Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

lexus · Wysłany: 19-06-2015, 16:24

staraj się kupić z mniejszym przebiegiem u mnie 123tyś prawie 7 lat kolega ma 4,5 r i 64 tyś (1-wszy właściciel) a więc można, teraz ludzie nie zawsze dużo jeżdzą często wczasy za granicą samolotem itp a auto tylko do kościoła :lol:

visitor · Wysłany: 19-06-2015, 23:24

Kupiony w polskim salonie i pierwszy właściciel- moje marzenie.

1plubas · Wysłany: 20-06-2015, 20:04

Seferiel · Wysłany: 22-06-2015, 07:42

Mój 2008 aktualnie 146 kkm.

jurellas · Wysłany: 31-10-2015, 19:34

Witam.Pewne wnioski o obecności rdzy samego mnie zadziwiły podczas zakupu dwa tygodnie temu. Oglądałem wersję krajową tzw bida-edyszyn 2008r z dośc posuniętą rdzą w paru miejscach pod samochodem i na krawędzi tylnego błotnika. Przebieg 184tysie pierwszy właściciel nie malowany - sprawdzałem czujnikiem. Powiem że byłem tym przybity bo samochód ładny :-/ Natomiast ostatecznie kupiłem 2007 z pierwszą rejestracją w Niemczech luty 2008 full wypas przebieg 144tysiące - jak się okazało w serwisie mitsu w Mikołowie - przebieg oryginalny i bez grama rdzy :-)

Na dodatek jeden tysiąc tańszy.Sprowadzony 1.5 roku temu,jeśli chodzi o kolor to krajowy był szary metalik a mój jest granatowy metalik :-)

Komandor · Wysłany: 01-11-2015, 17:36

Podwozie ma wiele drobnych elementów malowanych bez podkładu... Tu niewielka rdza pojawia się najszybciej ale mozna to ogarnąć. Ogólnie nie jest żle po 6 latach. Z tyłu widzę otwory gwintowane i w środku rdza... Mogę też napisać że np. Renault zabezpiecza duuuuużo lepiej auta.

emil_d · Wysłany: 01-11-2015, 19:53

supeer · Wysłany: 03-11-2015, 19:38

warto wydac tego "tauzena" na zabezpieczenie spodu autka, na 5lat z glowy:)

LafarM · Wysłany: 11-02-2016, 20:25

Mojego z 2011 postawiłem na konserwację w sierpniu. Miał 3 małe miejsca z nalotem i jedno z mini purchlem. Teraz mam mieć spokój na 3 lata a potem mam przyjechać do weryfikacji. Teraz czeka mnie jeszcze sezon letni, gdzie jak przygrzeje słonko to pojawią się zapachy ze środka konserwującego.

Szadi · Wysłany: 11-08-2017, 12:15

Gdy kupilem mojego Outlandera mial kilka Punktów do zrobienia .. jak na 8 letnie auto .. to w passaciku mialem ciutke mniej rudej ..z racij duzej ilosci wolnego czasu
Wykonalem to sam kilka godzin na podjezdzie pod domem, podnosnik maska pylowa , szczotka druciana i kombinezon w ruch i jazda... zaglembiajac sie coraz dalej sporo tego bylo wypryskalem 3 puszki w spray Shutz nie dawalem zadnego brunoxa czy innych bo ponoc ten srodek co za aplikowalem profilaktycznie na podwozie juz mialem w skladzie cos co ma usuwac rudá i konserwowac elementy metalowe ,mój niestety nie jest garazowany tak jak to bylo u poprzedniego wlasciciela.. do tego tu sluzby drogowe gdy tylko temperatura spadnie 0 ostro sypia tu soli na drogi.. no i ciagle opady deszczu jak to na wyspie robia swoje..

Najbardziej zasyfione rudá i blotem byla okolica zapasu pozatym w miare ok ...
no i ten punkt w schowku od srodka w okolicy nadkola .. tam sie zebralo punktowe ognisko rdzy ..

Gdzies na laptopie mam fotki jak to wygladalo pod spodem przed konserwacja.

w planie mam jeszcze zakupic srodek konserwujacy profile zamkniete progi itp.. ponoc zachwalaja :?: