Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[alexs6]

Witam
mój misiek ostatnio ma fochh , kilka dni temu rano wsiadam do niego , kluczyk - zapłon , kontrolki się zaświecają - próbuję odpalić a tu zero jakiejkolwiek reakcji , żadnych dźwięków , czy to choćby trykanie rozrusznika czy coś , zupełna cisza ... i tak po 3 próbach , dopiero za 4 razem odpalił jakby nigdy nic , dziś znów ten sam problem , tylko już 5 razy musiałem próbować
proszę o jakieśkolwiek wskazówki bo nawet nie mam z czym podjechać do jakiegoś mechanika , skoro auto później odpala normalnie
dodam , że z miesiąc temu zmieniłem na nowy akumulator

[plecho1]

Szczotki rozrusznika, albo już się skończyły albo przywiesiły lub wypaliła się kostka stacyjki.
Jeśli nie odpala to puknij czymś delikatnie w rozrusznik (jak masz do niego dostęp), jeśli po tym odpali, to raczej szczotki.

[zbyszekm2]

[alexs6]

teraz pali na dotyk i muszę poczekać aż znów się zawiesi , wtedy zrobie jak Pan Zbyszek pisze , jak za 1 razem nie będzie reakcji to wrzucę N i spróbuję odpalić
także będę pisał na bierząco jak się to znów wydarzy
może po prostu z faktu jak auto stoi na mrozie to rano mu coś odbija ? i nie co dzień tak , na razie raz w zeszłym tyg no i dziś
myslę , że jakby się szczotki skończyły to by przez te kilka dni nadal nie palił a on tak ma tylko rano a później kilka dni działa normalnie

[tyku]

alexs6, Może być też problem z przekaźnikiem.