Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Dejwideoo · Wysłany: 21-01-2019, 14:01 **Po odpaleniu nagle gaśnie.**

Hej, opiszę bardzo skrupulatnie co mi się przydarzyło. Mianowicie dzisiaj wymieniałem razem z bratem tarcze z klockami z tyłu w moim Mitsubishi (1.3 KAT 2001 81KM) oraz komplet uszczelniaczy pod pokrywą zaworów + dwie cewki na świece te środkowe.

Jak to już zrobiliśmy, to brat stwierdził, że jeszcze wyczyści krokowy, przepustnicę. Tak też zrobił. Złożył, samochód odpalił trochę wyższe obroty ale to chyba normalne. Więc po chwili pojechałem do miasta ok. 15km i w pewnym momencie tak jakby zgasł na 1 sekundę i z powrotem zapalił (nic nie zgasło w aucie, wszystko się świeciło). Pojechałem więc dalej, dojechałem do miejsca docelowego i czekałem aż zwolni się miejsce na parkingu. W tym czasie auto mi zgasło, to też zapaliłem i tuż po zgasł. I tak z X4 razy próbowałem aż się poddałem i holowaliśmy auto do domu. W czasie holowania odpaliłem auto i nie zgasło (może dlatego że trochę ostygł?). Dojechałem o własnych siłach do domu. Ale po zgaszeniu auta problem się pojawił i było to samo. Złożyliśmy wszystko od nowa i nic nie pomogło. Więc brat podpiął swój komputer (jakiś tani program za 200 zł z aliexpres do diagnostyki) i pokazało że jest problem z czujnikiem położenia wałku.

Czy to będzie to? Czy macie jakieś inne sugestie i oczywiście jak spróbować sprawdzić i naprawić.

Dziękuję!

Bizi78 · Wysłany: 21-01-2019, 15:59

Czyszcząc przepustnicę zwrócił uwagę na by passy aby go nie zalepić :?:

Czy odpinał klemę akumulatora przed czyszczeniem :?:

Jeśli błąd nie jest jakiś stary to warto podmienić czujnik wałka i sprawdzić.
Dostęp banalny 14846 na schemacie.

Ogólnie czujnik ten można spróbować naprawić:
https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=73583

tommo1982 · Wysłany: 21-01-2019, 22:01

Jest coś ciekawego z tym czujnikiem. Jak nic nie ruszasz to działa. Wymień coś to zaraz okazuje się, że był niesprawny. Jeśli po skasowaniu błędu nadal pojawia się P340 to pozostaje Ci tylko wymienić czujnik położenia wałka rozrządu. I nie kupuj zamiennika za 50zł, bo możesz skończyć tak jak ja. Nie działał i dopiero kupienie koreańskiego czujnika za 130zł usunęło problem. U mnie problem z czujnikiem objawił się po wymianie świec.

Dejwideoo · Wysłany: 22-01-2019, 12:04

Bizi78 próbowali rozebrać ten czujnik według instrukcji i okazuje się, że jest inny w środku i nic nie dało czyszczenie. Teraz jak będą zakładać nowy czujnik to odepną klemy bo chyba tego nie zrobił jak czyścił przepustnicę i krokowy.

tommo1982 właśnie widzę, że to popularny problem. Zanim zdążyłem powiedzieć bratu by nie kupował zamiennika to on już zamówił w sklepie motoryzacyjny jakiś czujnik za 50 zł właśnie. Mam nadzieję, że nie będzie wadliwy.

Bizi78 · Wysłany: 22-01-2019, 13:03

Po czyszczeniu przepustnicy zawsze trzeba odpiąć aku aby zresetować ustawienia.
Komputer się zaadoptuje po przeprowadzeniu nauki.
https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=31379&start=0

Co do czujnika wałka to ja bym polecił jakąś używkę, choć chyba Krzyżak polecał tu na forum marki NTY.
Co do NTY to jakoś się nie mogę przekonać :wink:

.

Dejwideoo · Wysłany: 22-01-2019, 13:16

Kumpel mojego brata ma oryginalny czujnik za 20 zł z Carismy. Niby wszystko się zgadza jeśli chodzi o numerację. Będzie dobry?

Krzyzak · Wysłany: 22-01-2019, 13:55

będzie, zakładaj

Dejwideoo · Wysłany: 22-01-2019, 14:13

To teraz czekamy na efekty

tommo1982 · Wysłany: 22-01-2019, 18:14

Dejwideoo · Wysłany: 22-01-2019, 19:00

To kupić nowy czujnik położenia wału razem z płytką? Bo nie wiem jaki kupić... Są w przedziale od 40 zł do 350 zł. Który oryginalny a który zamiennik nie wiem.

Krzyzak · Wysłany: 23-01-2019, 09:41

Dejwideoo · Wysłany: 23-01-2019, 09:46

No właśnie jest tak jak piszesz. Że jest na jedną śrubkę i po wymianie na zamiennik (50 zł) odpala ale falują obroty. Dzisiaj dostanę ten oryginalny od Carismy.

Bizi78 · Wysłany: 23-01-2019, 10:17

A przeprowadzałeś w końcu naukę obrotów po odpięciu aku :?:

tommo1982 · Wysłany: 23-01-2019, 17:31

Dejwideoo · Wysłany: 23-01-2019, 19:59

A więc ten za 50 zł czujnik oddajemy do sklepu ponieważ nie działa, natomiast ten używany od Carismy chodzi. Przeprowadzona została nauka przepustnicy lecz po jeździe testowej znowu złapał obroty falujące do ~1500. Po zgaszeniu auta obroty były ~500-600 i gasł jak mu się nie dodało gazu. Przeprowadzam w takim razie jeszcze raz naukę chyba, jak myślicie?