Przesunięty przez: Bzyk_R1 01-12-2017, 19:56 |
[O1 2.0 +LPG] Falujące obroty i "tykanie" pod mask |
Autor |
Wiadomość |
walas
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Outlander I 2,0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Wrz 2015 Posty: 7 Skąd: Cz-wa
|
Wysłany: 09-05-2016, 15:52
|
|
|
Odnośnie moje problemu zauważyłem dzisiaj dziwne zjawisko,
jeżeli jadę ponad 20km/h i wrzucę na luz, to obroty falują cały czs między 1200 a 1500,
natomiast jak się zatrzymam, to obroty są na poziomie 1500 (+-100)
Kupiłem nowy silniczek krokowy - po jego założeniu silnik ma cały czas 5000 obrotów.
Jak myślicie gdzie szukać przyczyny? |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21021 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 09-05-2016, 17:18
|
|
|
Może warto spróbować nauki obrotów, choć nie wiem czy w O1 też ją można przeprowadzić . |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
jaroo0
Forumowicz

Auto: Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Gru 2010 Posty: 165 Skąd: BHA
|
Wysłany: 14-07-2016, 10:01
|
|
|
Pytanie mam odnośnie wersji Turbo 2.0
1. Ta wersja posiada krokowy ? Szukam i nie mogę namierzyć, gdzie?
2. Umyłem przepustnice, ale czy Wasze również są lekko otwarte i prześwit jest widoczny ?
Na zimnym 1500, po chwili spada do 1100 a po przejechaniu 1km~ 900 i na postoju czuć nierówną pracę. Strzałka obrotów delikatnie drży co 2-3 sekundy, czuć lekkie wibracje w tym czasie a dźwięk pracy jest nierówny.
Czytam o adaptacji, jeszcze tego nie robiłem.
Podciśnienia sprawdziłem, wszystkie są |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 14-07-2016, 10:57
|
|
|
jaroo0 napisał/a: | Pytanie mam odnośnie wersji Turbo 2.0
1. Ta wersja posiada krokowy ? Szukam i nie mogę namierzyć, gdzie? | Turbo czy nie turbo musi mieć krokowca. W wersji bez turbo z linką krokowiec jest poniżej przepustnicy i otwiera taki bypass przy zamkniętej klapce. W wersji turbo pedał gazu ma tylko potencjometr a krokowiec steruje bezpośrednio klapką przepustnicy.
jaroo0 napisał/a: | Na zimnym 1500, po chwili spada do 1100 a po przejechaniu 1km~ 900 i na postoju czuć nierówną pracę. Strzałka obrotów delikatnie drży co 2-3 sekundy, czuć lekkie wibracje w tym czasie a dźwięk pracy jest nierówny. | Ja mam to samo na wersji bez turbo, walczę od dwóch lat bezskutecznie. |
|
|
|
 |
jaroo0
Forumowicz

Auto: Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Gru 2010 Posty: 165 Skąd: BHA
|
Wysłany: 14-07-2016, 11:38
|
|
|
elektryk napisał/a: | Turbo czy nie turbo musi mieć krokowca. W wersji bez turbo z linką krokowiec jest poniżej przepustnicy i otwiera taki bypass przy zamkniętej klapce. W wersji turbo pedał gazu ma tylko potencjometr a krokowiec steruje bezpośrednio klapką przepustnicy.
|
A wiec krokowiec jest zintegrowany z przepustnicą, bo wersji turbo wygląda tak:
Teraz tylko pytanie, bo po umyciu nie jest szczelnie zamknięta, prześwituje się lekko. Mogę zamknąć ręką, ale powraca w pozycję poprzednią. Ktoś pamięta czy tak samo miał? Może ten typ tak ma albo dostał strzał i przeskoczyła łopatka temu jest prześwit? |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 14-07-2016, 12:54
|
|
|
jaroo0 napisał/a: | Teraz tylko pytanie, bo po umyciu nie jest szczelnie zamknięta, prześwituje się lekko. Mogę zamknąć ręką, ale powraca w pozycję poprzednią. Ktoś pamięta czy tak samo miał? Może ten typ tak ma albo dostał strzał i przeskoczyła łopatka temu jest prześwit? | W 2.0 bez turbo klapka nie jest hermetycznie szczelna i widać niewielki prześwit. Z drugiej strony jakby miała być hermetyczna to na krawędzi byłby jakiś uszczelniacz gumowy. |
|
|
|
 |
W@sio
Mitsumaniak Well, hello there!

Auto: Doładowane ;-)
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 54 razy Dołączył: 09 Sty 2013 Posty: 2144 Skąd: Lublin / Sporniak
|
Wysłany: 14-07-2016, 13:05
|
|
|
W turbo też się do końca nie domyka... Podczas jazdy na biegu, ale bez gazu (hamowanie silnikiem) przepustnica wg. czujników jest otwarta w 3%, natomiast przy pełnym obciążeniu otwarcie sięga 90% |
_________________ Kupiłem i tuningowałem Outka Turbo zanim to było modne...
EVO byłem, ale przytyłem - Najładniejsze 4x4 Zlotu w Firleju 2014. Najładniejsze 4x4 Zlotu w Pogorzelicy 2015, Najładniejsza terenówka Zlotu w Przesiece 2016, Najładniejsze 4x4 i Najlepszy Tuning Zlotu w Grudziądzu 2017
miniT czyli Wasiowy Coltolot CZT
Wasiowy cabio spod znaku pieruna |
|
|
|
 |
jaroo0
Forumowicz

Auto: Outlander
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 02 Gru 2010 Posty: 165 Skąd: BHA
|
Wysłany: 17-07-2016, 12:46
|
|
|
elektryk napisał/a: | Ja mam to samo na wersji bez turbo, walczę od dwóch lat bezskutecznie. |
Wina falujacych obrotów przy 900rpm została wyeliminowana.
Pasek wyrównujący, ten dolny, był źle zgrany a nawet był luźny. Teraz niestety chyba zbyt mocno napięty bo po nagrzaniu słychać szelest w dolnej części rozrządu. Nie mniej jednak obroty spadają do 900 i równo pracuje.
Ps. Przy okazji zauważyłem pęknięty kolektor wydechowy a śruby tak zapieczone, że odkręcić ich nie idzie bez zdejmowania głowicy. |
|
|
|
 |
Ambroży
Forumowicz Ambroży
Auto: Outlander I 2006 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Mar 2016 Posty: 35 Skąd: ŁOMIANKI
|
Wysłany: 01-08-2016, 22:56
|
|
|
U mnie sprawa wygląda trochę inaczej niż wszyscy opisują. Zimny silnik gaśnie na jałowych obrotach, ciepły pracuje normalnie. Wyczyściłem przepustnicę i czujnik położenia, krokowca wykompałem w myjce ultradźwiękowej. Po poskładaniu postawiłem go na włączonym silniku i miał zbyt wysokie obroty. Po 10 minutach przejażdżka i dalej zbyt wysoko. Następnego dnia rano Powrót do gaśnięcia. Co ciekawe ECU z rana widzi przepustnicę jako całkiem zamkniętą. na ciepło jeszcze nie miałem okazji sprawdzić. |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 02-08-2016, 01:22
|
|
|
Ambroży napisał/a: | U mnie sprawa wygląda trochę inaczej niż wszyscy opisują. Zimny silnik gaśnie na jałowych obrotach, ciepły pracuje normalnie. Wyczyściłem przepustnicę i czujnik położenia, krokowca wykompałem w myjce ultradźwiękowej. Po poskładaniu postawiłem go na włączonym silniku i miał zbyt wysokie obroty. Po 10 minutach przejażdżka i dalej zbyt wysoko. Następnego dnia rano Powrót do gaśnięcia. Co ciekawe ECU z rana widzi przepustnicę jako całkiem zamkniętą. na ciepło jeszcze nie miałem okazji sprawdzić. | Pachnie to padającym krokowcem. W jakim płynie go wykąpałeś, może wypłukałeś smar ze środka? Sprawdź też "bruzdy" w tulei z której wychodzi "kołek", może są wytarte i "kołek" się obraca zamiast wysuwać. |
|
|
|
 |
Ambroży
Forumowicz Ambroży
Auto: Outlander I 2006 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Mar 2016 Posty: 35 Skąd: ŁOMIANKI
|
Wysłany: 02-08-2016, 21:26
|
|
|
Mycie było w wodzie destylowanej i następnie w izopropanolu. Na kołku trochę kamienia, któremu pomogłem mechanicznie. Silniczek pracuje w płynie chłodniczym i nie podejrzewałem, że w środku ma być smar, więc nie zwracałem na to uwagi. Co do tych bruzd, to może być przyczyna, bo jak składałem do kupy całość, to zwróciłem uwagę, że kołek ma spore luzy. |
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 02-08-2016, 23:03
|
|
|
Ambroży napisał/a: | Mycie było w wodzie destylowanej i następnie w izopropanolu. Na kołku trochę kamienia, któremu pomogłem mechanicznie. Silniczek pracuje w płynie chłodniczym i nie podejrzewałem, że w środku ma być smar, więc nie zwracałem na to uwagi. Co do tych bruzd, to może być przyczyna, bo jak składałem do kupy całość, to zwróciłem uwagę, że kołek ma spore luzy. | Silniczek NIE pracuje w żadnym płynie, tylko na sucho. Kołek może się ruszać, natomiast nie powinno się go dać obracać (aż do wykręcenia), przed obracaniem blokują te boczne karby i wyżłobienia które z czasem się wycierają.
Tu widać jak pracuje podobny kołek w silniczku od Eclipse https://www.youtube.com/watch?v=ajA-9DAR5wE |
|
|
|
 |
Kochan
Mitsumaniak
Auto: Outlander
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 07 Sie 2009 Posty: 197 Skąd: Kostrzyn / Szczecin
|
|
|
|
 |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 04-08-2016, 23:04
|
|
|
Gaz nie wybuchł nagle w okolicach zbiornika, ale ulatniał się przez dłuższy czas, skoro nawet zebrał się w drzwiach i rozsadziło płaty drzwi od wnętrza. Wygląda to na zbiorowe samobójstwo, bo żeby jechać w smrodzie od nawaniacza to trzeba się zmusić. |
|
|
|
 |
Ambroży
Forumowicz Ambroży
Auto: Outlander I 2006 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 16 Mar 2016 Posty: 35 Skąd: ŁOMIANKI
|
Wysłany: 05-08-2016, 22:10
|
|
|
Rzeczywiście jakaś dziwna akcja z tym gazem. A wracając do obrotów w outku to byłem przekonany, że silniczek jest otoczony płynem, chociaż to pewnie jakieś dogrzewanie przepustnicy. Kupuję silniczek i zdam relację po wymianie.
[ Dodano: 15-08-2016, 22:35 ]
Założyłem używany silniczek i mam teraz 2000 obrotów non stop. Wydaje mi się, że widziałem na forum procedurę nauki obrotów ale jakoś teraz jej nie mogę znaleźć. Może ktoś pamięta gdzie jest? |
|
|
|
 |
|