Przesunięty przez: Bzyk_R1 01-12-2017, 19:56 |
[I 2.0] Terkotanie podczas ruszania |
Autor |
Wiadomość |
elektryk
Forumowicz
Auto: auto
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 33 razy Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 2082 Skąd: z ...
|
Wysłany: 11-09-2015, 14:43
|
|
|
Wątpię czy to wysprzęglik, on albo naciąga docisk albo nie. Nie ma tam luźnych elementów, a wszystkie luzy się kasują podczas trzymania pedału sprzęgła. Byłyby jakieś inne objawy np zapowietrzenie, zatkanie lub wyciek. Jedyne co mi przychodzi do głowy to zniszczenie powierzchni po której przesuwa się tłoczek i nie chodzi on płynnie. |
|
|
|
 |
qlka2
Forumowicz
Auto: Outlander I 2,0 Sport 4WD 2004
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Paź 2013 Posty: 151 Skąd: KT
|
Wysłany: 11-09-2015, 16:20
|
|
|
Tak czy inaczej mnogość takich tematów świadczy o tym że nie jest to problem jedynie Mitsu.
Dziwne tylko że nigdzie nie było jednoznacznej diagnozy i wyjaśnienia co jest powodem takiego zachowania.
Nawet gdzieś ktoś pisał że wymienili mu sprzęgło i to nic nie dało a to już jest zastanawiające...
[ Dodano: 14-09-2015, 08:33 ]
Pojawił się nowy odgłos.
Nie wiem czy ma związek z tamtym ale do rzeczy:
Auto jedzie powiedzmy na 2 biegu z górki i w pewnym momencie wciskam sprzęgło - zaczyna się taki "gwizd". Gwiżdże tak cały czas chyba że w danym momencie zrzucę na luz. Sprzęgło cały czas wciśnięte.
Niezależnie co wrzucę czy 1 czy 2 słychać gwizd. Jak puszczę sprzęgło to tego gwizdu nie ma albo po prostu go nie słyszę.
Domyślam się że chodzi o jakieś łożysko. Pytanie tylko czy w skrzyni czy może to od sprzęgła na widełkach? |
|
|
|
 |
Dagonet
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishhi Outlander I 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Sty 2015 Posty: 10 Skąd: Szczytno
|
Wysłany: 08-06-2016, 14:42
|
|
|
Witam ponownie, ja w swoim outku już postawiłem na zużyty transfer i mam pytanie czy znacie jeszcze kogoś oprócz w/w Japaneze kto zajmuje się regeneracją tego typu rzeczy i możecie napradę tego kogoś polecić... |
|
|
|
 |
qlka2
Forumowicz
Auto: Outlander I 2,0 Sport 4WD 2004
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 21 Paź 2013 Posty: 151 Skąd: KT
|
Wysłany: 20-09-2016, 12:01
|
|
|
Witam ponownie.
Ja mogę tylko stwierdzić że to "zgrzytanie" czy jak to tam nazwać minęło z chwilą wymiany rozrządu. Może zbieg okoliczności, może żona nauczyła się jeździć żeby nie zgrzytało ale wydaje mi się że tego zgrzytania przy cofaniu pod górkę pod obciążeniem już nie ma.
Fakt faktem mieli jakiś problem zdjąć rozrząd bo co tam było przyrdzewiałe podobno.
[ Dodano: 20-09-2016, 12:01 ]
Witam ponownie.
Ja mogę tylko stwierdzić że to "zgrzytanie" czy jak to tam nazwać minęło z chwilą wymiany rozrządu. Może zbieg okoliczności, może żona nauczyła się jeździć żeby nie zgrzytało ale wydaje mi się że tego zgrzytania przy cofaniu pod górkę pod obciążeniem już nie ma.
Fakt faktem mieli jakiś problem zdjąć rozrząd bo co tam było przyrdzewiałe podobno. |
|
|
|
 |
|