 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[CA1A 1.3] Zły zapłon brak mocy trudności z porannym odpalen |
Autor |
Wiadomość |
RoXall [Usunięty]
|
Wysłany: 18-03-2015, 20:45
|
|
|
Przede wszystkim jak już zrobisz rozrząd to ustaw poprawnie zapłon (zacytuje sam siebie z CM):
RoXall napisał/a: | Zrób tak:
Ustawiasz rozrząd na 0 czyli cechy mają się pokrywać na kołach rozrządu i pasowym.
To oznacza, że w pierwszym cylindrze tłok jest podniesiony do góry.
Następnie dobierasz się do aparatu zapłonowego i tutaj jest prosta zasada.
Poprawnie ustawiony zapłon na zero jest wtedy gdy po wyjęciu aparatu "motylek" pokrywa się z wcięciem na obwodzie aparatu.
Czyli trzeba dotąd kręcić i wyjmować aparatem aż to podcięte ramie motylka aparatu zapłonowego będzie pokrywało się z wcięciem na jego obwodzie. To oznacza jak pisałem zapłon ustawiony na +5` stopni. Jeśli chcesz go przyspieszyć musisz aparat zapłonowy przekręcić do siebie stojąc od strony zderzaka.
Musisz to wyczuć.
Mi po tym przyspieszeniu zdecydowanie mniej pali przy delikatnej jeździe prawie pół litra na 100km a mógłbym jeszcze trochę zejść więc nie jest to efekt placebo. Bo najmniej przy naprawdę non stop pilnowaniu prędkosiomierza, obrotów i nie dotykanu hamulca osiągnąłem tylko raz 6,34/100 a tak to 6,4-6,5.
Natomiast samochód szybciej wkręca się na obroty i być może trochę więcej spala przy szybszej jeździe ale tego nie potrafię oszacować.
Zamieszczam taki nabazgrany przeze mnie w Cadzie przykładowy schemat z ustawieniem zapłonu.
Po lewej na zero, po prawej lekko przyspieszony. Białe pole to wspomniane wcięcie w aparacie, ramię motylka na jego wysokości to to podcięte. Jest to rzecz jasna rysunek bardzo poglądowy przedstawiający przekrój przez aparat a więc patrząc od nadkola pasażera będziesz widział wchodzące w aparat kable zapłonowe (ustawienie na 1y cylinder) a motylek jest za nimi od strony połączenia z silnikiem. Patrząc od strony nadkola kierowcy widziałbyś to w odbiciu lustrzanym.
U mnie ustawiony jak po prawej. No może minimalnie lekko jeszcze przekręcony w prawo czyli zgodnie z ruchem wskazówki zegara. Motylek ledwo co wchodzi/styka się z wysokością wcięcia. Pojeździj, popróbuj, zdaj relacje. Myślę, że to może być też indywidualna kwestia dla każdego silnika jak przyspieszysz zapłon w zalezności czy coś było dłubane. |
|
|
|
|
 |
|
|