 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Lancer VII - ile kosztuje zabdana wersja ? Przykład WUL999 |
Autor |
Wiadomość |
slawura
Nowy Forumowicz slawura
Auto: lancer VII
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Sie 2019 Posty: 2 Skąd: kraków
|
Wysłany: 10-08-2019, 12:41
|
|
|
Dzień dobry Mitsumaniaki,
czuję się w obowiązku sprostować post DZIKIEGO MITSUBISHI. Chłopczyk opisał mnie i mojego Lancerka VII z 2005 roku wersja skandynawska. Dzieciak samochodów nie umie kupować i wypłakuje swoje frustracje na forum. Istotnie Lancer został kupiony za 7 tys od importera z Wa-wy, a następnie opłacony, zarejestrowany, ubezpieczony, doprowadzony do stanu używalności tj. min hamulce przód, tył, serwis olejowy, rozrząd kpl, przednie zawieszenie, firanka wydechu, 4 opony, miska olej, i inne duperele. Samochód ma potwierdzony przebieg 160 tys. Tak jak opisał DZIKI MITSU zgodziłem się na inspekcję, bo nie miałem nic do ukrycia, tym bardziej, że nie ja za to płaciłem. Meches, który przeprowadzał oględziny i robił foty (ok 300) był Lancerkiem zachwycony. Praktycznie auto bez rdzy, z jednym małym "purchelkiem" na końcówce progu.
Długo by opisywać, a nie o to chodzi. Chłopcu zamarzył się Lancerek 14 letni jako "nówka nie śmigana". Proponuję salon Mitsubishi na ul. Batorego w Zielonej Górze. Chłopiec chciał cenę negocjować telefonicznie, pomimo, że zaznaczam w ogłoszeniu , że negocjacje tylko po oględzinach samochodu i osobiście "twarzą w twarz". Miał wybujałe roszczenia co do ceny bo 3 tysiące. Chciał doprowadzić Lancerka za tą kasę do stanu idealnego. Nie rozumiem tylko co ja mam do tego. Sprzedaję przecież auto używane.
Teraz chwila o mnie. Jestem starszym panem i na stare lata zakochałem się w Lancerku VII 2,0 MOMO. Miałem ich ok 15 sztuk, możliwe, że na forum funkcjonują zadowoleni kupcy moich Lancerków. Po prostu szukam tego jedynego. Kupuję, doprowadzam do stanu bardzo dobrego i często sprzedaję. Takie moje hobby. Aktualnie zaraziłem się COLTEM cabrio 150KM. Rewelacyjna zabawka, ale w sercu LANCER VII - wyłącznie. DZIKI MITSUBISHI, telefony należy odbierać i jak się z kimś umawia i potwierdza, to ....... no cóż sam nick o tobie świadczy.
Pozdrawiam wszystkich MITSUMANIAKÓW!!! |
_________________ slawura |
|
|
|
 |
Mateo1970
Nowy Forumowicz
Auto: ASX
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Sie 2019 Posty: 2 Skąd: Korycin
|
Wysłany: 14-08-2019, 17:38 Lanver vii
|
|
|
Moim skromnym zdaniem Sławek, lekko odbiegasz od prawdy.
Byłem oglądałem tego lancera przed zakupem ASX <3 i muszę Ci z przykrością napisać, że mówiąc ludziom, że jest prawie bez rdzy to jest przegięcie.
Faktycznie pasję masz ogromną, ale nie wciskaj kitów ludziom.
Ten lancer od spodu jest zjedzony przez rdzę....
Najlepiej byłoby gdyby ten dzikus pokazał raport. Co ty na to dziki ? |
_________________ !!! |
|
|
|
 |
slawura
Nowy Forumowicz slawura
Auto: lancer VII
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 10 Sie 2019 Posty: 2 Skąd: kraków
|
Wysłany: 15-08-2019, 13:02
|
|
|
Drogi Mateo, wybacz, ale nie kojarzę, abyś mnie kiedykolwiek nawiedził. Może się mylę, no cóż wiek Co do rzeczonego "szweda", oczywiście chodzi o Lancera, to mylisz się i niewątpliwie pomyliłeś go z innym Lancerem w kolorze srebrnym, a miałem ich ostatnio 4. Przedostatni, to poliftowy 2007 rok i on posiadał poważniejszy nalot rudej. Rzeczony "szwed" może nie jest czysty jak "dupa niemowlaka", jednak perforacji nie ma absolutnie. Natomiast nalot rdzawy na podwoziu jest powierzchowny i ciężko to rdzą nazwać. Nie umniejszajmy "rudej" . Mały "purchel" który sfotografował "biegły" jest od początku na łączeniu progu i błotnika. Zlikwiduję to na dniach i z czystym sumieniem ogłoszę, że Lancer bez rdzy.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie, Mitsumaniaków, a w szczególnośći Lancerowiczów.
Definicja piękna, to Lancer VII 2.0 sportkombi MOMO. Naprawdę ma to coś w sobie.
[ Dodano: 15-08-2019, 13:10 ]
Mateo, zapomniałem, bez urazy, ale Twój dwuletni ASX ma podobną rdzę na podwoziu, co mój 14letni Lancer. Z tym jedzeniem przez rdzę, to przesadziłeś................. 14 letni samochód..................Pzdr |
_________________ slawura |
|
|
|
 |
|
|