[CS3A 1.6] Zacięty pływak w baku wymiana lub naprawa |
Autor |
Wiadomość |
mani3kmzks
Mitsumaniak

Auto: Lancer 4g18 1.6 98km 05'
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 95 Skąd: Ropczyce
|
Wysłany: 03-01-2018, 23:01 [CS3A 1.6] Zacięty pływak w baku wymiana lub naprawa
|
|
|
Witam,
Nie znalazłem podobnego tematu więc piszę w nowym.
Jak się zabrać za to? Od której strony jest tam dostęp?
Jak ewentualnie i czy jest możliwość naprawy tego lub wymiany?
Przyznam się bez bicia jeździłem na gazie poniżej połowy baku, nigdy na "oparach" rezerwa nigdy się nie paliła. Ale to jak widać wystarczyło żeby to ustrojstwo zacięło się całkiem. Dość wrażliwe to to....
Widzę na allegro że są tego typu rzeczy wystawione i z aukcji wynika że pływak jest razem z pompą paliwa?
http://allegro.pl/lancer-...5045788518.html
http://allegro.pl/lancer-...5058158690.html |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21019 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 03-01-2018, 23:45
|
|
|
Na aukcjach masz tylko samą pompę z filtrem.
Pływak jest montowany osobno w baku, a tak wygląda.
Aby się do niej dostać musisz podnieść tylne siedzisko i mniej więcej na środku powinna być przyklejona rewizja.
Tutaj masz schemat zbiornika i pod spodem opis demontażu pływaka, niestety po Angielsku .
A tutaj masz pokazane jak za pomocą omomierza sprawdzić poprawność działania.
 |
_________________ Gość zobacz moją zieloną żabę .
 |
|
|
|
 |
Sal
Forumowicz
Auto: Lancer 2.0 Sport Kombi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2016 Posty: 61 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: 04-01-2018, 00:15
|
|
|
Mam podobną historię w 2.0. Ale ponoć u mnie to nie pływak tylko coś na łączach pod tylną kanapą. Raz już mój mechanik tam grzebał i na chwilę wskaźnik zadziałał.
Zbieram się już 3 miesiące, żeby tam zajrzeć...
Tak więc sprawdź najpierw wszystkie połączenia zanim rozbebeszysz wnętrzności |
|
|
|
 |
mani3kmzks
Mitsumaniak

Auto: Lancer 4g18 1.6 98km 05'
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 05 Lip 2017 Posty: 95 Skąd: Ropczyce
|
Wysłany: 04-01-2018, 20:20
|
|
|
tylko że mi się wydaje że prawdopodobnie problem tkwi w baku bo przez jakiś czas zalewanie do pełna i utrzymywanie takiego stanu pomagało....
dzięki bizi za doedukowanie |
|
|
|
 |
Sal
Forumowicz
Auto: Lancer 2.0 Sport Kombi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 08 Maj 2016 Posty: 61 Skąd: Inowrocław
|
Wysłany: 13-04-2018, 00:20
|
|
|
Odgrzebuję dla potomnych.
Otóż u mnie również winowajcą był pływak.
Rozebrałem wszystko wg instrukcji no i okazało się, że generalnie wyciera się otwór, w którym porusza się wahadło pływaka.
W następstwie całe ramię wyczepia się i końcówka "potencjometru" odstaje od niego. Komputer odczytuje brak rezystancji jako pusty bak.
Głowiłem się jak to naprawić, bo kupno używki może zemścić się tym samym.
Moja instrukcja krok po kroku:
1. Wyciągnąć pływak.
2. Odłączyć metalowy tył (jedna śrubka i wysuwamy całość)
3. Wyjmujemy ramię pływaka z plastików "potencjometru"
4. Na końcówce drutu ramienia ok 0.5-1mm od krawędzi frezujemy rowek.
5. Obcinamy końcówkę otworu tak, aby drut po włożeniu wystawał naszym frezem.
Foto 1
6. Następnie na wystający element nakładamy plastikową naciętą podkładkę (idealnie pasuje odzyskana z wentylatora komputerowego 80mm, tam pełni to samo zadanie )
Foto 2
Efekt końcowy to sprawny pływak, który jest odporny na jego typową usterkę
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
|