Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Nowy GALANT
Autor Wiadomość
gg66
[Usunięty]

Wysłany: 02-05-2007, 16:02   Nowy GALANT

cytat: Mitsubishi przy okazji prezentacji fabrycznych zdjęć nowego Lancera Evo pokazało także model Galant Fortis. Tak będzie się nazywał Lancer na rynku północnoamerykańskim. Nawiązanie do nazwy Galant nie jest przypadkowe. Tak jak przed laty Galantem, tak teraz Lancerem czy Galantem Fortis Mitsubishi chce zdobywać świat.




link
 
 
szczeslaw 
moderator
Łamacz przepisow KRD


Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1980
Skąd: Kraków
Wysłany: 02-05-2007, 18:10   

O ile dobrze pamiętam, to nazwa Galant Fortis obowiązuje na rynku japońskim. Na rynku amerykańskim samochód ten nazywa się Lancer i jest już dostępny w sprzedaży, w cenie od 14tys $.
W Europie też będzie chyba sprzedawany jako Lancer.
_________________
gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.

 
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 02-05-2007, 19:25   

Huh no to tani jak barszcz. U nas pewnie +50% doliczą już na starcie :evil:
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
dm17
[Usunięty]

Wysłany: 02-05-2007, 19:55   

U nas to standard -w usa sie idzie na ilość bo wiedzą ze tylko dzieki temu sie zarabia duże pieniądze -a potem ta "ilość" kupuje części a u nas sprzedadza kilka sztuk a potem płaczą w TV ze sprzedaż nowych aut cienko idzie :evil: i dlatego tam małotaly jezdzą ecipsami a u nas oglądają ludziska auta w necie albo "na wystawie sklepowej" :evil:
 
 
szczeslaw 
moderator
Łamacz przepisow KRD


Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1980
Skąd: Kraków
Wysłany: 03-05-2007, 01:56   

dm17 napisał/a:
w usa sie idzie na ilość bo wiedzą ze tylko dzieki temu sie zarabia duże pieniądze -a potem ta "ilość" kupuje części a u nas sprzedadza kilka sztuk a potem płaczą w TV ze sprzedaż nowych aut cienko idzie

Zapytaj Jackie'iego jak się u nas zarabia na samochodach. Problemem nie są nasi dealerzy, ani nawet dystrybutorzy. W przypadku Mitsu problemem jest MMC Europe, które ma wysokie ceny hurtowe dla nas.
Dodatkowo dolicz do wszystkiego cło na samochody spoza UE, akcyzę i wysoki VAT i masz końcową cenę w Polsce.
Niestety większość ludzi, którym wmówiono, że polscy "kapitaliści" to wyzyskiwacze, którzy zarabiają miliony i marnie płacą, wierzy, że zarabiają oni grubą kasę na wszystkim. Obawiam się, że dealer w USA sprzedający ten samochód za 14tys $, zarabia dużo więcej, niż dealer w Polsce który sprzeda go za 20tys $.
Podam przykład z innej branży: w Polsce sprzęt komputerowy jest sporo droższy niż w stanach. Wiesz ile zarabia na notebooku za 3000zł np. firma Apollo z Krakowa? 20-30zł.
To jest dużo? To jest nic. Ale ten notebook i tak jest droższy niż w Stanach...
_________________
gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.

 
 
 
dm17
[Usunięty]

Wysłany: 03-05-2007, 11:33   

Szczesław ja nie napisałem czyja to wina tylko stwierdziłem fakt ze tak jest- do tego dochodzi jeszcze jeden element a mianowicie zamożność społeczeństwa..................ale ogólny stan jest taki ze tam sie kupuje samochody na potęgę a u nas jeszcze nikt nie doszedł do tego ze idąc na ilosc mozna naprawde zarobić mase pieniędzy.

Cytat:
Podam przykład z innej branży: w Polsce sprzęt komputerowy jest sporo droższy niż w stanach. Wiesz ile zarabia na notebooku za 3000zł np. firma Apollo z Krakowa? 20-30zł.
To jest dużo? To jest nic. Ale ten notebook i tak jest droższy niż w Stanach...


Tam wiekszosc rzeczy jest tansza
Chyba nie jest tak źle skoro firma funkcjonuje i działa.....jak działa to musi sie opłacać ( oczywiście wiem o co Ci chodziło podając owy przykład ) 20-30 zł to zarabiają wiecej w sklepie kosmetyczym albo obowniczym-chyba coś z tymi cenami nie tak :doubt:
 
 
szczeslaw 
moderator
Łamacz przepisow KRD


Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1980
Skąd: Kraków
Wysłany: 03-05-2007, 11:51   

dm17, o branży samochodowej nie wiem dużo (wiem co nieco), ale przykładzie branży komputerowej mogę powiedzieć, że u nas już dawno idzie się na ilość.
Marże są śmiesznie niskie, a mimo wszystko ceny są sporo wyższe niż w Stanach. Wynika przede wszystkim z zamożności społeczeństwa. Ludzie nie mają pieniędzy i kupują mało, przez co dystrybutorzy też kupują mało i dostają sporo wyższą cenę hurtową u producenta. Do tej wyższej ceny hurtowej dolicza się wyższe cło i wyższe podatki. I mamy to co mamy - wysokie ceny, na towary, na których tak naprawdę sprzedawca g... zarabia. Ale za tą wysoką cenę i tak wszyscy winią jego i wyobrażają sobie, że zdziera on z nich niewiadomo jakie pieniądze.
W branży samochodowej, sądząc po wypowiedziach Jackie'ego, jest podobnie.
Dlatego uważam, że stwierdzenie:
dm17 napisał/a:
a u nas jeszcze nikt nie doszedł do tego ze idąc na ilosc mozna naprawde zarobić mase pieniędzy

nie jest prawdziwe.
Prawie każdy polski przedsiębiorca chyba to rozumie. Nie rozumieją tego politycy, utrzymujący np. bardzo wysoki 22% VAT.
Tabela przykładowych wartości "sales tax" na samochody w różnych stanach USA:
http://www.kiplinger.com/php/cartax.html
Porównaj to sobie proszę z naszymi 22%...

[ Dodano: 03-05-2007, 11:59 ]
dm17 napisał/a:
Chyba nie jest tak źle skoro firma funkcjonuje i działa

Funkcjonuje i działa, właśnie dlatego, że idzie na ilość.
dm17 napisał/a:
20-30 zł to zarabiają wiecej w sklepie kosmetyczym albo obowniczym-chyba coś z tymi cenami nie tak

Konkurencja na tym rynku jest ogromna. Sam kupuję w tej firmie trochę sprzętu i mój dobry kolega tam pracuje - wiem mniej więcej ile zarabiają na niektórych rzeczach.
Nie mówię, że wszyscy mają takie marże, ale w Krakowie np. są przynajmniej 2 firmy, które tak zaniżają ceny, że ciężko jest cokolwiek zarobić chcąc pozostać konkurencyjnym.
Dodatkowo biorąc pod uwagę fakt, że mają lepsze warunki w hurtowniach (kupują większe ilości) czasami ich detal jest niższy, niż moja cena zakupu w hurtowni.
_________________
gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.

 
 
 
dm17
[Usunięty]

Wysłany: 03-05-2007, 12:07   

Cytat:
dm17 napisał/a:
a u nas jeszcze nikt nie doszedł do tego ze idąc na ilosc mozna naprawde zarobić mase pieniędzy

nie jest prawdziwe.
Prawie każdy polski przedsiębiorca chyba to rozumie. Nie rozumieją tego politycy, utrzymujący np. bardzo wysoki 22% VAT


Prawdziwe Szczęsław - pisząc to akurat myślałem o politykach bo to oni ograniczaja przedsiebiorczość w tym kraju................i prawo

Cytat:
Nie mówię, że wszyscy mają takie marże, ale w Krakowie np. są przynajmniej 2 firmy, które tak zaniżają ceny, że ciężko jest cokolwiek zarobić chcąc pozostać konkurencyjnym


Podobny problem maja apteki - oczywiście dla klienta jest to dobra sytuacja bo kupuje taniej. Znam apteke która dzieki swojej uprzejmości,fachowej informacji, zyczliwości i niskich cenach wykosiła wszystkie apteki na rynku w 2 miastach........i o to chyba chodzi bo jak u nich kupuje cos po 4zl a w innej to samo po 6,5 to wiadomo ze ta droższa apteka padnie :!:

Tak samo masz z olejami do samochodu-kupuje olej Mobil 1 w Macro albo Selgrosie po 80-99 zł zależy od oferty, wczoraj u mechanika widziałem ten sam olej po 199zl :shock: wiec ktoś go kupuje i typ zarabia 100% wiecej niz Marco i Selgros. Wiec można zarobić.
Nie wiem ile musiałbyś sprzedać lapków zeby zarobić na wypłate dla 3 pracowników + zus i własny zysk wiec 20zl na laptopie to troche ściema. (chyba że sprzedaż lapopów jest dodatkowych towarem w firmie to co innego :wink: )

Dobra konczymy bo robi sie OT i zaraz dostanie nam sie :ANAL: :ANAL:
Ostatnio zmieniony przez dm17 03-05-2007, 12:20, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 03-05-2007, 12:12   

szczeslaw napisał/a:
Marże są śmiesznie niskie, a mimo wszystko ceny są sporo wyższe niż w Stanach. Wynika przede wszystkim z zamożności społeczeństwa. Ludzie nie mają pieniędzy i kupują mało, przez co dystrybutorzy też kupują mało i dostają sporo wyższą cenę hurtową u producenta.


sorry za OT ale kupilem w usa laptopa za 1010$ identycznego jaki stoi w vobisie na polce za 4499zl (w vobisie ma mniejszy dysk twardy) wiec nie wiem gdzie jest ta roznica w cenie, naprawde w marzy i podatku?
a co smieszniejsze kuplem go na poczatku swojego pobytu (chcialem go przetestowac), a jak juz na koncu sprawdzalem jego cene w hp-shopping to byl tanszy o 100$, u nas jest mozilwe zeby cos potanialo przez 3 tyg o 300zl? raczej nie :?
 
 
szczeslaw 
moderator
Łamacz przepisow KRD


Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1980
Skąd: Kraków
Wysłany: 03-05-2007, 12:36   

dm17 napisał/a:
Nie wiem ile musiałbyś sprzedać lapków zeby zarobić na wypłate dla 3 pracowników + zus i własny zysk wiec 20zl na laptopie to troche ściema. (chyba że sprzedaż lapopów jest dodatkowych towarem w firmie to co innego )

To nie jest jedyny towar w tej firmie. Oni sprzedają praktycznie wszystko związane z komputerami. I nie mówię, że na wszystkim są tak niskie marże, ale jest sporo takich towarów. Poza tym sprzedają tego naprawdę dużo.
A np. procesory Intela ZAWSZE mają tańsze niż w hurtowniach (handlują bezpośrednio z Intel Polska, na co ja jestem za mały).
arturro napisał/a:
nie wiem gdzie jest ta roznica w cenie, naprawde w marzy i podatku?

W różnicy cen hurtowych producenta dla dystrybutora polskiego i amerykańskiego, w cle, w podatkach. No i dodatkowo wybrałeś kiepski przykład - Vobis nie jest tani. Oni akurat zazwyczaj mają dość wysokie marże.
_________________
gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.

 
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 03-05-2007, 12:43   

szczeslaw napisał/a:
W różnicy cen hurtowych producenta dla dystrybutora polskiego i amerykańskiego, w cle, w podatkach. No i dodatkowo wybrałeś kiepski przykład - Vobis nie jest tani. Oni akurat zazwyczaj mają dość wysokie marże.


czyli jednak polski konsument jest g.. warty bo i tak kupi co mu sie pod nos podlozy, bo dystrybutor polski nie wywrze presji na producencie bo rowniez mysli podobnie. wiec nie ma tu zadnego markteingu tylko czysty wyzysk (to tak nawiazujac do wczesniejszych slow dm17)
jako przyklad podalem vobisa bo tylko u nich takiego znalazlm i nie zawsze jest taki drogi bo sam kupilem swego laptopa u nich bo mieli najtaniej.
i zeby wrocic do tematu wezmy np. mojego golfa dnia 31.12.06r kosztowal 73400zl, natomiast 01.01.07r juz 62000zl, mi ostatecznie udalo sie go kupic za 56700zl (o ile dobrze pamietam) wiec jak to wyglada? czyzby dystrybutor dokladal do interesu sprzedajac mi go? czy tylko zrezygnowal ze swoich profitow aby pozbyc sie zalegajacego auta?
 
 
dm17
[Usunięty]

Wysłany: 03-05-2007, 13:21   

Cytat:
zeby wrocic do tematu wezmy np. mojego golfa dnia 31.12.06r kosztowal 73400zl, natomiast 01.01.07r juz 62000zl, mi ostatecznie udalo sie go kupic za 56700zl (o ile dobrze pamietam) wiec jak to wyglada? czyzby dystrybutor dokladal do interesu sprzedajac mi go? czy tylko zrezygnowal ze swoich profitow aby pozbyc sie zalegajacego auta?


Bardzo cenny przykład - nagle dealer rezygnuje z 17 tyś i nadal opłaca mu sie sprzedać auto :?: :?: :?: dziwne nie......................... :doubt: :wink:
 
 
macia 
Mitsumaniak


Auto: Outlander 2.4 cvt 2010
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 3163
Skąd: Lublin
Wysłany: 03-05-2007, 13:43   

dm17 napisał/a:
kupuje olej Mobil 1 w Macro albo Selgrosie po 80-99 zł zależy od oferty, wczoraj u mechanika widziałem ten sam olej po 199zl

Nie wiem jak jest z olejami, ale producenci sprzedają do Macro i innych hipermarketów często towar nieco inny, odbiegający jakością od tego, co dają do innych sklepów. Za przykład mogę podać choćby krzesła biurowe... Są nawet modele dedykowane tylko hipermarketom, nie można ich kupić gdzie indziej. Różnią się tym, że: a) są tanie; b) są gorszej jakości (np. gorsza skóra...). Dlatego z cenami może być różnie... Nie zawsze to, co widzimy, to jest dokładnie to samo :wink:

A żeby nie było całkiem offtopicowo: Czekam na nowego gala z niecierpliwością. Było już na forum wiele zdjęć aut koncepcyjnych, jakieś poplątanie gala z lancerem itp. Chciałbym w końcu zobaczyć auto o nazwie Galant sprzedawane w europejskim salonie. Wtedy uwierzę :mrgreen:
 
 
szczeslaw 
moderator
Łamacz przepisow KRD


Auto: Carisma 1.6 99r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 1980
Skąd: Kraków
Wysłany: 03-05-2007, 14:00   

arturro napisał/a:
czyli jednak polski konsument jest g.. warty bo i tak kupi co mu sie pod nos podlozy, bo dystrybutor polski nie wywrze presji na producencie bo rowniez mysli podobnie

Artur troszeczkę się mylisz. Dystrybutor zawsze próbuje wywierać presję na producenta, po to m.in. żeby jak najwięcej zarobić.
arturro napisał/a:
i zeby wrocic do tematu wezmy np. mojego golfa dnia 31.12.06r kosztowal 73400zl, natomiast 01.01.07r juz 62000zl, mi ostatecznie udalo sie go kupic za 56700zl (o ile dobrze pamietam) wiec jak to wyglada? czyzby dystrybutor dokladal do interesu sprzedajac mi go? czy tylko zrezygnowal ze swoich profitow aby pozbyc sie zalegajacego auta?

Tego nie wiem - nie wiem jaką politykę cenową ma VW, nie wiem ile zarabia na samochodzie ten konkretny dealer.
Być może sprzedał samochód "pod wodą". Bardziej opłaca się sprzedać coś poniżej kosztów zakupu, niż nie sprzedać wogóle, albo czekać aż cena spadnie jeszcze bardziej.
A być może tylko zrezygnował ze swojej marży. Tego po prostu nie wiem.
Rozmowa zaczęła się od Mitsubishi - chciałbym, aby Jackie wypowiedział się w tym temacie i powiedział jak to wygląda w przypadku tej konkretnej firmy. Jakie "kokosy" zarabia dealer na naiwnych, "wyzyskiwanych" klientach.
_________________
gg: 3254156
Carisma 1.6 99r.

 
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 03-05-2007, 19:26   

szczeslaw napisał/a:
Rozmowa zaczęła się od Mitsubishi - chciałbym, aby Jackie wypowiedział się w tym temacie i powiedział jak to wygląda w przypadku tej konkretnej firmy. Jakie "kokosy" zarabia dealer na naiwnych, "wyzyskiwanych" klientach.


bylo juz o tym mowa w niejednym temacie i nieraz jacek wypowiadal sie ze malo zarabia i nic nie moze, dlatego tym bardziej deneruje sytuacja gdzie rynek amerykanski potrafi "wywalczyc" niskie ceny, a w polsce bulimy czasem dwa razy tyle.
nie wiem czy rynek jest chory czy ten kraj (ja stawialbym na to drugie).

[ Dodano: 03-05-2007, 19:28 ]
szczeslaw napisał/a:
Artur troszeczkę się mylisz. Dystrybutor zawsze próbuje wywierać presję na producenta, po to m.in. żeby jak najwięcej zarobić.


hehe dobre czyli kolo sie zamyka bo nawet jesli producent zejdzie z ceny to sprzedawca tylko "zatrze" rece bo zwiekszy zysk, a konsument zaplaci i tak swoje :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.