 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Buczenie przy przyspieszaniu!! |
Autor |
Wiadomość |
jan1994
Mitsumaniak 02505/KMM
Auto: ASX 1,6 Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 06 Gru 2009 Posty: 339 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 03-08-2013, 09:21
|
|
|
Maciek111 napisał/a: | ...Ja mam już to prawie za sobą... |
Co chciałeś przez to powiedzieć ? Czyżby usterka została usunięta ? |
|
|
|
 |
alfredo
Mitsumaniak
Auto: ASX benzyna
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Kwi 2011 Posty: 67 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 27-08-2013, 13:11
|
|
|
jan1994 napisał/a: | Maciek111 napisał/a: | ...Ja mam już to prawie za sobą... |
Co chciałeś przez to powiedzieć ? Czyżby usterka została usunięta ? |
Maciek, napisz o co chodzi.
Swoją drogą, to pamiętam przed świerszczem (2-3 kkm przebiegu), zdziwiłem się pozytywnie, kiedy jadąc na tempomacie widziałem chwilowe 4.8 l/100 (jadąc 90 km/h, bez klimy). Do dziś nie jestem w stanie osiągnąć takiego wyniku (obecnie 5.6, wiem, że to nie jest realne spalania - realnie jest około +0,5 litra więcej).
To jakby potwierdza teorię, że świerszcz (spalanie stukowe) - powoduje zwiększone zużycie paliwa. Wiadomo świerszcz jest największy w pewnym zakresie obrotów - stąd spalanie nie jest dużo większe. |
|
|
|
 |
Maciek111
Forumowicz
Auto: Mitsubishi ASX
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Sty 2012 Posty: 102 Skąd: Sanok
|
Wysłany: 27-08-2013, 21:03
|
|
|
Chciałbym napisać ,że już po wszystkim i nie ma dzwonienia zaworów. Ale wymiana softu przeniosła dzwonienie na niższe obroty (tak koło 1800-2000) i stało się to mniej dokuczliwe aczkolwiek dalej występuje. Też obawiałem się ,że zmieni się spalanie ale pozostało na podobnym poziomie. Udaje mi się zejść poniżej 4.9 L przy delikatnej jeżdzie. |
|
|
|
 |
Mika
Forumowicz
Auto: Lancer 1.6 Inform 2010
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Mar 2012 Posty: 88 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 18-08-2014, 21:01
|
|
|
Temat ucichł, ale podzielę się pewnym spostrzeżeniem...
Przejechałem w czasie urlopu kilkaset km po autostradach z prędkościami 140 - 160 km/h na benzynie 98. Po powrocie do miasta zacząłem się wsłuchiwać i świerszcza praktycznie nie było... Pewnie obczepał się nagar z silnika podczas tych wysokich prędkości i spalania stukowego nie ma.
Po przejechaniu kilkuset/ kilku tyś. km w mieście pewnie wróci, bo znowu się silnik poobkleja osadami... |
|
|
|
 |
tomekrvf
Forumowicz

Auto: EA5W, VTR 1000, HIENA, AR 147
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 48 razy Dołączył: 17 Maj 2005 Posty: 2309 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 18-09-2014, 22:03
|
|
|
Mika napisał/a: | Przejechałem w czasie urlopu kilkaset km po autostradach z prędkościami 140 - 160 km/h na benzynie 98. Po powrocie do miasta zacząłem się wsłuchiwać i świerszcza praktycznie nie było... |
Pewnie straciłeś trochę słuchu bo przy tych prędkościach nie jest cicho w ASX:) |
_________________
 |
|
|
|
 |
Mika
Forumowicz
Auto: Lancer 1.6 Inform 2010
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Mar 2012 Posty: 88 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 08-10-2014, 22:26
|
|
|
Mam lancera.... ;P
To prawda, taka uroda tych aut, że przy 160-170 jest ciszej niż przy 130... |
|
|
|
 |
juras2013
Mitsumaniak

Auto: ASX 1.6 Blue-Sky
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lis 2013 Posty: 84 Skąd: Wa-wa
|
Wysłany: 09-10-2014, 07:38
|
|
|
tomekrvf napisał/a: | Mika napisał/a: | Przejechałem w czasie urlopu kilkaset km po autostradach z prędkościami 140 - 160 km/h na benzynie 98. Po powrocie do miasta zacząłem się wsłuchiwać i świerszcza praktycznie nie było... |
Pewnie straciłeś trochę słuchu bo przy tych prędkościach nie jest cicho w ASX:) |
Eeee...tam, przesadzasz
Radio głośniej i jest bardzo przyzwoicie...
Pzdr. |
_________________
 |
|
|
|
 |
Mariusz Brzozów
Nowy Forumowicz Mariusz
Auto: asx 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Gru 2014 Posty: 2 Skąd: Brzozów
|
Wysłany: 12-12-2014, 17:02 Re: buczenie przy stałej prędkości 70 km/h
|
|
|
Buczenie 5 bieg stała prędkość 70 km obroty 1800, w zimie przy ujemnych temperaturach bardzo się nasila, dodam, że buczenie szczególnie występuje podczas jazdy pod jakiekolwiek wzniesienie, na równym zdecydowanie ciszej aczkolwiek występuje, natomiast podczas jazdy z górki brak. Moze spotkał się ktoś z podobnym problemem ? |
_________________ Mariusz Stelmach |
|
|
|
 |
tyku
Mitsumaniak

Auto: MITSUBISHI LANCER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 56 razy Dołączył: 25 Sty 2012 Posty: 3004 Skąd: INTERNET
|
Wysłany: 12-12-2014, 17:11
|
|
|
Mariusz Brzozów napisał/a: | Buczenie 5 bieg stała prędkość 70 km obroty 1800, w zimie przy ujemnych temperaturach bardzo się nasila, dodam, że buczenie szczególnie występuje podczas jazdy pod jakiekolwiek wzniesienie, | Co
Mariusz Brzozów napisał/a: | 5 bieg stała prędkość 70 km obroty 1800, | - Nie dziwię się, że buczy. Już niedługo nie będzie.
Zapraszam do zapoznania się z techniką jazdy. |
_________________ MITSUBISHI LANCER 1.8 (4B10) Sportback - Red Metallic (P26)
Rok produkcji: 2010.
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 18-12-2014, 07:11
|
|
|
Mariusz Brzozów - jeździj tak dalej.... I jeszcze mi może powiesz, że w takiej sytuacji wskaźnik zmiany biegu nie błaga od redukcję?
Właśnie w takich okolicznościach możesz doprowadzić do spalania stukowego. Generujesz także duże naprężenie np. na wale.... Ogólnie męczysz cały układ napędowy... Redukcja i pod górę 2500-3000 obrotów. |
|
|
|
 |
mazzi81
Mitsumaniak
Auto: ASX 1.6 Blue Sky
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 16 Lis 2014 Posty: 38 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 01-01-2015, 19:43 Re: buczenie przy stałej prędkości 70 km/h
|
|
|
Mariusz Brzozów napisał/a: | Buczenie 5 bieg stała prędkość 70 km obroty 1800, w zimie przy ujemnych temperaturach bardzo się nasila, dodam, że buczenie szczególnie występuje podczas jazdy pod jakiekolwiek wzniesienie, na równym zdecydowanie ciszej aczkolwiek występuje, natomiast podczas jazdy z górki brak. Moze spotkał się ktoś z podobnym problemem ? |
Wydaje mi się że znam rozwiązanie Twojego problemu. U mnie też coś podobnego było.
Na razie nie mam testu długodystansowego mojego rozwiązania ale na krótkich odcinkach działa
Odkręciłem osłonę kolektora (aluminiowa blaszka) od strony silnika - 3 śrubki. Mocowanie jej jest poprzez przykręcenie 3 śrub przez tuleje, które osadzone są na jakiejś drucianej siatce. Wszystko to spasowane jest na luźno i tu chyba był problem - za luźno. Podczas jazdy na niskich obrotach wpadało to w rezonans i był nieprzyjemny dźwięk.
Ja po odkręceniu tej blaszki, wziąłem kawałek drucika i okręciłem tulejki tak że już nie ma dużego luzu.
Jak na razie działa
Zastanawiam się czy w ogóle nie przykręcić tego na stałe. Blaszka jest cienka i powinna sama się poddawać na zmiany temp. zwłaszcza że jest tam dziura.
Daj znać czy Tobie to pomogło. |
|
|
|
 |
Gasinsky
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi ASX 1.6 benzyna
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2014 Posty: 11 Skąd: W-wa
|
Wysłany: 02-01-2015, 14:21
|
|
|
Zgadzam się ta blaszka za silnikiem może wpadać w wibrację. Też mi się wydaje że jest lepiej kiedy zwykłą srebrną taśmą zrobiłem luźny mostek od tej blachy do jakiejś sztywnej wiązki w pobliżu. Dzięki temu nie brzęczy jak się ją ręką poruszy.
Ja z kolei miałem inny przypadek. W ASX nówce coś koło kierownicy bzyczało strasznie przy wysokich obrotach - nowy samochód wkurzenie na maxa. Myślałem że to te srebrne wykończenia zegarów - zdjąłem okazało się że nie to.
Co pomogło (rozwiązanie dla nie przestawiających kierownicy). Okazało się że brzęczy obudowa kolumny kierownicy - panowie spece od konstrukcji myśliwców nie tylko w czasie wojny odpuścili sobie ten szczegół. Kiedy się upewniłem że to to - w niewidocznym miejscu na dole zrobiłem dziurkę w obudowie kolumny i takim paskiem zaciskowym przywiązałem na sztywno ją do metalowej ramki obok schowka bezpieczników. Wiem - na maksa prymitywne, chamskie ale działa. Przede wszystkim nie widać, tylko trzeba pamiętać żeby nie przestawiać kierownicy.
Jak ktoś ma inny pomysł jak to usztywnić niech pisze.
Edit: Wulgaryzm wykropkowany, nadal jest wulgaryzmem. |
Ostatnio zmieniony przez mkm 04-01-2015, 14:56, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Jarl
Forumowicz
Auto: ASX 1,6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Lut 2012 Posty: 118 Skąd: W-wa
|
Wysłany: 03-01-2015, 11:28
|
|
|
Witajcie,
Uff, jestem po lekturze całego wątku. W sumie dobrze, że na niego wpadłem jako że noszę (nosiłem?) się z zamiarem zakupu ASX 1.6
Powiedzcie Państwo, czy problem tego świerszczenia/dzwonienia/brzęczenia zaworów to
1) typowa choroba wieku dziecięcego i został w późniejszych egzemplarzach usunięty, czy też
2) nie został prawidłowo zdiagnozowany przez producenta i pojawia się wciąż na zasadzie „pechowego egzemplarza”, i mając niefarta można wciąż się na niego „załapać”.
Do samochodu mam stosunek czysto użytkowy, niemniej perspektywa, że po wydaniu 70 tys. mam zmagać się z hałasem i niewiele wyjaśniającymi wizytami serwisowymi sprawia, że mam ochotę dać sobie spokój z ASX, mimo sympatii do designu oraz idei prostego silnika benzynowego (bez downsizingu i turbo).
Interesuje mnie schemat taki, jaki przerabiałem z Almerą n16, zakup na 10 lat i przez ten czas minimum kontaktu z serwisem, lejemy benzynę i jazda:). |
|
|
|
 |
Gasinsky
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi ASX 1.6 benzyna
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2014 Posty: 11 Skąd: W-wa
|
Wysłany: 03-01-2015, 20:37
|
|
|
W ASX 1,6 benzyna kupionym w listopadzie nie bylo żadnego świerszcza i mam nadzieję że nie będzie. Jedyny problem w sumie drobny jaki mnie spotkał to ta luźna obudowa kierownicy (pisałem powyżej). Silnik ten jest bardzo dobry kiedy większośc trasy robi się w mieście, chociaz do sporadycznej trasy jak najbardziej OK. Jeżeli robisz długie trasy - bierz diesla. Poza tym co zauważyłem - silnik przyjemniej się kręci po dotarciu (5 tys. km) chociaż dealer twierdzil ze teraz nie istnieje coś takiego jak docieranie. Ostatnio przejechałem się kilka razy autostradami - nie bylo wgrva na mulastość - po prostu czasem trzeba przyredukować, ten motor lubi się mocno kręcić (czerwonie pole przy prawie 7 tys. obrotów). Możesz kupować - w tych autach nic złego się nie dzieje. Zapomniałem dodać - rzeczywiście mało pali. |
|
|
|
 |
Mark442
Mitsumaniak
Auto: Mitsubishi ASX 1,6 Blue Sky
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Paź 2014 Posty: 102 Skąd: Łask/Warszawa
|
Wysłany: 03-01-2015, 23:30
|
|
|
Ja ze swej strony zachęcam do zakupu ASX... Pomimo różnych dziwnych opinii na tym forum, że:
- głośny (pamiętaj wersja na lata 2014/2015 to zupełnie inne wyciszenie; MMC wiele rzeczy poprawiło), a odbierając swojego miśka wydaj parę stówek i zrób zabezpieczenie podwozia i lakieru w salonie (ja dostałem na to bonus w postaci zniżki na materiały i robociznę, a praca zrobiona w pełni profesjonalnie !!),
- wolny (no cóż jak ktoś kupuje ASX z silnikiem 1,6 i chce znikać ze skrzyżowań za jednym przysłowiowym depnięciem to myli się na samym wstępie z wyborem modelu!! To musi mierzyć trochę wyżej, i w zakresie wyboru marki, modelu, czy silnika!!),
- kiepski lakier (otóż w modelu na lata 2014/2015 zmieniono formułę i technologię kładzenia powłoki lakierniczej, o czym możesz poczytać na innych forach i poczytać inne opinie, na rzecz "mniejszej ekologii" wymaganej przez UE w tym zakresie; moim zdaniem większe problemy są w wozach europejskich w zakresie powłoki lakierniczej niż w japończykach; zresztą to opowie ci w szczegółach każdy dealer MMC, jakie zmiany są w modelu bieżącym, nie tylko w ASX-ie, ale i Outku również;
- system AS&G to zbędny dodatek utrudniający życie kierowcy, że nie można go wyłączyć (ale tak mówi ten kto nigdy nie wziął instrukcji od samochodu do ręki i jej nie poczytał ze zrozumieniem!!! Dla mnie to naprawdę duże ułatwienie w podróży w korkach i w pokonywaniu "czerwonych fal" w miastach),
- TPMS to już w ogóle kuriozum (a dla mnie to podniesienie bezpieczeństwa podróży, zwłaszcza jak wożę wnuki; fakt kosztuje i zakup i konserwacja i wymiana, ale coś za coś),
- niedomalowane elementy karoserii (drzwi, klamek) - specjalnie dziś z lusterkiem dokonałem oglądu całego wózka i nic nie znalazłem... Może dlatego, że wziąłem czerwonego metalika (za namową żony)
- Itp., itd., etc.
Pamiętaj jednak o kilku detalach:
- dotarcie silnika odbywa się w dwóch etapach (o czym nikt Ci nie powie wprost - no może dealer z tego Forum z B-ku):
1. do 1000 km - tylko i wyłącznie ostrożna jazda bez szaleństw i prób szybkościowych;
2. 1000 - 5000 km normalna jazda, ale bez prób przekraczania 4,5 tys obrotów;
3. po 5000 km obowiązkowa wymiana oleju i filtru (zobaczysz jakie g...o wypłynie z silnika i w jakim kolorze...
4. Normalna eksploatacja i jazda po 5000 km.
- nie zwracaj zbyt częstej uwagi na aktualne wskazania komputera do zmiany biegów w okresie do 5000 km, posiłkuj się obrotomierzem i staraj się utrzymać pracę silnika w przedziale 1,5 - 3,0 obrotów. Zobaczysz jak odżyje twój misiek po przejechaniu 5000km i wymianie oleju...
- NAJWAŻNIEJSZE !! Umów i wybierz się na jazdę próbną !! Bez tego nie rozpoczynaj nawet przygotowań do zakupu...
Moje przemyślenia i uwagi:
Ja nie słyszę żadnych świerszczy i buczenia silnika. Nic mi nie brzęczy i nie stuka.... Choć ma on swoje wady (dla mnie podstawowa to zestaw głośnomówiący, ale już do jego ograniczonych możliwości i zwykłej toporności zdążyłem się przyzwyczaić.
Pamiętaj też o poproszenie przed odbiorem do wykonania prostego przesmarowania mechanizmu zmiany biegów (w kabinie - demontaż obudowy pod drążkiem i ponowne, dokładne przesmarowanie). Robią to gratis w salonie, bez komentarzy i uwag, a "skrzynka" działa naprawdę lepiej i dużo poprawniej na 1 i 2 biegu. Żadnego siłowego rozwiązania TTTM (Ten Typ Tak Ma).
Ogólnie z wieloma opiniami na tym forum się nie zgadzam i nie próbuję już walczyć z niektórymi komentującymi, bo nie ma to sensu !! Nie wiesz jakie mają modele, z jakich lat mają swoje modele pisząc negatywną opinię....Czy auto było odbierane w salonie, jako nowe, czy ściągane z zachodu lub kupowane na naszym rynku jako używka. Jaki to model - zwykłe 1,6, czy wersja bogatsza: Intense, czy Blue Sky... Nie wiesz jaki styl jazdy preferuje dany kierowca, jak docierał samochód i jak o niego dbał (on sam, czy jego poprzednik)... Zbyt dużo niewiadomych.
Dla mnie jest to pierwszy dobry zakup samochodu od wielu, wielu lat, a wierz mi trochę jako 50-latek ich już miałem... I na pewno nie dokonałem wyboru bez analizy wyposażenia, ceny i innych zmiennych. Dlatego też w przebiegach odpad Hyundai i35 (cena, stary silnik 1,5 i wysokie spalanie), Qashqai (taki z niego japończyk, jak z k... (niedomówienie)... Żadnego francuskiego wozu nie brałem pod uwagę w swych dywagacjach odnośnie zakupu nowego samochodu. Niestety na Hondę CRV, Toyotę RAV, czy Mazdę XC5 mnie nie było stać (chodzi o wersję i wyposażenie)... ale na pewno nie celowałem w Skodę, czy Dacię. Widziałem taki stopień korozji w tylnej części 4-letniej Skody (drzwi, nadkola i bagażnik), że nawet nie wybierałem się do salonu na jakikolwiek ogląd, czy jazdę próbną!! |
_________________ Mark
Mitsubishi ASX 1,6 Blue Sky Edition
_____________________________
"Miś" kultowy jest i basta !!"
"- Powiedz mi: po co jest ten miś?"
 |
|
|
|
 |
|
|