 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Diesel czy benzyna? |
Autor |
Wiadomość |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24327 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 19-07-2017, 09:15
|
|
|
Olivia napisał/a: | m in. w BMW - na zakładzie budowy silników w Monachium | pracowałem tam kiedyś - masz na myśli fabrykę niedaleko Olympia Park? |
|
|
|
 |
Olivia
Forumowicz Pod nickiem
Auto: psujący się
Kraj/Country: Kuba
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 1297 Skąd: Cisów
|
Wysłany: 19-07-2017, 10:32
|
|
|
Tak, silniki składają przy dyrekcji |
_________________ Niebiańska robota |
|
|
|
 |
igorek
Forumowicz
Auto: Mitsubishi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Kwi 2013 Posty: 165 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 27-07-2017, 08:44
|
|
|
Przy obecnych wyśrubowanych normach oraz kosztach eksplotacji - brałbym chyba tylko i wyłącznie benzyniaka. Żywotnosć jest bardzo podobna do diesli.
Obecne diesle to nie jest to samo co niezawodne diesle z lat 90'
KIA daje 7 lat gwarancji. |
Ostatnio zmieniony przez Bizi78 25-07-2022, 11:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Tygr
Forumowicz

Auto: Lancer 2004 LPG
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 27 Gru 2016 Posty: 245 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24327 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 01-08-2017, 16:37
|
|
|
nawiązując do dyskusji - właśnie wróciłem z podróży z Danii, jechałem przez Niemcy/Schleswig i potem do Danii/Billund i po drodze tankowałem LPG na Shell oraz Aral i NIE MA KOMPLETNIE ŻADNEJ RÓZNICY w stosunku do paliw w Polsce!
te same autostrady w obie strony i identyczne spalanie
drogi w Polsce też coraz lepsze i pomału można się przestać wstydzić
auta tak samo - Niemcy po wprowadzeniu € strasznie zbiednieli - pełno Dacii, starych vw czy matizów |
|
|
|
 |
RalfPi
Mitsumaniak
Auto: Lancer1.8 SB'10,Giulietta 1.4
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lis 2010 Posty: 3185 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 01-08-2017, 17:24
|
|
|
Krzyzak napisał/a: | pełno Dacii, starych vw czy matizów | Wydaje mi się, że to nie są rdzenni Niemcy, tylko być może przyjezdni.
igorek napisał/a: | Przy obecnych wyśrubowanych normach oraz kosztach eksplotacji - brałbym chyba tylko i wyłącznie benzyniaka. Żywotnosć jest bardzo podobna do diesli.
Obecne diesle to nie jest to samo co niezawodne diesle z lat 90' |
Oczywiście, że nie - kiedyś Dieselek miał 90KM z dwóch litrów. Obecnie 2x tyle. igorek napisał/a: | Żywotnosć jest bardzo podobna do diesli. |
Litr Diesla kosztuje w Niemczech jakieś 1.5 zł taniej jak Pb - jak Niemiec robi w 5 lat 200kkm, to i tak i tak nic się raczej nie popsuje, a jednak na paliwie zaoszczędzi sporo. W takim przypadku - diesel (pomijam fakt, że diesla nie trzeba tankować.. non-stop).
Olivia napisał/a: | Konstruktorem nie jestem. Nie mam takiego doświadczenia ani nie pracowałam nigdy w biurze konstrukcyjnym silników samochodowych. Jednak na studiach lotniczych poza pilotażem, studiowałam również drugi kierunek, tj. budowę, konserwację - silników lotniczych. Co prawda różnice są kolosalne kiedy porównasz dość siermiężne pomysły konstruktorów z branży automotive z branżą lotniczą. Nie mniej jednak praktyki miałam m in. w BMW - na zakładzie budowy silników w Monachium - tutaj chodziło nie tyle o obserwacje ile o pokazanie kultury technicznej przed wyższym poziomem wtajemniczenia, tj. zakładami General Electric w USA. |
Jednak musisz przyznać, że jest zdecydowana różnica między pół rocznymi praktykami w Niemczech, a 10-letnim doświadczeniem w konstrukcji silników i kierunkowym wykształceniem.
I jak sama widzisz różnice w silnikach do samolotów, a do samochodów są znaczne.
Olivia napisał/a: | W końcu nie trzeba być Bogiem aby komuś doradzić co na rozstaju dróg życiowych może zrobić |
Tu się zgadzamy
Miesiąc temu nabyłem Alfę Romeo Giuliettę 1.4 TB 120KM i ze względu na duże przebiegi jest już w gazie. Więc przy moich przebiegach (rocznie jakieś 15-25kkm) i zasobności portfela wskazany jest samochód w miarę oszczędny. |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14378 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 01-08-2017, 17:59
|
|
|
Też zawsze uważałem że nie ma różnicy w lpg w Polsce i w Niemczech, ale okazuje się że jednak jest. Jadąc przez Niemcy na niemieckim gazie 200km/h na tempomacie spalanie nie przekraczalo 15-16l litrów lpg. Jadąc na polskim spalanie było w okolicach 17-18. Nawet z ciekawości sobie spisałem wszystko żeby potem policzyć.
Co do aut w Niemczech, też się nie zgadzam. Wiele zależy od regionu. Jadac od Garmish nie widziałem starych aut na niemieckich numerach. Za to widziałem bardzo dużo niwych Audi, bmw i mercedesow. Co ciekawe bmw e60 widziałem może że 2-3. Większość piątek to f10. |
|
|
|
 |
Szadi
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Outlander 2.0 DI-D
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 20 Lip 2017 Posty: 109 Skąd: Zagranica/N.irleand
|
Wysłany: 01-08-2017, 18:59
|
|
|
Mieszkam w Kraju gdzie co 2 gie auto na ulicy to Diesel gdyz ludzie robia duze dystanse do pracy i z pracy .. komunikacja Pobliczna hmm prawie nie istnieje na tych wsiach. i jezdza niá
tylko babcie i dziadki po 70. c choc i oni maja super fury
a co LPG praktycznie niema tu stacij z tym paliwem moze 4 widzalem na caly okres czasu jak tu mieszkam w N.IRL.
Do tego diesel jest tu bardzo latwo dostempny i sporo tego sprzedajá ,oraz Dieselo pochodne paliwa typu , Domowy Olej oplalowy 28 sek kerosyne po 0.35 ON= 1.15£ gdzie On kosztuje p za litr ktory koloru jest zoltego a nie jak w PL czerwonego np z dostawa do domu lub na stacij z dystrybutora ci co cwansi zalewaja 50 ON /50 Opal albo inne srodki do swoich starych badz nowych pojazdów
Ja przesiadlem sie z Benzyny z LPG na Disela fakt naprawy typu dwumas mnie czekaly gdy kupilem auto itp ale przy ilosci km mil jakie tu robie to i tak sie zwraca ..
choc cos za cos za auto z silnikiem diesla placi sie tu wiekszy podatek drogowy jesli jest juz kilku letnie. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24327 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 01-08-2017, 19:48
|
|
|
Owczar napisał/a: | Wiele zależy od regionu. | Jak najbardziej - ale gdy mieszkałem w Monachium w 1998 r to pamiętam ulice pełne kabrioletów BMW i Mercedesa. A teraz przeważają auta dużo tańsze - nawet w tym samym regionie. Luksus stał się luksusem a nie normą jak dawniej.
I dlatego na hasło "Auto z Niemiec" wcale nie czuję, jakbym łapał boga za nogi, tylko mam już pewność, że kupuję coś co w Niemczech mogło nie przejść przeglądu ze względu na wyeksploatowanie lub poważną stłuczkę/wypadek. I na pewno nie kupię auta od handlarza a najprędzej od prywatnej osoby. A jeszcze lepiej z Polski, gdzie mogę wszystko już dokładnie sprawdzić w ASO.
W moim przypadku silnik spalił 10/100 niezależnie gdzie tankowałem. Z benzyną było identycznie już lata temu... |
|
|
|
 |
Olivia
Forumowicz Pod nickiem
Auto: psujący się
Kraj/Country: Kuba
Dołączyła: 28 Mar 2009 Posty: 1297 Skąd: Cisów
|
Wysłany: 02-08-2017, 19:58
|
|
|
Ponieważ społeczeństwa zachodnie ubożeją z roku na rok. Co prawda jest mało informacji na ten temat w mediach ale tak to wygląda. Pod przykrywką starzejących się społeczeństw, przyjmuje się do krajów wysoko rozwiniętych, dużą ilość ludzi w wieku produkcyjnym. Najlepszym tego dowodem są Niemcy gdzie ten typ myślenia jest odgórny i usystematyzowany. Niestety odbija się to na rodzimych obywatelach którzy są co raz biedniejsi. |
_________________ Niebiańska robota |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24327 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 02-08-2017, 22:00
|
|
|
Przełomem było wprowadzenie € - sporo rzeczy, tych tanich, kupowanych na codzień, skoczyło z 1DM na 1€ za to pensje były podzielone na pół (mniej więcej taki przelicznik przyjęli że 2DM = 1 €). |
|
|
|
 |
|
|