Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Rdza w niespełna trzy letnim samochodzie-gwarancja na lakier
Autor Wiadomość
JCH 
Mitsumaniak
Forumowa Opozycja


Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 101 razy
Dołączył: 23 Maj 2005
Posty: 8078
Skąd: Bytom
Wysłany: 10-12-2013, 11:48   

seweryn napisał/a:
podwozie, które było objęte 3 letnia gwarancją
...
Tak więc nie rozumiem co się chce osiągnąć od serwisu skoro podwozie nie jest objęte już gwarancją?

Czytamy nieco bardziej uważnie:
Cytat:
Rdza w niespełna trzyletnim samochodzie

Cytat:
ok. 20-ego grudnia kończy 3 lata
_________________
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"

MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 
 
 
April77 
Mitsumaniak
April77


Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 264
Skąd: Kraków
Wysłany: 17-02-2015, 18:32   

W tym tygodniu robię pełna konserwacje podwozia i profili. Pytanie do znawców - mam wygłuszone drzwi, czy można je konserwować? czy drzwi zostawić niezakonserwowane?
 
 
tyku 
Mitsumaniak


Auto: MITSUBISHI LANCER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 56 razy
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 3004
Skąd: INTERNET
Wysłany: 17-02-2015, 19:16   

April77 napisał/a:
mam wygłuszone drzwi, czy można je konserwować? czy drzwi zostawić niezakonserwowane?
Jak chcesz zakonserwować wygłuszone drzwi, nie da rady u Ciebie. :shock: Musiał byś maty wygłuszające pozrywać. Pierwsze słyszę, aby ktoś drzwi konserwował, ale można wszystko zrobić. :wink:
_________________
MITSUBISHI LANCER 1.8 (4B10) Sportback - Red Metallic (P26)
Rok produkcji: 2010.
 
 
April77 
Mitsumaniak
April77


Auto: Lancer
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 264
Skąd: Kraków
Wysłany: 17-02-2015, 19:29   

Na pewno zrobię podwozie i nadkola. "Pełna" usługa to również profile zamknięte czyli drzwi, klapa, maska i tak dalej. Ponieważ część tych elementów mam wyciszone to zastanawiałem się czy je w ogóle "dotykać" by nie okazało się że po kilku latach więcej szkód niż pożytku.
 
 
tomaszekk7 
Forumowicz

Auto: Lancer sedan 1,8
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 204
Skąd: Kraków
Wysłany: 19-02-2015, 10:16   

Cześć.
Ja wyciszałem drzwi w zeszłym roku i niestety w niektórych miejscach w środku pod tapicerką zauważyłem naloty rudej powłoki. Kilka lat temu jak konserwowałem cały pojazd dawałem fluidol ML przez otwory odpływowe w drzwiach. A ściągając tapicerkę rudawy nalot pojawił się ponad tym co zakonserwowałem , a belką wzmacniającą. Jeśli będziesz to robił sam radzę Ci zdejmij dodatkowo przedni i tylni błotnik. Do konserwacji używałem preparatów firmy Valvoline: 1-sza warstwa fluidol ml, potem body safe i na końcu baran.
_________________
Tom
 
 
Yorii 
Forumowicz
Metalurg

Auto: LancerX sedan 1.6 117KM invite
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Sie 2013
Posty: 53
Skąd: Skopanie/Kraków
Wysłany: 06-03-2015, 18:03   

Witam,
zderzak przedni i tylni nie są ocynkowane, są pokryte jedynie cieniutka warstewką farby dlatego jeśli kamyczek jakiś mały uderzy w nie to już zaczyna się tam proces korozji . Przed zimą trafiłem 3 dziki na szczęście pomału jechałem i uszkodzenia były niewielkie ale zderzak (belka zderzaka) do wymiany i miałem okazje popatrzeć jak to wygląda i szok 16 miesięcy auto miało a na zderzaku rdza idąca od nieobrobionej ostrej krawędzi. W górę poszła ok 1 cm na boki ze 2 cm. belka poszła do wymiany ale z tylnią to już pewnie jest tragicznie ..muszę wejść popatrzeć. Mówią po roku zrobimy konserwacje a jak się o nią zapytałem po roku to nie robią bo niechcą odpowiadać za źle wykonaną często pracę .... nie oszukujmy się to nie jest źle wykonana praca tylko spód od nowości jest źle zabezpieczony i karoseria po etapie zgrzewania, spawania nie jest odpowiednio przygotowana do malowania oglądałem go zaraz po kupnie i dookoła spawów lakier był o wiele cienszy prawie go tam nie było a na samym spawie i w okolicach było ok i jak zauważycie od spawów sie korozja zaczyna i od krawędzi. Uwielbiam to auto ale wiadomo zabezpieczenia on nie ma a przegląd lakieru to trzeba sobie zażyczyć bo sami przestają w salonie go podbijać. :( i taka ciupa z tym jest jak kogos rdza nie przejmuje to spoko a jak kogos boli to nic tylko wlesc pod auto samemu zdemontowac co sie da i chlapać tylko otworów odprawadzajacych nie zachlapać a widoczna rdze najlepiej usunąć jak sie nie da brunox i mnostwo cierpliwosci.
Ostatnio zmieniony przez tyku 06-03-2015, 18:47, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
tyku 
Mitsumaniak


Auto: MITSUBISHI LANCER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 56 razy
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 3004
Skąd: INTERNET
Wysłany: 07-03-2015, 10:17   

Yorii napisał/a:
zderzak przedni i tylni nie są ocynkowane
O co chodzi Ci z tymi zderzakami :?: Lancer ma zderzaki z plastiku, to gdzie ty tam chcesz mieć ocynk. :wink:
_________________
MITSUBISHI LANCER 1.8 (4B10) Sportback - Red Metallic (P26)
Rok produkcji: 2010.
 
 
Trik 
Mitsumaniak
1056/KMM


Auto: Lancer 1.5 invite '08
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 3045
Skąd: Augustów
Wysłany: 07-03-2015, 12:02   

tyku, W nawiasie jest napisane belka zderzaka. Kolega Yorii, sobie skraca. :biggrin:
_________________
Suzuki Ignis 1,2 (2019)
 
 
RalfPi 
Mitsumaniak

Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 3185
Skąd: Szczecin
Wysłany: 07-03-2015, 13:51   

Yorii napisał/a:
Uwielbiam to auto ale wiadomo zabezpieczenia on nie ma a przegląd lakieru to trzeba sobie zażyczyć bo sami przestają w salonie go podbijać. :( i taka ciupa z tym jest jak kogos rdza nie przejmuje to spoko a jak kogos boli to nic tylko wlesc pod auto samemu zdemontowac co sie da i chlapać tylko otworów odprawadzajacych nie zachlapać a widoczna rdze najlepiej usunąć jak sie nie da brunox i mnostwo cierpliwosci.

Myślę, że troszkę przesadzasz - każdy ma swoje doświadczenia - ja zabezpieczałem po roku od kupna (jakoś tak) - jakby nie patrzeć fura ma już prawie 5lat i póki co nie mam problemów z rdzą - jak będę niedługo mył samochód po zimie, to wrzucę foty spod spodu..

[ Dodano: 12-06-2016, 11:40 ]
Hej - jeżdżenie po autostradach ma swoje zasadnicze wady - pełno kamyczków.
Dwa uszkodziły mi dach, aż do blachy - jeden odprysk miałem delikatny, ale już "rudział", więc do delikatnie zebrałem paznokciem... i pomalowałem, i nic się nie dzieje od paru miesięcy.

Po drugiej stronie w tym samym miejscu zrobił się trochę większy odprysk i od razu go wzięła rdza (po paru dniach) taki 3mmx3mm. Zebrałem papierkiem 1000 (ale całej rdzy nie usunąłem - została rdzawa, ciemna kropka taka.. 1mmx1mm, przemyłem benzyną, pomalowałem zaprawką kolorem, potem bezbarwnym. Lancera planuję użytkować (czy ja czy ktoś z rodziny) jakieś 10 lat.

Z waszego doświadczenia - będą się robić bąble? Czy da to radę przy regularnej konserwacji (powiedzmy 2 razy w roku, przed zimą i po zimie)?
 
 
Bizi78 
Mitsumaniak
Reklamożerca.


Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 21019
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 12-06-2016, 12:16   

Jeśli dobrze nie odczyściłeś to są duże szanse, że wyjdzie ponownie.
Ja tak ostatnio (rok temu) zaprawiałem bagażnik i maskę, maska ok a na klapie wyszło rude paskudztwo :evil: .
Teraz wezmę lepiej doczyszczę papierem, potraktuję jakimś pożeraczem rdzy, dam podkład prawdopodobnie epoksydowy, bazę i klar :D .
Pewnie ze względu na grubości warstw będzie to widoczne ale i tak w przyszłym roku klapa pójdzie do malowania.
_________________
Gość zobacz moją zieloną żabę :D .
 
 
RalfPi 
Mitsumaniak

Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 31 razy
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 3185
Skąd: Szczecin
Wysłany: 12-06-2016, 17:22   

Bizi78 napisał/a:
Jeśli dobrze nie odczyściłeś to są duże szanse, że wyjdzie ponownie.
Ja tak ostatnio (rok temu) zaprawiałem bagażnik i maskę, maska ok a na klapie wyszło rude paskudztwo .

Jak będę w Polsce to się w suchy dzień zabiorę z Teściem do roboty.
Wrzucisz Bizi78 zdjęcia jak to u Ciebie się prezentuje?
Myślisz, że takie zarobienie.. co tu dużo mówić zupełnie amatorskie da radę na 1 miesiąc i stan się nie pogorszy? Tzn. korozja się zdecydowanie nie pogłębi nie będę musiał później robić totalnej "rozpierduchy"? Czy kupować preparaty, materiały tu w Niemczech i już jutro zająć się naprawą?
_________________
- Lancer 1.8 SB (2010) 143PS LPG, Giulietta 1.4 (2012) 120PS LPG, BMW 528i (2016) 245PS
 
 
Bizi78 
Mitsumaniak
Reklamożerca.


Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 21019
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 12-06-2016, 20:05   

RalfPi napisał/a:
Wrzucisz Bizi78 zdjęcia jak to u Ciebie się prezentuje?

Jak nie zapomnę to cyknę kalkulatorem fotki jutro 8) .
Podstawa to dokładnie usunąć rdzę.
_________________
Gość zobacz moją zieloną żabę :D .
 
 
acer11 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer Sportback
Kraj/Country: UK
Dołączył: 16 Cze 2017
Posty: 4
Skąd: Gdynia
Wysłany: 16-06-2017, 20:00   

Witam wszystkich, wiem że starszy temat ale staram się najpierw czytać forum a później pisać. ;-)
Po blisko 5 latach na dachu wyskoczyły mi "purchle" nie są to uszkodzenia z zewnątrz, jak zauważyłem cały proces zaczyna się od spodu od blachy, najpierw marszczy się lakier i po czasie wychodzi korozja.
Łapska opadają bo już z 10 takich pryszczy.
 
 
tyku 
Mitsumaniak


Auto: MITSUBISHI LANCER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 56 razy
Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 3004
Skąd: INTERNET
Wysłany: 17-06-2017, 11:53   

acer11, Wrzuć fotki.
_________________
MITSUBISHI LANCER 1.8 (4B10) Sportback - Red Metallic (P26)
Rok produkcji: 2010.
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 17-06-2017, 19:33   

acer11, jeżeli przypomina malutką "zamalowaną" pajęczynę to kwitną pierwsze mikroodpryski.
Jeżeli to one to dobra wiadomość jest taka, że powiększać się będą bardzo powoli.
Zła - nie ma nie lekarstwa - tylko szlifowanie i malowanie.

Tak jak tyku napisał - foty będą pomocne.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.