Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Ramzes185

Witam serdecznie!

Szukam używanego auta w pieniążkach do 23 tyś i wziąłem pod uwagę 3 modele czyli Renault Megane 3/ Fiat Bravo 2/ Mitsubishi Lancer. Auto ma tolerować gaz no i nie zajechać mnie kosztami przy codziennej jeździe do pracy ok 80km w dwie strony poniedziałek--piątek. Dodam że niedługo będzie nas troje.

Sporo czytałem o bezawaryjności Lancera i teraz czy można oczekiwać tego po 10 letnim aucie z przebiegiem 150k. Szukam tylko aut krajowych od pierwszego właściciela.

Czy ewentualne naprawy w Lancerze mocno obciążą budżet? Czy sedan nie jest zbyt nieustawny i ciasny (np kwestia wózka lub dwóch walizek) Znalazłem coś takiego od aaa auto, może ktoś podpowie czy warto sobie zawracać głowę tym egzemplarze?

https://www.otomoto.pl/of...c-ID6BybHR.html

Dzięki za odpowiedzi

Mazin89 · Wysłany: 03-12-2018, 22:28

Z tych trzech brałbym Lancera... ale jesteś na forum Mitsumaniaków więc nie dziw się:)
Jeżeli chodzi o naprawy - części, zwłaszcza w ASO, nie są tanie. Ale auto nie należy też do awaryjnych. Mi przez 1,5 roku i prawie 25 tys. padł tylko czujnik ABS - koszt 120zl. Pytanie czy do 23 tys. uda Ci się kupić zadbanego i niebitego.
Jeżeli chodzi o wózek i dwie walizki - może być problem w sedanie, bo nie jest zbyt pakowny. Podejrzewam, że sportback byłby lepszy i praktyczniejszy, ale dla mnie wizualnie jest nieakceptowalny. No ale to już kwestia gustu.
Z tego ogłoszenia wiele nie wynika, raczej ciężko cokolwiek powiedzieć na jego temat. No może poza tym, że napisali, że radio jest niefabryczne a na zdjęciach jest fabryczne.

sla · Wysłany: 04-12-2018, 10:04

Mazin89 · Wysłany: 04-12-2018, 12:49

W tym przedziale cenowym też pomyślałem o Astrze. Sillniki 1.8 i 1.6 dobrze przyjmują gaz. Ceny części nie przyprawiają o zawał, a i praktyczne każdy mechanik to ogarnie. W Astrze H dużo rzeczy jesteś w stanie zrobić sam - nie wiem jak w nowszych.

RalfPi · Wysłany: 07-12-2018, 21:14

Jechalem ostatnio paroletnim Passatem 150PS - nie powiem - moc ciekawa, ale..
w porowaniu do Lancera...
- Silnik Lancera pracuje jak pszczółka,
- Lancer prowadzi się jak po sznurku, a Passat jakoś sztucznie,
- do 120 km/h podobne odczucia - powyżej zdecydowana przewaga Passata (jest dużo, dużo ciszej).
- Spalanie podobne - Lancer wziąłby 10l LPG, a Passta 5.5 Diesla (naprawdę niewiele jak na Gabaryt i prędkości).
- Lancer kosztuje połowę tego co Passat

Wpisem chciałem powiedzieć, że Lancer jest naprawdę warty uwagi.
Poza tym jest zasadniczo bezawaryjny, a bagażnik przynajmniej w Sportbacku jest raczej pakowny. W sedanie nie przewieziesz drzwi, pralki, lodówki i 30 rzeczy z IKEA