Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Bzyk_R1]

[lookoff]

Ja przeprowadzałem konserwację podwozia środkiem o nazwie: bitgum. Mogę polecić gościa, który się tym zajmuje (w Sandomierzu) i wykonuje robotę bardzo porządnie. Rozebrał nadkola, osłony progów i inne plastiki, dalej oczyszczenie z rdzy, mycie, wyszuszanie, zabezpieczenie jakimś środkiem antykorozyjnym a na koniec położenie bitgumu na to wszystko. Zeszło mu 3-4 dni (nie pamiętam dokładnie). Za wszystko dałem 800zł. Jeżdzę już rok po konserwacji i jestem bardzo zadowolony. Bitgum bardzo dokładnie pokrywa powierzchnie, nie odłazi, a poza tym estetycznie wygląda (całe podwozie jest po prostu czarne ).

[sla]

.

[lookoff]

Zgadzam się, ale to chyba dotyczy każdej metody konserwacji podwozia. Może problem dotyczy bardziej samej kwestii uprzedniego wyczyszczenia zanim położymy środek? Ja przynajmniej odwiedzałem mojego fachurę codziennie i widziałem, że podwozie było oczyszczone z rdzy bardzo starannie, także nie martwię się zbytnio.

[mkm]

[gurcik]

Na poczatku witam wszystkich !!!
Potwierdzam podejście ASO do rdzy przy zamku tylnej klapy. Brak perforacji od wewnętrznej strony = naprawa na koszt właściciela. Wczoraj byłem na przeglądzie w Gdyni. Skutek wydanych 47zł - wpis w książce serwisowej o ognisku korozji na klapie. Sam pracownik serwisu stwierdził że w jego karierze miał tylko jeden przypadek kwalifikujący się do działań na koszt ASO. Więc trzeba się wziąć za robotę i rozebrać osłony od wewnątrz (sugestia serwisu ASO) i po usunięciu korozji zakonserwować całe wnetrze klapy.

[sla]

[tmp]

Nie do końca jest to fikcja, pewnie zależy od rocznika i kompletu pieczątek. W tym roku udało mi się wyegzekwować wymianę gwarancyjną w AutoGT w samochodzie z 2010. Kosztowało to trochę czasu i sporo nerwów. Oprócz rdzy na łączeniu blach przy oświetleniu tablicy rejestracyjnej korozja zaczęła pojawiać się również w narożniku przy lampach - brązowy ślad ewidentnie od wewnątrz przy nienaruszonej przezroczystej warstwie lakieru.

Co ciekawe człowiek od blacharni nie robił problemów, za to "doradca" od serwisu mechanicznego (którego rola miała ograniczyć się do otwarcia zlecenia i przekazania sprawy do MMC) stawał na głowie by się mnie pozbyć. Musiałem nawet zadeklarować pokrycie kosztów rozebrania klapy na wypadek gdyby okazało się, że ognisko korozji nie znajduje się wewnątrz.

Ostatecznie MMC autoryzowało wymianę na podstawie przesłanych zdjęć. Nie było potrzeby rozbierania całej klapy, wystarczyło zdjąć przycisk. Przy okazji przypomniałem sobie dlaczego staram się nie korzystać z tego ASO, pech że było najbliżej.

[sla]

[PTE]

W moim ASX po przeglądzie nadwozia po 4 roku z uwagi na korozję wymieniono klapę bagażnika na nową (ASO Motor Centrum w Gdańsku).

[gurcik]

U mnie już po problemie z klapą. Na szczęście korozja była tylko punktowa i powierzchowna. Sam się z tym uporałem (od razu zrobiłem odpryski na masce). Chcę jeszcze zrobić konserwację podwozia przed zimą. Może znacie jakiś sprawdzony warsztat w trójmieście lub okolicach który zajmuje się takimi zabiegami?

[Marcino]

Znam gościa w Starogardzie gdańskim co robi porządnie ale koszt ponad 1000 zł raczej

[gurcik]

[rafo13]

Niestety też mam ten problem. Z tego co widzę w używanych klapach to chyba wszystkie mają rdzę na łączeniu. Chcę się tym sam zająć, tylko pytanie. Jak oczyściliście rdzę od środka? Czy problem powrócił?
Ja się zastanawiam nad piaskowaniem połączeń.

[pitt63]