Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[RalfPi]

[.swat.]

Ja też tak uważam, po prostu trzeba mieć jakieś marzenia. One trzymają człowieka przy życiu

[damen]

Witam,

Stałem się szczęśliwym posiadaczem Ralliarta i postanowiłem włączyć się do forum.
W związku z powyższym pierwsze pytania:
Wlot powietrza na masce (ten pojedynczy) - czy tam powinna być jakaś plastikowa zaślepka? Wlot jakby pusty i jak zaglądam do niego to widzę blachę i rurkę (pewnie od spryskiwaczy).
Czy ma ktoś informację gdzie we Wrocławiu można dorobić kluczy (bezdotykowy)?

Pozdrawiam

[W@sio]

Ten wlot jest do, jak podejrzewam, do chłodzenia kolektora wydechowego, bo pod nim jedyne co jest to właśnie kolektory

[.swat.]

W Ralliart na masce nie ma żadnej zaślepki za środkowym wlotem.
Ciekawe jak wygląda sprawa w trakcie intensywnych opadów?

[damen]

no właśnie znalazłem zdjęcia na których rzeczywiście nie ma żadnych zaślepek... dziwne.
Czy ktoś z forumowiczów ma Ralliarta i mieszka w okolicach Wrocławia? Kupiłem auto z dziwnie działającą skrzynią biegów z objawami identycznymi jak ktoś opisywał na forum. Postąpiłem tak samo czyli wymieniłem olej w skrzyni biegów i jest o niebo lepiej. Skrzynia nie ma już takich wariacji. Ponieważ jest to moje pierwsze auto z automatem to chciałbym podjechać do kogoś i porównać zachowanie skrzyni biegów. Ktoś wesprze?

[grzesiopol]

W okolicy Wrocławia tzn ile kilometrów. 500 km moze być.
A co to za objawy i na jakim to forum było, pisz konkrety bo nie kazdy zna na pamięć forum Jakie to masz wariacje tej skrzyni.
Co do wlotu to po prostu tak ma być, chłodzi się tył silnika.

[damen]

500 km to może nie dojechać Objawy po zakupie (przed wymianą oleju). Mocno szarpał przy zmianie biegów i przed zmianą biegu tak jakby się gubił i podwyższał obroty. Po wymianie oleju o kosmos lepiej nie ma wariacji z obrotami ale... przy przerzucaniu na "D" lub "R" czuć, że skrzynia coś robi, czuć minimalne szarpnięcie, przy zmianie z 1 na 2 i 2 na 1 przy delikatnym zwalnianiu i ruszaniu słychać stuknięcie. Przy trochę agresywniejszym ruszaniu (ale nie gaz do podłogi) nie zawsze słychać to stuknięcie. Przy zmianie z 2 na 3 czuć zmianę biegu, ale znacznie mniej. Zmiana na wyższe biegi a szczególnie 4 na 5 i 5 na 6 często w ogóle niezauważalna. Można gdzieś w Polsce kupić jakiś zestaw naprawczy? Zna ktoś jakiś porządny serwis? Najlepiej bliżej niż 500 km od Wrocławia. Dzisiaj dzwoniłem żeby się zorientować to we Wrocławiu usłyszałem, że pomimo tego, że trochę Ralliartów jeździ po drogach to wciąż jest to dosyć "egzotyczne" auto dla nich, ale generalnie nie ma problemów żeby zrobili. No i tu się zastanawiam czy oddawać komuś skrzynię skoro to coś "egzotycznego" dla nich...

[grzesiopol]

Szarpanie na zużytym oleju podobno normalne, dlatego trzeba dbać o olej i jego wymiane oraz wymiana filtra.
U mnie też jest objaw takiego jakby szarpniecia przy zmianie z P na R po prostu zmienia sie bieg, ta skrzynia to manual z elektronicznym sterowaniem, i zmienia biegi jak w normalnej skrzyni, dodatkowo jest szarpnięcie tylnego napedu. Ja zawsze po rozruchu czekam chwile i dopiero zmieniam z P na R wtedy to szarpniecie jest mniej odczuwalne. Tak też dzieje sie gdy np. stanę pod górkę/z górki wtedy szarpniecie też jest. Co do zmian biegów to tak jak wyżej pisałem, ponadto tam są dwa sprzegła i kiedy jedziesz na 1 to już jest przygotowany bieg 2 i odwrotnie jak hamujesz silnikiem to już przygotowany jest bieg niższy. Na niższych biegach jest wieksze obciażenie i dlatego bardziej jest czuć zmianę biegów. Dodatkowo ze skrzynią biegów powiązane sa oba napędy, które sterowane są też elektronicznie. To tyle z tego co już wyczytałem i z własnych spostrzeżeń.
Tak jest to auto "egzotyczne" to trzeba przyznać ale tylko dla tych co nie wiedzą, że pod dopiskiem Ralliart kryje się cywilna wersja samochodu z troche zmienionym zawieszeniem i okrojonym silnikiem i napędami z EVO, w miare mocny samochód za rozsądną cenę (z możliwością podniesienia mocy bez zbytniego modzenia). Tylko co jest egzotycznego w skrzyni typu DSG bo to jest taka skrzynia. I albo się psuje elektronika albo mechanika, teoretycznie każdy kto zna sie na skrzyniach automatycznych nie powinien mieć problemu z naprawą takiej skrzyni a gdy się boi to oznacza, że po prostu się nie zna na naprawianiu. Po prostu rozbieramy skrzynie patrzymy co jest uszkodzone, naprawiamy, składamy i wsadzamy do auta. Fakt, że są skrzynie których sie boją mechanicy ale jak już pisałem tylko dlatego, że trzeba się opracować przy takiej. Części naprawcze raczej drogie, bardziej opłaca sie chyba zakupić używaną skrzynię za około 3 tyś. niż bawić się w jej naprawę i to z niewiadomym skutkiem, niektórzy naprawiali skrzynię automatyczną u super fachowców i jeździli ale do nastepnej awarii i do tego fachowca . Co zabawnego skrzynia z EVO (automat) jest taka sama jak ta, różnica jest w sterowaniu. Możesz swobodnie ją założyć (trzeba chyba tylko zrobić adaptację). Minus w Ralliarcie jest cienkie chłodzenie oleju skrzyni dlatego czasami może wystąpić błąd skrzyni, ale z tego co patrzyłem systemy chłodzenia Ralliart i EVO są podobne, różnica jest tylko w doprowadzeniu powietrza do chłodnicy oleju i tu może tkwić problem.
Żeby nie robić reklamy to napiszę, że szukaj u źródeł czyli tam gdzie zajmują sie miśkami np. w serwisie mitsumaniaków w Warszawie.
Wujek google i prosze bardzo
https://pl-pl.facebook.com/SerwisMitsuManiakow/
nic tam nie robiłem więc się nie wypowiadam ale zawsze możesz zadzwonić dopytać co i jak i za ile, może znają kogoś bliżej ciebie.
Zresztą 3 godziny z kawałkiem i już jesteś Waarszawie

[damen]

Dzięki za odpowiedź. A więc na początek pojechałem do ASB Długołęka (podobno jedni z lepszych) diagnosta wyciągnął błąd P180C - zawór suwaka odc. sprzęgła zablokowany i ogólnie stwierdził, że skrzynia nia pracuje dobrze, za późno zmienia biegi tak jakby sprzęgło za późno łapało. Poradził spróbować ustawić skrzynię w Mitsubishi. Pojechałem i niewielka zmiana. Poszukiwania serwisu i w 4Turbo (będą mi robili pompę AWC) polecili PTT w Opolu. Udało mi się dodzwonić i generalnie jestem umówiony po nowym roku żeby się umówić n akonkretny termin. W Długołęce mogą zrobić, ale z tego co wiem to nie bawią się w półśrodki i wymieniają co się da. Koszt naprawy u nich to około 10-12tys. Zastanawiam się jeszcze czy jechać do Opola czy Długołęki, ale chyba najpierw spróbuję w Opolu bo Pan Przemek z PTT ma super opinie. Obiecałem sobie, że doprowadzę to auto do stanu bliskiego ideału i tak będzie Tanio kupiłem, ale świadomie, że będzie trzeba przy nim posiedzieć. Z to po tem wiem co mam.
Aha... W jednym serwisie we Wrocławiu na wejściu mi powiedzieli, że oczywiście, ale jak ustalili co to za skrzynia to się wycofali. Kolejny Pan z serwiu mi powiedział, że musiałby być mocno pijany żeby się zabrać za tą skrzynię. Po co oni się tak afiszują? Albo robią skrzynie albo nie. Mnóstwo serwisów a tu problem. No ale mam nadzieję, że PTT pokaże, że opinie na forach nie są z palca wyssane.

[grzesiopol]

To spory wydatek. Zanim ci wymienią pompę niech zobaczą połączenia w tym elektryczne do pompy, czasami sie zdarza, że to one szwankują i nie trzeba od razy wymieniać całej pompy. Objaw nieszczelności lub uszkodzonych/zaśniedziałych połączeń i styków podobny. Po prostu pompa nie działa prawidłowo. Ten P180c to błąd czujnika cisnienia, może po prostu coś się przypchało, zamiast wymieniać to po prostu trzeba popatrzeć. Powodzenia i daj znać co było.

[tzm0]

Cześć, trochę może pobawię się w złoty szpadel i odkopię temat. Przymierzam się do zakupu Lancera Ralliarta. Mieszkam w UK i do tej pory poruszałem się małym dieslowym paskudem (ubezpieczenie wymuszało na mnie zakup takiego a nie innego auta - w tym momencie to jest 200f na miesiąc, ale w sierpniu na RA będę miał koło 900f na rok). Jak jest z awaryjnością tych maszyn? Bardzo bardzo chciałbym zmienić auto na mocniejsze (przesiadłem się z EA5A na C4 1.6 HDi 90KM ). Cytryna sypie się aż się miło i zawias to tam chyba z papieru jest (wymieniłem wszystko z przodu w jednym podejściu, amory, gumy, tuleje, łączniki, końcówki drążków i po 9 miesiącach zaczyna mi tłuc z przodu już....), jedyna zaleta tego wozu to spalanie (koło 4l ropy na 100). Ale jeżdżę niewiele ( poniżej 16kkm rocznie) i wolałbym dostać coś mocniejszego pod nogę i w automacie. Różnica w cenie między 1.8 a 2.0 Ralliart to koło 1500 funtów więc jestem w stanie to dźwignąć. W moim poprzednim miśku zrobiłem cały przód i wszystko było pięknie przez ponad pół roku i nic się nie zanosiło nawet na jakieś problemy (no powymieniałem w nim parę rzeczy ale to ze względu na wiek). Nie ukrywam że Sportback nie za bardzo mi się podoba ale dorwanie RA w sedanie tutaj to niemal niewykonalne (choć jeden jeździ po moim mieście ).

Chętnie posłucham wypowiedzi właścicieli i czy warto brać RA czy może jednak przyoszczędzić i kupić zwykłe 1.8 ?

[grzesiopol]

Mój jeszcze jeździ i na razie odpukać cisza. Awarie mogą się zdarzyć jak w każdym samochodzie. Chodzą słuchy, że skrzynia jest podatna na uszkodzenia, ale jak na razie wszystko śmiga, czasami się psuje pompa od tylnych napędów - u mnie na razie działa a le podobno była już wymieniana. Części droższe niż w zwykłym 1.8. Różnica pomiędzy zwykłym a RA to tylko zawieszenie, napędy, silnik, skrzynia, kierownica, podłoga bagażnika a reszta to zwykły Lancer. Tutaj pokusiłem się o małe porównanie http://forum.mitsumaniaki...1484422#1484422 poczytaj i podejmij decyzję.

[tzm0]

Właśnie widziałem że masz RA i przeczytałem Twój wątek na temat tego jakże zjawiskowego potwora. Małżonkę namawiałem na RA dłuższy czas. Poszukiwania już rozpoczęte, znalazłem kilka w UK (tutaj akurat nie trudno o topowe auta, Focusów ST i Golfów GTI jeździ na pęczki to i Miśki RA się trafiają). Teraz tylko muszę znaleźć zadowalającą mnie wersję (bardzo chciałbym żeby miał Rockforda). Cenowo tutaj to nie jest jakoś super porażający zakup (mogę sobie na niego spokojnie pozwolić koło 6,5k - 7,5k funtów). Rocznie też będę miał do zapłacenia duuuuuuużo podatku drogowego (w UK jest podatek od wydzielania CO2 przez auto) koło 520f. Jestem teraz w trakcie negocjacji z żoną na temat RA. Autko planujemy kupić w sierpniu, ale już zaczynam łowy, raczej będę myślał o Ralliarcie bo chciałbym już przestać machać gałką zmiany biegów a CVT mnie nie przekonuje. Boję się tylko że odezwie się we mnie głos rozsądku i skończę z 1.8. Czas pokaże co się wypoluje w kraju ryby z frytkami.

[s0843]

Posiadałem do tej pory zwykłego Lancera 1.8 z automatem.
Teraz kupiłem jeszcze drugiego w wersji Ralliart.

Problem z tym Ralliartem mam taki, że koła sa tam 18" z oponami o mocno niskim profilu.
Na lato jeszcze się to może sprawdzi, ale na zimę, bardzo chętnie bym założył takie jakie są na zwykłym Lancerze, czyli 16" i profil 60.

A może w Lancerach wystepowały jakieś 17" Chyba to byłby najlepszy kompromis też i na lato, bo przyznam, że jest mocno średnio komfortowo na tych 18"

Pytanie czy takie koła 16" wejdą na Ralliarta? Z tego co widzę tarcza hamulcowa i same zaciski są nieco większe, ale jednak nie takie jak w EVO.
Zasadniczo mogę przymierzyć sam, ale może ktoś już przerabiał temat i zaoszczędzi mi kręcenia lewarkiem?

A drugie pytanie chyba bardziej ogólne, bo ten system audio występował też w normalnych Lancerach.
Wyświetlacz radia nie przełącza się sam w tryb noc/dzień, muszę to robić ręcznie chociaż jest wybrany tryb "Auto".
Steruje tym ten sam czujnik światła co odpowiada za oświetlenie wnętrza?

Pytanie o dostęp bezkluczykowy.
Widzę, że auto mi się samo otwiera jak łapię za klamkę i mam przy sobie kluczyk. To działa.
Mam jednak wrażenie że się samo nie zamyka jak wyjdę z samochodu.
To ma się samo zamykać? Jeśli tak to po jakim czasie?
Bez kluczyka w pobliżu samochód nie odpala oczywiście, dostaję komunikat o braku kluczyka. Jednak chyba się nie zamyka sam .

I na sam koniec pytanie o przeglądy.
Czy w Ralliart zmienia się olej tak często jak w EVO? Czy może jakoś normalnie jak w zwykłym Lancerze?
To auto do jazdy tylko po bułki i odwożenia dzieci do szkoły. Zero upalania. Jak wcisnę gaz do deski to na kilka sekund. Żadnych trudnych warunków, no chyba że miejskie korki. Po trasie jeżdżę z tempomatem na 100-120km/h i nie zamierzam zmieniac przyzwyczajeń.