 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Pozbycie się deszczówki |
Autor |
Wiadomość |
eremita
Mitsumaniak
Auto: Outlander III DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Paź 2007 Posty: 2507 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 10-06-2017, 12:54 Pozbycie się deszczówki
|
|
|
Mam mały problem z wodą z dachu która zalewa ogród i dalej płynie do sąsiada, co prawda obok w domu jeszcze niema nowych nabywców ale wolę to ogarnąć zanim posieję trawę, niż później by utrzymać dobre relację sąsiedzkie będę rozkopywał trawnik.
W pierwszej wersji chciałem kopać studnię chłonną z kręgów betonowych ale dostałem za darmo kilka rur,
drenarska 160 koło 20m, karbowana 600 dwa kawałki po 3m no i gazową.
Tak do 1,5 metra jest gleba gleba gliniasto piaszczysta a poniżej piasek.
Tak myślę by wodę najpierw przepuścić przez drenarską i resztę skierować do tych karbowanych, tu nie wiem czy je zakopać pionowo (bo by trzeba zrobić dziurę co najmniej na 3,5m) czy w poziomie?
Wszystkie rady mile widziane |
|
|
|
 |
qube
Mitsumaniak

Auto: A6 3.0T , EA5A , Jazz sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Gru 2014 Posty: 57 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: 11-06-2017, 00:02
|
|
|
eremita napisał/a: | Tak do 1,5 metra jest gleba gleba gliniasto piaszczysta a poniżej piasek. |
jeżeli jest max 50/50 to możesz zrobić rozsączenie z tych materiałów co masz . jeżeli przewaga gliny to wkop się w piasek .
ewentualnie kop studnie z betonowym dnem by nie uciekała i zbieraj wode do podlewania trawnika
resztę poszukaj https://www.google.pl/search?q=rozsączanie+wody+deszczowej&client=opera&hs=gsq&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwj3zZXZobTUAhVDYJoKHTsGCuQQ_AUICigB&biw=1225&bih=579
eremita napisał/a: | by utrzymać dobre relację sąsiedzkie będę rozkopywał trawnik. | chciałbym mieć takiego sąsiada , mój nie dość ,że podniósł działkę o 20 cm to zrobił spady do zewnątrz swojej działki . teraz ma już co prawda rozsączenie z dachu , ale gdy go nie miał to u mnie była istna powódź przy każdym deszczu . Gdy kiedyś przy ulewie do niego zadzwoniłem , że ma podejść do płota bo chcę z nim pogadać o tym , owszem przyszedł ale zlał mnie ciepłym moczem i powiedział ,że ona ma tak w projekcie i nic z tym nie zrobi . Od tego czasu nie rozmawiamy ze sobą . |
_________________ cuuube
 |
|
|
|
 |
eremita
Mitsumaniak
Auto: Outlander III DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Paź 2007 Posty: 2507 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 11-06-2017, 11:05
|
|
|
qube napisał/a: | jeżeli jest max 50/50 to możesz zrobić rozsączenie z tych materiałów co masz . jeżeli przewaga gliny to wkop się w piasek .
ewentualnie kop studnie z betonowym dnem by nie uciekała i zbieraj wode do podlewania trawnika |
Dlatego właśnie chcę te 600tki wkopać głęboko tak by z nich woda szła w piasek.
Do podlewania bym musiał mieć duży zbiornik by miało to sens, a to koszt duży, nie bardzo jest miejsce, do tego nie bardzo jak ma tam wjechać sprzęt który by to wykopał.
qube napisał/a: |
eremita napisał/a:
by utrzymać dobre relację sąsiedzkie będę rozkopywał trawnik.
chciałbym mieć takiego sąsiada , mój nie dość ,że podniósł działkę o 20 cm to zrobił spady do zewnątrz swojej działki . teraz ma już co prawda rozsączenie z dachu , ale gdy go nie miał to u mnie była istna powódź przy każdym deszczu . Gdy kiedyś przy ulewie do niego zadzwoniłem , że ma podejść do płota bo chcę z nim pogadać o tym , owszem przyszedł ale zlał mnie ciepłym moczem i powiedział ,że ona ma tak w projekcie i nic z tym nie zrobi . Od tego czasu nie rozmawiamy ze sobą . |
U mniej jest podobnie moja działka jest wyżej tak o 30cm dodatkowo cała ma lekki spad, także cała woda płynie do sąsiada, największym problemem jest woda z rynny, rozmawiałem z facetem co się tam wprowadził w zeszłym roku to mówił że właśnie u mojego sąsiada na jesień stało 15cm wody
Nie chcę na starcie robić sobie wroga za płotem zwłaszcza że moge go mieć do ostatnich dni na tej ziemi |
|
|
|
 |
mawmarecki
Mitsumaniak
Auto: Mitsubishi Pajero III 3.2 2002
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Kwi 2017 Posty: 46 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 11-06-2017, 15:08
|
|
|
Jak najbardziej łap wodę - to skarb, którego niedługo będziemy mieli poważny deficyt. Ja mam 4 studnie chłonne o objętości 1 m sześc. każda i odprowadzam wodę z 4 rynien. Jeszcze nie zdarzyło mi się ich przepełnić - powierzchnia zabudowy ok. 200 m kw. (dachu trochę więcej . Biorąc pod uwagę potrzeby związane z podlewaniem ogrodu wodę z rynien przepuszczałbym przez zbiorniki na deszczówkę (2 albo 3 kubiki) i dopiero przelewowo do dołu chłonnego. Niestety nie mam już miejsca na działce. A miękka deszczówka jest bardzo dobra do podlewania - rośliny nie lubią węglanowej wody z wodociągu.
Pozdrawiam
Marecki |
_________________ PF126p, UNO, Accent, Atos, Getz, HR-V, SX-4, Pajero III - tak, w takiej kolejności... |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24327 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 12-06-2017, 09:41
|
|
|
qube napisał/a: | gdy go nie miał to u mnie była istna powódź przy każdym deszczu | Krzysiu - za łagodny jesteś - jest prawo, które wyraźnie mówi o odprowadzaniu wody z działki i że nie można tego tak robić, by zalewało sąsiadów.
PS. Przyzwyczaiłem się już, że z żadnym sąsiadem nie warto się mocno zaprzyjaźniać - może tylko ja na takich trafiłem. Z drugiej strony mam ten komfort, że nie muszę się pytać "cześć, co słychać, jak leci" i innych takich głupot. Duży komfort |
|
|
|
 |
Olivia
Forumowicz Pod nickiem
Auto: psujący się
Kraj/Country: Kuba
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 1297 Skąd: Cisów
|
Wysłany: 12-06-2017, 10:54
|
|
|
Dziwna sprawa że u Was to po prostu nie wsiąka w podłoże. Najwidoczniej u mnie podłoże jest bardziej chłonne. Do mycia samochodu używam deszczówki która napełnia paletopojemnik o pojemności 1000 litrów. Prosto z dachu deszczówka schodzi na rynnę a z rynny do zbiornika. Reszty nie zbieram bo niby co miałaby z tą wodą robić.
Tylko że ja nie mam na posesji zasadzonej trawy z rolek ale zwykłą taką samosiejkę, czy jak to się nazywa.
Co to jest to rozsączenie ? Jak to w praktyce wygląda ? |
_________________ Niebiańska robota |
|
|
|
 |
qube
Mitsumaniak

Auto: A6 3.0T , EA5A , Jazz sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Gru 2014 Posty: 57 Skąd: Pyrlandia
|
Wysłany: 12-06-2017, 23:16
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | qube napisał/a: | gdy go nie miał to u mnie była istna powódź przy każdym deszczu | Krzysiu - za łagodny jesteś - jest prawo, które wyraźnie mówi o odprowadzaniu wody z działki i że nie można tego tak robić, by zalewało sąsiadów.
PS. Przyzwyczaiłem się już, że z żadnym sąsiadem nie warto się mocno zaprzyjaźniać - może tylko ja na takich trafiłem. Z drugiej strony mam ten komfort, że nie muszę się pytać "cześć, co słychać, jak leci" i innych takich głupot. Duży komfort |
wiem ,że za łagodny , jednak nie chcę iść na noże bo moi rodzice nie wybudowali się przez życzliwą zawistną rodzinę . wyprowadziłem się z takiego gniazda pełnego jadu nie po to by się tłuc po sądach . zrobiłem płot z fundamentem zaizolownym od jego strony przed przesiąkaniem i na tyle wysoki ,że czuję się bezpiecznie , a on ma dach podłączony do zbiorników rozsączających
Olivia napisał/a: | Tylko że ja nie mam na posesji zasadzonej trawy z rolek ale zwykłą taką samosiejkę, czy jak to się nazywa.
| ja również mam samosiejkę , a sąsiad ma z rolki pod który wcisnął siatkę przeciw kretom (w okolicy takich zwierzątek nie ma bo mieszkamy przy lesie) . Gdy kupiełem działkę w 2010 chwasty miały do 150cm wysokości
Olivia napisał/a: | Co to jest to rozsączenie ? Jak to w praktyce wygląda ? | w linku do eremity znajdziesz info (drugi post)
[ Dodano: 12-06-2017, 23:18 ]
Olivia napisał/a: | Dziwna sprawa że u Was to po prostu nie wsiąka w podłoże. | czasami są takie ulewy ,że nie nadąża wsiąknąć od razu i po prostu płynie w tę stronę którą jest spadek |
_________________ cuuube
 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24327 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 13-06-2017, 09:34
|
|
|
jak jest glina to nie wsiąknie - wyschnięta glina jest prawie jak kamień - ulewny deszcz spływa lub stoi (jeśli jest niecka) i dopiero po jakimś czasie gleba robi się na tyle miękka, że coś może wsiąknąć
mam taką glebę (niestety), do tego spadek... nie mogę stosować nawozów na 100 dni bo wszystko spływa z na dół i wtedy górę bym kosił raz w tygodniu a dół co 3 godziny
a niestety nawozy stosować trzeba bo na glinie nic nie rośnie... (tylko chwasty) |
|
|
|
 |
eremita
Mitsumaniak
Auto: Outlander III DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 25 Paź 2007 Posty: 2507 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 17-06-2017, 11:43
|
|
|
Olivia napisał/a: | Co to jest to rozsączenie ? Jak to w praktyce wygląda ? |
Chodzi o to by deszczówka z rynien nie rozlewała się po ogrodzie,
Wodę z rynien wprowadzamy pod ziemię i rurami drenarskimi z dziurkami rozprowadzamy po ogrodzie.
lub doprowadzamy do jakiegoś pojemnika z dziurami z którego przesączy się do gleby.
qube napisał/a: | ja również mam samosiejkę , a sąsiad ma z rolki pod który wcisnął siatkę przeciw kretom (w okolicy takich zwierzątek nie ma bo mieszkamy przy lesie) . Gdy kupiełem działkę w 2010 chwasty miały do 150cm wysokości |
Zwierząt może nie być ale ogrodnik chciał zarobić to mu wcisnął
Olivia napisał/a: | Dziwna sprawa że u Was to po prostu nie wsiąka w podłoże. |
Wszystko zależy od podłoża, w piasek woda się wchłania, w glinę powolutku wsiąka.
Krzyzak napisał/a: | mam taką glebę (niestety), do tego spadek... nie mogę stosować nawozów na 100 dni bo wszystko spływa z na dół i wtedy górę bym kosił raz w tygodniu a dół co 3 godziny |
też będę miał ten problem |
|
|
|
 |
|
|