Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[efsx]

Ja miałem taką przygodę że żona uderzyła w betonowy słup na parkingu podziemnym i oczywiście stwierdziła że nic nie "zapikało". Akurat była z dziećmi i one potwierdziły że nic nie słyszały a nawet radio nie było włączone. W konsekwencji nie reklamowałem tego bo byłem na tym parkingu i oczywiście nawet że było auto obite to czujniki działały. Także skorzystałem z auto casco. Ale również muszę przyznać że działają z opóźnieniem. Motyla noga.


8.3 Na forum nie piszemy wulgaryzmów. Wykropkowany wulgaryzm - nadal jest wulgaryzmem.

[DJ Fazi]

Potwierdzam, ja Outlanderem ostatnio zaliczyłem to samo. Zapikało jak już było za późno, a cofałem baaaaardzo wolno.

[Golotheman]

Mam to samo w lancerze. Moze czujniki sa za wysoko i maja za maly kat przestrzeni roboczej (ktora tworzy niejako stozek odbiciowy). Nie wiem dlaczego tak slabo wykrywa... Ale widac jest to tendencja tez w innych modelach.

[pebero]

ASX z 2015. U mnie też działają z opóźnieniem. Jest ok kiedy cofam baaardzo wolno. Wtedy zdążą 'zaskoczyć'. Też się jakoś do tego przyzwyczaiłam, ale chyba wspomnę o tym na przeglądzie.

[Wedrowiec]

Właśnie niestety przekonałem się jeszcze bardziej jak są beznadziejne. Cofałem u siebie na parkingu, bardzo powoli - stoi sobie taki wredny klombik na który zawsze (jak stoi auto obok i jest ciaśniej) bardzo mocno zwracam uwagę żeby w niego nie przywalić. No i nie usłyszałem żadnego piknięcia tylko walnięcie plastiku o plastik. Przywaliłem dokładnie środkiem auta w błotnik innego - tylny róg. U mnie rysa, w drugim aucie - dwie rysy, ledwo widoczne po przetarciu ręką. Tylko albo był źle spasowany albo coś się jednak u poszkodowanego przesunęło - nie jest zachowana linia nadkola (złączenie błotnika z bokiem przesunięte o kilka mm). Auto "obce" więc kartka z numerem za szybę, zobaczymy jak się odezwie czy stało się coś poważniejszego.

Trzeba będzie ten badziew wymienić albo odłączyć żeby w żadnym wypadku na to nie liczyć a nawet się szajsem nie wspomagać.

[Kris_Bydzia]

Pozwolę sobie odświeżyć temat.
Czy ktoś z forumowiczów reklamował a może regulował działanie czujników ??
Niestety podpisuję się pod postami iż czujniki działają jak gdyby z opóźnieniem. Trzeba jechać naprawdę bardzo powoli aby czujniki zadziałały. Przy czym ta powolna jazda jest taka nie naturalna.
Mamy na szczęście kamerę cofania i to jest bardzo fajna sprawa ! Jednak trzeba być czujnym i mieć oczy dookoła głowy bo niestety prawe lusterko już raz załatwiłem ...

[scotch_]

kurcze i u mnie BYŁO podobnie, raz działały raz nie - powodem oczywiście opóźnienie... Przy montażu haka holowniczego kiedy wyleciał zderzak z tyłu okazało się, że przewody do czujników były zaśniedziałe i trzeba było je przelutowywać. Po tym zabiegu nie mam problemu, u mnie działają prawidłowo, szczególnie przydatne pod jakimś wielkim marketem, gdzie full ludzi pałęta się po parkingu, a przyciemnione szyby nie mają dobrego wpływu na polepszenie widoczności do tyłu Na szczęście taki wypad do trójmiasta to 2-3 razy do roku ufffff

[adek]

Pozwolę sobie odświeżyć temat.

Mam to samo - funkcjonują z opóźnieniem a dodatkowo zasięg działania jest od około 70-80 cm. Jak stanę za autem w odległości jak wymieniłem i się nie ruszam to raz pika non stop a czasami przerywa na 1-2 sekundy.
Ręce opadają a boli mnie dodatkowo bo w starym aucie miałem takie za 100zł które nawet pręty w siatce wyłapywały.

ps. podobno nie można regulować czułości tak jak w Outlander'ze

Jestem umówiony na sprawdzenie to opiszę co wywnioskowali (może przyda się innym) ale boje się, że powiedzą "jest ok, tak musi być" a najbardziej dobiją jak powiedzą "ich się nie da wymienić na inne"
-----------------------------------
edit.

No i okazało się, że to oryginały i nic z tym nie zrobią - te 60 cm od których dopiero łapie to norma bo tak jest w opisie czujników (najlepsze, że w instrukcji auta jest, że czujniki środkowe łapią od 150cm a boczne od 60cm). Ma być jeszcze mail do centrali i zobaczymy wtedy.
-----------------------------------
edit. 08.10.2019

Po ponad tygodniu oczekiwania na sygnał z Centrali dostałem odpowiedź, że trzeba krok po kroku sprawdzać gdzie jest problem (wygląda na to, że nikt tego nie zgłasza skoro nie wiedzą). Umówiłem się na za tydzień.
-----------------------------------
edit. 17.10.2019

[ Dodano: 17-10-2019, 11:32 ]
Już po wizycie - i co się okazało ? a no nic, tzn. po "diagnozie" nadal nie wiedzą co się dzieje i dlaczego działają słabo.
Jakie kroki teraz ? a no znowu kontakt do centrali i zobaczymy co wtedy - czyli kolejny tydzień czekania.

Ze swojej obserwacji tylko powiem, że wjechałem autem brudnym i nie widzę na zderzaku aby cokolwiek było robione. Czujniki wyglądają jakby nie zmieniły miejsca a podobno przekładane były - magic

ps. jeśli ktoś ma pomysł jak za to się zabrać/nareperować to bardzo proszę o info.

[ Dodano: 20-10-2019, 21:57 ]
Moze glupie pytanie ale jak odlacze jeden czujnik cofania to po zalaczeniu zaplonu czujniki beda dzialac czy cos sie zwali ? Jesli cos sie nie uda to po ponownym podlaczeniu czujnika wszystko wroci do stanu poprzedniego ?o
Przepraszam za literowki

[Laknat]

Ja w sumie kwestię słabego zasięgu czujników rozwiązałem montując kamerę cofania. To znacznie lepszy patent na sprawdzenie, co jest za naszymi plecami.

[adek]