 327
 
 
kaban 
Nowy Forumowicz

Auto: MSS 1.6 (benz. + LPG)
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Maj 2014
Posty: 11
Skąd: 3city
Wysłany: 28-05-2014, 17:13   

A zatem... Zrestartowałem kompik, i problem dzisiaj "niby wrócił", ale to dlatego że zapomniałem włączyć świateł! Nie jestem pewny, czy w poprzednich przypadkach miało to miejsce, na pewno teraz po restarcie kompa (było powiązane z "zapotrzebowaniem na prąd"). Ze względu na sposób pracy obrotomierza, i podobnych objawach w moim poprzednim aucie, też bym "za czyszczeniem przepustnicy", ale dzisiaj skojarzyłem zakres obrotów na jałowym biegu z poborem prądu (także pobawiłem się włącznikiem klimy). Tj. wyłączam światła spada do tych 600obr., włączam jest na 900obr. Oczywiście z "włączonymi światłami" łatwiej się rusza. Niemniej jednak może też jakiś objaw "padającego regulatora napięcia", albo coś w tym stylu?
_________________
----------------------
Pozdrawiam Kaban
 
 
tomekkndm 
Nowy Forumowicz

Auto: MSS 1,6 '02 LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Kwi 2013
Posty: 8
Skąd: Łódź
Wysłany: 28-05-2014, 19:14   

Moim zdaniem jest to problem z "nauką komputera". Sam nie raz się z tym zmagałem po resecie. Po długim czasie bez resetowania idealnie trzyma obroty, ale tylko z włączonymi światłami, jeśli się zgasi, mocno spadają. Wiele osób o to pytałem, ale nikt nic mądrego nie powiedział. Zmieniane z różnych powodów było wiele części, przepustnica, sonda, wtryski gazu, ale problem zawsze się powtarza.
 
 
kaban 
Nowy Forumowicz

Auto: MSS 1.6 (benz. + LPG)
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Maj 2014
Posty: 11
Skąd: 3city
Wysłany: 28-05-2014, 19:37   

Ja i tak zrobię czyszczenie przepustnicy, przy tym przebiegu mojemu MSS na pewno się należy. Dzięki za odpowiedź.
_________________
----------------------
Pozdrawiam Kaban
 
 
RaVciO 
Mitsumaniak


Auto: był MSS 1.6 jest Superb II
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 19 razy
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 1254
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 29-05-2014, 19:34   

Jeśli będziesz to robił samodzielnie, może pokusiłbyś się o foto-tutorial (jak zdemontować itd.) dla reszty Mitsumaniaków i podepniemy go do tematu "Zrób to sam"
 
 
miszu 
Nowy Forumowicz

Auto: MSS 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Maj 2014
Posty: 8
Skąd: Krk
Wysłany: 26-06-2014, 23:39   

Też kilka dni temu zauważyłem, że chwilę po odpaleniu silnik się przyduszał na wolnych obrotach, ale po przygazowaniu i ruszeniu z parkingu problem zniknął, więc pomyślałem, że może już świece są do wymiany.

Dziś odpaliłem auto po dwóch dniach na parkingu i problemu nie było, ale po włączeniu długich i ich wyłączeniu kontrolka niebieska nie przygasiła się do końca, a światła lewe światło mijania nie czasem się włączało, czasem nie. I na jałowym biegu przy włączaniu/wyłączaniu świateł obroty zaczęły mocno spadać.

Czy macie jakiś pomysł co to może być? Czy może mieć to jakiś związek z niedawną wymianą sondy (na denso 0313)? MMS to 1.6 ze świeżo zainstalowanym LPG.

[ Dodano: 28-06-2014, 17:18 ]
Dla odmiany wczoraj w ogóle nie zanotowałem takich objawów. Skaner diagnostyczny żadnych błędów nie pokazuje.

[ Dodano: 02-07-2014, 15:23 ]
Okazało się, że to nadtopione ze zużycia kostki do żarówek przy reflektorach powodowały te spięcia. Problem rozwiązany minimalnym kosztem.
 
 
Paweł W. 
Mitsumaniak

Auto: MSS 1,6 2002, Nissan Note 1,4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 28 Paź 2013
Posty: 433
Skąd: z Warszawy
Wysłany: 24-07-2014, 11:36   Obroty biegu jałowego.

Witam,

Drogi Kolego, miałem identyczny przypadek, który udało mi się zupełnym przypadkiem wyeliminować. Nie wiem jak nazywa się plastykowa część osadzona na kolektorze ssącym a podłączona kostką do przewodów. W każdym razie "bolczyki w tej wtyczce bardzo, bardzo lubią się zaginać, Tak stało mię się po próbie oczyszczenia połączenia. Oczyściłem, zatem, wyprostowałem bolczyk( ufff...na szczęście) i auto chodzi jak zegarek. AMEN.

Najserdeczniej Pozdrawiam
Paweł W.

PS. Dodam, że mój "zaprzyjaźniony mechanik chciał mnie skasować na 250 za resetowanie ustawień komputera, mówiąć że jeśli to nie pomoże trzeba wymienić sondę LAMBDA i dalej szukać. Powodzenia!!!Cześć!!!
_________________
Pavcio SS1,6
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21949
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 30-11-2014, 20:48   

A w żony SS pojawił się taki problem. Dzieje się to tylko na całkowicie rozgrzanym silniku. Manewruję, parkuję auto (wszystko OK z obrotami), wciskam sprzęgło, zatrzymuję się (wszystko OK z obrotami), wyłączam bieg by zaciągnąć ręczny hamulec i w tym momencie obroty spadają niemal do zera by po chwili leniwie się podnieść do właściwego poziomu. Do dzisiaj zawsze się "pozbierał" i nie zgasł, ale dzisiaj spadły tak nisko, że zdechł. Nowy filtr powietrza, nowy rozrząd, olej w silniku wymieniony, paliwo z pewnej stacji, reset ECU i nauka obrotów były robione. Poza tymi objawami wszystko pracuje jak w szwajcarskim zegarku.

Auto to SS 1,6 16V z 2001 r., przedlift, 250 000 km przebiegu.
 
 
Ghostman
[Usunięty]

Wysłany: 12-12-2018, 21:17   

Czy ten temat został jakoś rozwiązany? Mam od czasami taka sytuację, że jak zatrzymam się na światłach to spada bardzo nisko i po 2-3 sekundach wraca na prawidłowy poziom. Z drugiej strony czasami się zdarza, że podjadę na światła i trzyma prawie 1000 obr kiedy jest gorący i mógłby trzymać normę. Raz mi się pojawił check engine i mechanik powiedział, że sonda lambda, ale nie powiedział jaki kod. Skasował i błędu nie było już od prawie trzech miesięcy.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.