Ubezpieczenie za granicą np. ADAC |
Autor |
Wiadomość |
sakej2
Forumowicz

Auto: Lancer 1.8 Sportback Mivec
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Maj 2017 Posty: 42 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 29-06-2017, 11:40 Ubezpieczenie za granicą np. ADAC
|
|
|
Cześć,
wybieram się w długą trasę do Bułgarii i zastanawiam się nad zakupem dodatkowego ubezpieczenia dla miśka np niemiecki ADAC.
Jednak nie mam tu doświadczenia.
Czy ktoś z forumowiczów ma jakieś doświadczenie i wie jak to działa?
I gdzie najlepiej to wykupić nie znając ni w ząb niemieckiego |
|
|
|
 |
apg2312
Mitsumaniak

Auto: Honda Accord VII 2.0 2003
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Maj 2014 Posty: 2310 Skąd: Chorzów
|
Wysłany: 29-06-2017, 11:53
|
|
|
Tu powinieneś się wszystkiego dowiedzieć na temat ADAC, i to po polsku :
https://www.starter24.pl/...pieczenie-adac/
Cytat: | Zachęcamy do skorzystania z usług firmy Starter24! Jesteśmy wyłącznym partnerem ADAC w Polsce – gwarantujemy udzielenie pomocy w razie awarii samochodu lub wypadku na terenie Europy w ramach Pakietu assistance Auto+Podróż. |
|
_________________ Adam
.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, później pokona doświadczeniem...
 |
|
|
|
 |
sakej2
Forumowicz

Auto: Lancer 1.8 Sportback Mivec
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Maj 2017 Posty: 42 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 29-06-2017, 12:12
|
|
|
dzięki ale tu właśnie nie ma dużo informacji ..
i bardziej chodziło mi o doświadczenia własne.. ktoś używał wiec co i jak - tak wiesz.. info z pierwszej ręki |
|
|
|
 |
Olivia
Forumowicz Pod nickiem
Auto: psujący się
Kraj/Country: Kuba
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 1297 Skąd: Cisów
|
Wysłany: 21-07-2017, 17:24
|
|
|
Gdy zaczynałam podróżować po Europie w celach zawodowych moimi, jakby nie patrzeć, starszymi pojazdami to bardzo mocno się za tym rozglądałam. Niestety, ubezpieczalnie mają bardzo wiele wyłączeń. Mnie interesowały przejazdy z BY przez PL do DE lu CZ. Czyli de facto trzy kraje będące w UE.
Przykład takich haczyków :
1. Limit kilometrów które przejeżdżasz autem.
2. Holowanie do najbliższego warsztatu ale o noclegi cisza. A wiesz jak to jest z awariami że przydarzają się w nieciekawych miejscach, czyt. drrogich.
3. Wyłączenia na pojazdy nie będące zarejestrowane w UE - Ciebie to nie dotyczy.
4. j.w. ale odnośnie obywatelstwa !
5. Limit kosztorysu w warsztacie powyżej którego to właściciel musi dopłacić resztę - z opowieści wiem że zawsze limit był przekroczony i to znacznie.
6. Naprawy wyłącznie w ASO + limit kosztów !
Po jakimś czasie zarzuciłam ten pomysł. I od tamtego czasu nie mam czegoś takiego ani nie szukam bo jest bezcelowe.
Przez ponad 12 lat średnio pokonuje na wyżej wspomnianych trasach miesięcznie od 3 tyś. km do maksymalnie 5,5 tyś. km. Czyli daje to mniej więcej 432 000 do 792 000 km. A i tak znajomi z pracy którzy robią te same trasy mówią że : mam szczęście do pecha.
Przez ten czas zdarzyły mi się :
1. 2 x przebicie opony w tym raz vis a vis wulkanizacji.
2. Spalenie się skrzynki z bezpiecznikami w wyniku dotykania przewodu od świateł stopu do masy.
3. Uderzenia kamienia w szybę czołową i jej całkowite pęknięcie - podczas jazdy wiatr dostawał się do środka
4. Urwany tłumik końcowy.
5. Zgubienie koła - złodzieje próbowali odkręcić gdy auto stało na strzeżonym parkingu.
6. Potrącenie pijanej kobiety na S8.
Wszystko kończyło się zawsze dobrze. Nigdy nie potrzebowałam pomocy przy powyższych naprawach które wykonywałam sama na drodze, ewentualnie na stacji czy parkingu.
Więc jak zrobisz jedną trasę do BG i z powrotem to nic się nie stanie Aha, pamiętaj o granicy z Rumunią - zawsze miej słodycze lub grosze dla dzieciarni bo bez tego z szybami może mieć problem. |
_________________ Niebiańska robota |
|
|
|
 |
sakej2
Forumowicz

Auto: Lancer 1.8 Sportback Mivec
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 12 Maj 2017 Posty: 42 Skąd: Poznań
|
Wysłany: 02-08-2017, 17:26
|
|
|
Olivia, dzięki za posta, co prawda przeczytałem go już po przyjeździe, ale też sobie odpuściłem ADAC
Co do Rumunii masz już winiety elektroniczne więc nie musisz się zatrzymywać zaraz przy granicy |
|
|
|
 |
Olivia
Forumowicz Pod nickiem
Auto: psujący się
Kraj/Country: Kuba
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 1297 Skąd: Cisów
|
Wysłany: 02-08-2017, 19:48
|
|
|
Elektroniczne winiety w Rumunii dla samochodów osobowych istnieją od ok. 2 lat. Nie pisałam o zatrzymywaniu się w celu wykupienia winiety a z powodu toalety czy przydrożnych handlarzy z suwenirami ręcznej roboty, np. krzesła. Po zatrzymaniu w takich średnich do tego miejscach oblega Cię romska dzieciarnia i bez cukierków lub pieniędzy możesz odjechać zzdekompletowanymi szybami. |
_________________ Niebiańska robota |
|
|
|
 |
|