Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[PawelzGorzowa]

Witam,
mój lancer (r. 2004) odmówił niespodziewanie posłuszeństwa.

Przebieg zdarzenia:
Po odpaleniu i pokonaniu ok. 500 m, gdy przełączyłęm na trójkę, przestał "ciągnąć". Wydawało mi się, że bieg nie wskoczył, albo wskoczyła piątka, ale niestety...problem był poważniejszy.. Silnik zaczął inaczej pracować, na krótki moment odzyskał moc, poczym znowu musiałem zredukować na dwójkę i zatrzymać się na pobliskim parkingu. Zauważyłem jednocześnie że zapaliła się lampka kontroli silnika.

Co dalej?
Samochod jest na gwarancji, posiadam pakiet assistance. Miasto Poznań. Czy mam prawo domagać się transportu (lawety) do serwisu? Czy mogę spróbować dojechać samemu? Czy muszę czekać w kolejce do serwisu, czy tez naprawa powinna odbyc sie "natychmiastowo"?

Poradźcie, proszę.

Pozdrawiam

Witam,
mój lancer (r. 2004) odmówił niespodziewanie posłuszeństwa.

Przebieg zdarzenia:
Po odpaleniu i pokonaniu ok. 500 m, gdy przełączyłęm na trójkę, przestał "ciągnąć". Wydawało mi się, że bieg nie wskoczył, albo wskoczyła piątka, ale niestety...problem był poważniejszy.. Silnik zaczął inaczej pracować, na krótki moment odzyskał moc, poczym znowu musiałem zredukować na dwójkę i zatrzymać się na pobliskim parkingu. Zauważyłem jednocześnie że zapaliła się lampka kontroli silnika.

Co dalej?
Samochod jest na gwarancji, posiadam pakiet assistance. Miasto Poznań. Czy mam prawo domagać się transportu (lawety) do serwisu? Czy mogę spróbować dojechać samemu? Czy muszę czekać w kolejce do serwisu, czy tez naprawa powinna odbyc sie "natychmiastowo"?

Poradźcie, proszę.

Pozdrawiam

[burst]

Skoro auto jest na gwarancji, to odpowiedź na wszystkie pytania znajdziesz w gwarancji. Co do dojechania o własnych siłach lepiej nie ryzykować bo możesz usłyszeć, że samochód był eksploatowany niezgodnie z instrukcją. Jeżeli masz assitanca to oni zapewniają transport.

Skoro auto jest na gwarancji, to odpowiedź na wszystkie pytania znajdziesz w gwarancji. Co do dojechania o własnych siłach lepiej nie ryzykować bo możesz usłyszeć, że samochód był eksploatowany niezgodnie z instrukcją. Jeżeli masz assitanca to oni zapewniają transport.

[Bartek]

Zdecydowanie jedynym narzędziem, jakie możesz użyć w tej sytuacji jest komórka, celem wezwania Asistanca . Nie próbuj dowlec się do serwisu, nie dłub nic na własną rękę - będą mieli podstawy do nie uznania gwarancji

[PawelzGorzowa]

Awaria - widmo - zniknela.
Nie wiedziałem że jak lampka świeci na bursztynowo, to można jeździć (tak powiedzieli w assistance), więc pojechałem do warsztatu (silnik pracowal bez zaklocen), a przed samym warsztatem lampka zgasła .
Byc moze przyczyna "awarii" byl jakis blad ukladu przelaczajacego rodzaj paliwa (benzyna/gaz). Ale tylko zgaduje, bo nie jestem pewien czy akurat wtedy nasapilo przelaczenie na gaz.

Dziekuje za odpowiedzi. Pozdrawiam

Awaria - widmo - zniknela.
Nie wiedziałem że jak lampka świeci na bursztynowo, to można jeździć (tak powiedzieli w assistance), więc pojechałem do warsztatu (silnik pracowal bez zaklocen), a przed samym warsztatem lampka zgasła .
Byc moze przyczyna "awarii" byl jakis blad ukladu przelaczajacego rodzaj paliwa (benzyna/gaz). Ale tylko zgaduje, bo nie jestem pewien czy akurat wtedy nasapilo przelaczenie na gaz.

Dziekuje za odpowiedzi. Pozdrawiam

[mitutoyo]

Ale czy byles w końcu w tym warsztacie,podlaczyli Bryczke do jakiegos komputera??Tak czy tak bursztynowa lampa nie swieci sie dlatego ze wszystko jest calkowicie OK,nie powiedzieli Ci dlaczego sie zaswiecila?Jesli nie to ja bym pojechal do nich znowu i spytal co jest cięte,samochód o tej awarii napewno nie zapomnial....

Ale czy byles w końcu w tym warsztacie,podlaczyli Bryczke do jakiegos komputera??Tak czy tak bursztynowa lampa nie swieci sie dlatego ze wszystko jest calkowicie OK,nie powiedzieli Ci dlaczego sie zaswiecila?Jesli nie to ja bym pojechal do nich znowu i spytal co jest cięte,samochód o tej awarii napewno nie zapomnial....