| 
		Napinacz paska alternatora | 
   
    
   
      | Autor | 
      Wiadomość | 
   
            
      
         
		 jan-stan  		  
		 
         Forumowicz
  
                  Auto: Mistubishi Grandis 2.0 D 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Dołączył: 23 Cze 2010 Posty: 32 Skąd: Żagań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-02-2015, 17:35   Napinacz paska alternatora
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Witam.
 
Zaczął grechotać  napinacz paska alternatora , chciałbym go wymienić ale potrzebuje Waszej pomocy.
 
1. Gdzie najkorzystniej kupić ? Jeśli z Audi, to w jakich rocznikach Audi był ten silnik stosowany ? Czy można kupić tylko samą rolkę, czy też trzeba cały napinacz ?
 
2. Jakie są praktyczne problemy, w czasie wymiany tego napinacza ?
 
Z góry dziękuję i pozdrawiam. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 robertdg  		  
		 
         Mitsumaniak SnowWhite
  
  
                  Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V 
                  Zaproszone osoby: 1 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23650 Skąd: KSSE 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-02-2015, 18:53   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Rolka jest wymienialna, jednak cały nowy napinacz markowego producenta w detalu kosztuje koło 200zł, przyczyny grzechotania mogą być rózne, albo rozciagniety pasek albo uszkodzony element naciągu sprezynowego, ewentualnie grzechotanie dochodzić może jeszcze ze sprzegiełka alternatora - będzie zanikało po lekkim podniesieniu obrotów. | 
             
						
				_________________ Gość zobacz mojego Galanta   
 
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
 
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
 
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 jan-stan  		  
		 
         Forumowicz
  
                  Auto: Mistubishi Grandis 2.0 D 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Dołączył: 23 Cze 2010 Posty: 32 Skąd: Żagań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 01-03-2015, 14:01   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Robertdg - dziękuję za podpowiedź.
 
W każdym sklepie przy próbie zamówienia rozmowa zaczyna się od pytania jaki model Audi i który rocznik. Ja wiem tylko, że to silnik 2.0 DiD, typ BSY. Wiem, że odpowiedniki BSY to BWC, AZV, BKD ale to w sklepie wiele im nie mówi.
 
Proszę o dalsze podpowiedzi. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 robertdg  		  
		 
         Mitsumaniak SnowWhite
  
  
                  Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V 
                  Zaproszone osoby: 1 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23650 Skąd: KSSE 
                         | 
      
         
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 jan-stan  		  
		 
         Forumowicz
  
                  Auto: Mistubishi Grandis 2.0 D 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Dołączył: 23 Cze 2010 Posty: 32 Skąd: Żagań 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 09-03-2015, 18:32   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Jak to się mówi ( pisze ) dla potomnych,  faktycznie można wymienić samą rolkę. Rolka pasuje od wielu samochodów - Volkswagen, Audi, Volvo, niektóre amerykańskie. W zasadzie ważne są wymiary : śred zew 70 mm, śred otworu 17 mm, szerokość 24 mm. Ceny samej rolki od 30 zł do 80 zł, w zależności od producenta. Przy demontażu trzeba wymontować poduszkę olejową silnika. Później większych problemów już nie ma. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Grzegorz J  		  
		 
         Mitsumaniak
  
  
                  Auto: Grandis 2.4 MIVEC 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 104 Skąd: Starachowice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 28-05-2015, 12:14   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Hejka,
 
czy ktoś bawił się w wymianę samej rolki w napinaczu 2.4 MIVEC?
 
 
Zastanawiam się czy można dokupić samą rolkę. Napinacz kosztuje 300pln do tego jeszcze jest rolka MD374877 która wyceniona została na 160pln. Mam wydać prawie 500pln żeby ćwierkanie ustało?    
 
 
Zastanawiam się jeszcze czy nie wymienić samych łożysk w obu rolkach. Biorąc pod uwagę koszta podejrzewam, że nie jestem pierwszym Mitsumaniakiem który tak kombinuje      
 
Może macie jakieś linki z podobnym tematem (może być inny model Miśka) | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 maniek68  		  
		 
         Forumowicz
  
                  Auto: Grandis 2.0 DI-D 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Dołączył: 12 Lis 2013 Posty: 96 Skąd: snopki 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 21-06-2015, 21:13   koło pasowe alternatora{sprzęgiełko}
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Witam dopadła mnie pierwsza awaria grandisa.Przed wyjazdem miałem lekkie piszczenie dochodzące z okolic paska klinowego.Gdy wracałem piszczenie nasiliło się i w pewnym momencie doszlo do zgrzytu ,uderzenia [czuć byŁo spalenizną w aucie]nie wiem co śię mogło stać.Po zatrzymaniu auta i oględzinach stwierdziłem że rozleciało się kolo pasowe alternatora.Teraz mam pytanie do kogoś co ten problem przerabiał jak wyjąć alternator co trzeba rozkręcić,jak zdemontować rolkę z napinaczem do sprawdzenia ewentualnie wymienić ,jakiej firmy wybrać pasek. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Grzegorz J  		  
		 
         Mitsumaniak
  
  
                  Auto: Grandis 2.4 MIVEC 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 2 razy Dołączył: 15 Mar 2015 Posty: 104 Skąd: Starachowice 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 22-06-2015, 18:34   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Na forum są schematy Grandisa i tam masz wszystko elegancko rozrysowane. Jeżeli nie znajdziesz (w co wątpię) to daj mail. 
 
 
Powodzenia 
 
 
[ Dodano: 09-08-2015, 22:52 ]
 
Witajcie,
 
Z serii Polak potrafi przedstawiam wam mój sposób na pozbycie się problemu z hałasującym układem paska wieloklinowego. U mnie był to objaw szumiących rolek, tj. rolki na napinaczu MN149179 oraz rolki prowadzącej MD374877
 
Koszt napinacza to ok. 300 zł, rolka prowadząca paska kosztuje ok. 150 zł.
 
Oto mój manual jak pozbyć się problemu nie zostawiając prawie 500zł w sklepie:
 
1.	Kupujemy dwa łożyska:
 
- dla rolki napinacza: 6203-2RS
 
- dla rolki kierunkowej: 6006-2RS1
 
Ja zakupiłem łożyska firmy FAG za łączną cenę ok. 62 zł
 
 
 
2.	Szukamy namiaru na dobrego tokarza, o tym dalej…
 
3.	Luzujemy pasek wieloklinowy i demontujemy napinacz.
 
 
 
Otwór zaznaczony na czarno służy do poluzowania napinacza, na czerwono – śruby mocujące
 
4.	Rolka przymocowana jest do napinacza jedną śrubą. Do wyciągnięcia zużytego łożyska wystarczy użyć nasadki bodajże 24 i zwykłego imadła.
 
 
 
Z wyjęciem łożyska nie miałem najmniejszego problemu. Składanie wszystkiego dokonujemy oczywiście w odwrotnej kolejności 
 
 
 
5.	Odkręcamy rolkę kierunkową. Jest to jedna śruba, po odkręceniu której rolkę mamy w łapkach.
 
Rozbierając tą rolkę musiałem się nieźle nagimnastykować ponieważ w mojej skromnej głowie nie mieści się takie rozwiązanie, które zostało tu zastosowane przez inżynierów w Japonii. Wypiłem melisę i wyssałem dwie pastylki melisski do tego   
 
Wyciągnięcie łożyska to 5 min. roboty. Natomiast kolejne 3 h to czas na moją walkę z japońcami. 
 
 
 
 
 
Otóż okazało się (po użyciu kątówki) że ta część powyżej tj. łożysko i trzpień są NIEROZBIERALNE!!!! Do chwili użycia narzędzia byłem przekonany że łożysko jest nabite na ten trzpień (za czym przemawia moje doświadczenie i logika ). Ale nie! To koło kosztuje 160zł tylko dlatego że ta część została wykonana z jednego elementu!
 
Tak więc aby przechytrzyć system, udałem się do zaprzyjaźnionego tokarza, który wykonał dla mnie takie cudeńko:
 
 
 
 
 
Łożysko wprasowuję w imadle do koła, w środek wciskam wykonany trzpień, a całość dociskam podkładką przykręcając koło do silnika. GOTOWE.
 
 
 
 	
 
 
 
Koszt tokarza – 50 zł.
 
Razem koszty – 115 zł, gdzie przy następnej wymianie pomijam już tokarza 
 
 
No i najważniejsze! Oto wymiary potrzebnej części:
 
 
 
 
Zapraszam do dyskusji. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 Koszałek  		  
		 
         Nowy Forumowicz
  
                  Auto: Mitsubishi Grandis 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Dołączył: 15 Lis 2013 Posty: 8 Skąd: Koszalin 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 03-04-2016, 20:38   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               Mam pytanko z jakim przebiegiem występowała u was ta awaria?
 
Bo u mnie dochodził pisk z tych okolic jak go odpalałem przez 1 może 2 minuty i ustawał ale to tylko 3 razy mi się tak rano stało, później jak odpalałem już nie było tego słychać i jak jeździłem była już cisza. | 
             
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 mis_smis  		  
		 
         Mitsumaniak
  
  
                  Auto: BRAVO 1,9, grandis 2.0 DID 05 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Wrz 2009 Posty: 178 Skąd: Brzesko 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 04-04-2016, 17:52   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               | Ja u siebie wymieniałem w zimie przy przebiegu ok 118 tyś | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      
         
		 andrzejk1987  		  
		 
         Forumowicz
  
                  Auto: Grandis 2,4 MIVEC 
                  Kraj/Country: Polska 
                  Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Maj 2015 Posty: 130 Skąd: Gdańsk 
                         | 
      
         
            
                              			    Wysłany: 05-04-2016, 19:09   
                               | 
                    
  | 
             
            
               
  | 
             
            
               ja również zimą przy przebiegu 208 tyś samo łożysko tak jak kolega Grzegorz J ale jestem drugim właścicielem     | 
             
						
				_________________
 
   | 
			 
						          
       | 
   
	
		
						 					 | 
		
			
                   | 
   
	  
      
		  | 
   
   
         
      | 
         
       |