Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[intruder9]

Nie znalazłem na forum podobnego tematu.
Jeśli był to pewnie MOD go do niego przeniesie.
Mianowicie chodzi o problemy z katalizatorem.
Mój przypadek nie jest chyba odosobniony ponieważ większość Lancerów ma problem z szybko korodującym układem wydechowym szczególnie ostatni wydech (temat znany) ale i katalizatorem.
Mnie najbardziej denerwuje to, że podczas odpalania od jakiegoś czasu przez około sekundę słyszę jakby obijanie się wydechu o podłogę lub coś bardzo podobnego.
Ostatnio pojawiło się to nawet podczas ruszania z miejsca przy bardzo niskich obrotach.
Ktoś ma podobne objawy? Ktoś wie co wydaje te dziwne dźwięki? Może ktoś już rozwiązał ten problem u siebie.
Oczywiście pod samochodem byłem próbowałem wysłuchać gdzie to stuka ale bez powodzenia.

[Robert_N]

intruder9 poczytaj to: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=88056 osobiście nie uważam, żeby układ wydechowy szybko korodował przynajmniej u mnie.

[intruder9]

Dzisiaj wchodzę pod samochód żeby to sprawdzić a jutro dam znać.
Dzięki

[tyku]

intruder9, Odgłos jest tylko przy odpalaniu na zimnym silniku. Sam się zastanawiam, bo u mnie też to występuje. Nie mam jak tego zdiagnozować, bo jak samochód rozgrzany to nic nie stuka przy odpalaniu (do serwisu 35 km).

[intruder9]

U mnie dokładnie tak samo tylko że ostatnio jeszcze podczas ruszania a nawet bardziej cofania słychać to stukanie.

[tyku]

Jak odpalam na zimnym (poniżej 5°C) jest stukot, wrzucam jedynkę ruszam i z 1 na 2 znowu stukot, a potem to już nic nie stuka. Nie wiem, czy to nie coś od linki od zmiany biegów Osłony odpadają całkowicie, ponieważ wszystkie zabezpieczone pianką ognioodporną (może nawet nie być śrub, a i tak nie odpadną). Zostaje jeszcze

[intruder9]

U mnie temat rozwiązany.
Okazało się, że jak większość pisze winowajcą okazała się osłona termiczna ostatniego wydechu.
Powinna być przykręcona 4 śrubami, u mnie były tylko dwie.
Pozostałe dwie przeleciały przez blachę i ona obijała się o wydech.
Dwie duże podkładki załatwiły sprawę.
Mama nadzieję jutro rano na zimnym się okaże.

[ Dodano: 04-03-2016, 18:14 ]
Niestety tak mi się tylko wydawało !
Stuku mniej uciążliwe ale są nadal.
Wybadałem że to dochodzi z okolicy katalizatora.
Albo osłona kata stuka albo jakiś pierścień uszczelniający przed katalizatorem się wypalił.
Podobno jest to coś takiego co lubi się wypalać.
Ktoś już wymieniał ?
Czy można to dostać poza ASO ?

[Grzegorz42]

intruder9; sprawdź pierścień uszczelniający wydechu przed katalizatorem na schemacie oznaczony numerem 13085C, lubi się wypalić.
Numer MITSUBISHI: 1575A082. lub MR431022.



Tu można dostać:
http://e-pajero.pl/uszcze...r-mr431022.html
http://www.japankoreapart...tlander-3-0-v6/

[.swat.]

[intruder9]

Jutro zadzwonię do ASO Kraków (Filipowicz/AutoKrak) i zapytam jaka cena.
Zaryzykuję i kupię bo nie daje mi to spokoju. Chociaż nie mam pewności czy to ten pierścień jest winowajcą.
U mnie jeszcze na niskich obrotach wydaje mi się że odgłos z wydechu jest taki troszkę "pierdzący".
Musi to być z nieszczelności jakiejś.
Dam radę to wymienić sam w domu czy muszę jechać do warsztatu ?

[.swat.]

Pierdzi to chyba z tłumika końcowego a dokładnie z końcówki.

[intruder9]

U mnie na końcowym nie mam żadnej końcówki.
Nie wiem właśnie dlaczego ale jak widzę w necie inne takie modele (np. na allegro) to żaden w wersji Intense nie mam końcówki.
Niższe wersje mają a Intense nie ma !
Nie mam pojęcia dlaczego.

[.swat.]

Kilka lat temu dodawali nawet do Invite, teraz trzeba sobie zakupić osobno, albo wybłagać na kolanach u dealera Odkąd wymieniłem tłumik końcowy na Ultera, już nie pierdzi, a mruczy.

[intruder9]

Byłem dzisiaj w ASO AutoKrak w Krakowie.
Umówiłem się przez telefon i podjechałem.
Miły Pan zabrał samochód na warsztat i tam Panowie mechanicy próbowali wysłuchać co i jak.
Troszkę pogazowali, posłuchali i stwierdzili, że wszystko jest OK.
Żadnych nieszczelności, przedmuchów nie stwierdzili.
Stukanie przy odpalaniu na zimnym silniku trzeba sprawdzić na zimnym silniku.
Zostawić w serwisie np. na noc.
Chyba odpuszczę temat. Trzeba się przyzwyczaić.

[.swat.]

Ja właśnie tak zrobiłem. W ASO wąchali, sprawdzali i nic. Wszystko idealnie.
Wmówiłem więc sobie, że to Mitsu, że silnik ma moc, i jeśli tak, to na dzień dobry musi sobie coś tam walnąć. I już śpię spokojnie.