Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[mjsystem]

[krzychu]

[picek]

Koleś dziś podłączył mi auto do komputera.
Nie było żadnych błędów i nic mu nie wykazywało, że coś jest źle z rozrządem.
Już dwóch mechaników słuchało silnika i każdy mówi, że to nie jest nic poważnego.
Być może wypalił się katalizator, ale czy wtedy hałasowałby tylko przy wysokich obrotach?

[krzychu]

picek - możesz słuchać nas, możesz słuchać mechanika. Możesz też podjechać do kogoś kto ma doświadczeni z 4G63. Twój wybór.

[robertdg]

[picek]

Wy wszyscy madrale, czemu nikt nie mówi, że co drugą zmianę rozrządu trzeba też wymienić tłumik drgań paska rozrządu?

[krzychu]

picek - ja myślałem, że raczej zawsze

[remi]

Dzisiaj mam nadzieję pozbyłem się problemu ze stukotem przy 2000-2500 obrotów. Problem dokładnie taki jaki opisany w pierwszym poście. Po odpaleniu auta rano nie wiedziałem, czy mam go zgasić uciekać, czy jednak jechać. Auto kupione w tamtym miesiącu, więc takie problemy się pokazują. Dzisiaj zmieniony kompletny rozrząd. Stary napinacz można palcem wcisnąć, z tego co czytałem to niezbyt dobrze. Czekam do rana, zobaczymy jak odpali, jednak już teraz widzę, że na ciepłym nie ma wibracji w wymienionym przedziale obrotów.

[olo66]

Witam gawiedź.
Co prawda to mój pierwszy wpis, lecz zaglądać i szukać rozwikłań problemów mi się zdarzało już na forum.
Jako iż miałem takie same objawy, znaczy jak w temacie, rukotanie i straszne hałasowanie do 2500obrotów które trochę cichło po rozgrzaniu, uznałem iż taktowne będzie podziękować za wpisywanie rozwiązań problemów.
W moim przypadku również wysiadł napinacz olejowy rozrządu, dzięki wpisom kolegów udało mi się uniknąć poważniejszych usterek. Wymiana uciszyła wszystko.
Dobrze że istnieje taka społeczność,
Pozdrawiam i szerokości na drodze...

[remi]

To ja także czuję się w obowiązku zrelacjonować wymianę napinacza. Tak zgadza się, wszelkie chrobotania ustały, winny był ten olejowy napinacz.