Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[BUBU]

[Krzyzak]

no nie - 4G18 to silnik 1.6

[BUBU]

[Marten]

A propos różnic z nissanem i dlaczego zamieniłem Primerę na Lancera... Nie powiem , z wielkim żalem rozstawałem sie z Primką, którą zrobiłem trochę ponad 200 tys. km. (z czego 160 tys. na gazie), ale ponieważ trafiał się kupiec, który dawał rozsądne pieniądze, to ją sprzedałem.
Więc dylemat, co kupić?
Metodą wykluczania od razu wykluczyłem takie marki jak VW, Opel, przy Volvo się zawahałem, ale cena..., dalej wszystkie na "F" czyli Fordy, Fiaty i Francuzy, została moja ulubiona marka japońska...
Następnie zrobiłem jazdy testowe :Suzuki, Nissan Almera, Corolla i Lancerem.
Kilka tys. zł taniej od Lancera była roczna Corolla kombi, suzuki sx4 i jeszcze jakiś jeden (nie pamiętam) miały kiepskie właściwości jezdne a i silniki pozostawiały wiele do życzenia, to samo z Almerą, mogłem mieć Almerę pół roczną za 45 tys zł, ale jak się przejechałem to mi przeszło... rzuca w koleinach, mało miejsca w środku, tandetne plastiki, głośna, silnik 1,5 i lekko mułowaty. \
Corolla... ciasna jak na mnie 188 cm wzrostu, zabudowany kokpit i twarde zawieszenie, no i wycudowany silnik ze zmiennymi fazami rozrządu, który do gazu się wogóle nie nadaje.
Pozostał Lancer- zadecydował prosty silnik, dobre prowadzenie na drodze, cichy, oszczędny (ok 7,2- 7,5 l/100km)
No i w końcu jak wygląda zestawienie Lancera z Primerą...
Niejednoznacznie, Primka miała silnik 1,6, więc była wolna, Lancer jest o niebo szybszy, gdy chodzi o właściwości trakcyjne, to choć auta różnią się klasą, są bardzo podobne, trzymają się świetnie drogi, primera jest nieco sztywniejsza i to jej wychodzi na plus. Lancer nie ma automatycznej klimy, a primera miała, za to ma radio z mp3, a primera miała kaseciaka!!
miejsce w środku i w bagażniku- bardzo podobnie... koła- alufelgi z nissana sobie zostawiłem, pasują po nieznacznym przetoczeniu środkowego otworu.
Wielki minus primery (tej z 2000r.) że już ich nie produkują... to były ostatnie prawdziwe Primery, więc jeśli ktoś planuje kupić Primerę, to warto, ale sprawdzoną i sprzed 2002 r. Na plus Lancer wychodzi gdy chodzi o zwrotność... o niebo lepszy od Primery, wyciszenie(Primera głośna!) przyspieszenie, no i w moim przypadku Lancer jest nowy a Primka 7 letnia. Choć dam głowę że zrobi jeszcze drugie 200 tys.! A, i jeszcze plus Primery, to łańcuch rozrządu, praktycznie bezobsługowy, bo w lancerze jest pasek i ok. 90 tys. km, do wymiany....
To tyle, trochę się nazbierało, jak sobie coś przypomnę to napiszę, pytajcie o Primery lub Nissany, bo przedtem jeździłem Almerką, ale jeszcze składaną w Japonii i była wyśmienita.
Na co też liczę przy Lancerze.
Pozdrawiam.

A propos różnic z nissanem i dlaczego zamieniłem Primerę na Lancera... Nie powiem , z wielkim żalem rozstawałem sie z Primką, którą zrobiłem trochę ponad 200 tys. km. (z czego 160 tys. na gazie), ale ponieważ trafiał się kupiec, który dawał rozsądne pieniądze, to ją sprzedałem.
Więc dylemat, co kupić?
Metodą wykluczania od razu wykluczyłem takie marki jak VW, Opel, przy Volvo się zawahałem, ale cena..., dalej wszystkie na "F" czyli Fordy, Fiaty i Francuzy, została moja ulubiona marka japońska...
Następnie zrobiłem jazdy testowe :Suzuki, Nissan Almera, Corolla i Lancerem.
Kilka tys. zł taniej od Lancera była roczna Corolla kombi, suzuki sx4 i jeszcze jakiś jeden (nie pamiętam) miały kiepskie właściwości jezdne a i silniki pozostawiały wiele do życzenia, to samo z Almerą, mogłem mieć Almerę pół roczną za 45 tys zł, ale jak się przejechałem to mi przeszło... rzuca w koleinach, mało miejsca w środku, tandetne plastiki, głośna, silnik 1,5 i lekko mułowaty. \
Corolla... ciasna jak na mnie 188 cm wzrostu, zabudowany kokpit i twarde zawieszenie, no i wycudowany silnik ze zmiennymi fazami rozrządu, który do gazu się wogóle nie nadaje.
Pozostał Lancer- zadecydował prosty silnik, dobre prowadzenie na drodze, cichy, oszczędny (ok 7,2- 7,5 l/100km)
No i w końcu jak wygląda zestawienie Lancera z Primerą...
Niejednoznacznie, Primka miała silnik 1,6, więc była wolna, Lancer jest o niebo szybszy, gdy chodzi o właściwości trakcyjne, to choć auta różnią się klasą, są bardzo podobne, trzymają się świetnie drogi, primera jest nieco sztywniejsza i to jej wychodzi na plus. Lancer nie ma automatycznej klimy, a primera miała, za to ma radio z mp3, a primera miała kaseciaka!!
miejsce w środku i w bagażniku- bardzo podobnie... koła- alufelgi z nissana sobie zostawiłem, pasują po nieznacznym przetoczeniu środkowego otworu.
Wielki minus primery (tej z 2000r.) że już ich nie produkują... to były ostatnie prawdziwe Primery, więc jeśli ktoś planuje kupić Primerę, to warto, ale sprawdzoną i sprzed 2002 r. Na plus Lancer wychodzi gdy chodzi o zwrotność... o niebo lepszy od Primery, wyciszenie(Primera głośna!) przyspieszenie, no i w moim przypadku Lancer jest nowy a Primka 7 letnia. Choć dam głowę że zrobi jeszcze drugie 200 tys.! A, i jeszcze plus Primery, to łańcuch rozrządu, praktycznie bezobsługowy, bo w lancerze jest pasek i ok. 90 tys. km, do wymiany....
To tyle, trochę się nazbierało, jak sobie coś przypomnę to napiszę, pytajcie o Primery lub Nissany, bo przedtem jeździłem Almerką, ale jeszcze składaną w Japonii i była wyśmienita.
Na co też liczę przy Lancerze.
Pozdrawiam.

[saphire]

Dodam tylko że jak Japończycy chcieli wyprodukować Primerę to posłali do europy na dwa lata stado swoich testerów, inżynierów, projektantów, marketingowców i przez te dwa lata badali rynek, analizowali pojazdy konkurencji, ich wady i zalety, występujące awarie itp sprawy i po tych dwóch latach zaprojektowali właśnie Primerę. Niestety przy nowej obłej chyba całkiem zapomnieli o tym wszystkim albo Francuzy mieli na nich już taki zgubny wpływ. Almera w sumie z budy mi się podoba ale z wnętrza i silnika nie.

[Marten]

Dokładnie tak jest, dlatego polecam kupować Primerkę z lat 1997-2001. A propos Nissanów to też słyszałem że ten nowy kasqai, następca Almery ma być z Anglii eksportowany do Japonii, pierwszy raz od wielu lat! Możliwe że to coś znaczy! Może się coś poprawi w jakiści Nissanów, ale to nie forum Nissanmaniaka...

Dokładnie tak jest, dlatego polecam kupować Primerkę z lat 1997-2001. A propos Nissanów to też słyszałem że ten nowy kasqai, następca Almery ma być z Anglii eksportowany do Japonii, pierwszy raz od wielu lat! Możliwe że to coś znaczy! Może się coś poprawi w jakiści Nissanów, ale to nie forum Nissanmaniaka...