Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[plone]

Cześć,

na przeglądzie LPG mapsensor podaje podciśnienie na poziomie 0,44 - wg gazownika niedobrze i sugeruje żebym przyjrzał się luzom zaworowym. Silnik 4G63 więc ma hydrauliczną regulacje luzu zgadza się? Na co zwrócić uwagę, ktoś z Was przerabiał podobny temat? Jestem totalnym laikiem jeżeli chodzi o mechanikę, więc z góry wybaczcie

[plecho1]

Taka wartość podciśnienia może być spowodowana nieszczelnościami w dolocie czyli po między przepustnicą a głowicą i tu albo jakieś przewody podciśnieniowe podpięte do kolektora ssącego albo uszczelki kolektora, uszczelki wtryskiwaczy benzynowych albo brudna i niedomykająca się przepustnica albo przewody od wtryskiwaczy gazowych po między wtryskami a kolektorem albo podparte lub wypalone zawory albo przestawiony rozrząd.
Jeśli są to zewnętrzne nieszczelności to dość łatwo je namierzyć za pomocą jakiegoś paliwa w sprayu czyli samostartu, plaka, zmywacza do tarcz.
Na pracującym rozgrzanym silniku na biegu jałowym psikasz delikatnie po podejrzanych miejscach i poprzez OBD podglądasz pracę sondy lambda lub wartości korekt paliwowych. Jak trafisz na nieszczelność to paliwo zostanie przez ną zaciągnięte i wtedy sonda lambda przez pewien czas pokaże wartość napięcia bliską 1V a korekty przyjmą wartości ujemne.

[Krzyzak]

Ale chodzi o MAP sensor benzyny? czy coś innego? Jak benzyny to bym się nie przejmował tym co mówi gazownik.

[plone]

sorry za późny odzew, samochód na gazie chodzi wzorowo, natomiast na benzynie czuć lekką utratę mocy, mechanik sprawdził kompresje i wyszło wszystko ok. zakłada że to wina przepływomierza lub pompy paliwa.

[plecho1]

A czy sprawdzane były nieszczelności? Źle wyregulowane lub uszkodzone LPG najpewniej rozjechało mapy benzynowe w sterowniku silnika i dlatego na benzynie jest gorzej. Napraw nieszczelności jak są i pojeździj ze 100 km na benzynie to moc powinna wrócić i dopiero wtedy ustawiaj LPG.

[Krzyzak]

[plecho1]

To było potoczne określenie korekt dynamicznych.

[Krzyzak]

wątpię by ECU benzynowe to miało - jest sztywna mapa - otwarcie przepustnicy, obciążenie, temp. silnika i powietrza, ilość powietrza i na tej podstawie na sztywno dobrany czas otwarcia wtrysku (zakładając stałe ciśnienie paliwa) - nic więcej

[plecho1]

Jak jest wtrysk i sonda lambda regulacyjna to są i korekty. Są one po to by korygować mieszankę w razie niesprawności układu zasilania aby silnik dostawał optymalną lub w miarę bezpieczną mieszankę i aby spaliny były w miarę ekologiczne.
Jeśli instalacja będzie źle ustawiona lub padnie któryś podzespół którego awaria spowoduje niewłaściwe dawkowanie to sterownik silnika próbując to naprawić, wprowadzi odpowiednie korekty.

[krzychu]

[Krzyzak]

[plecho1]

Tu nie chodzi o zupełną niesprawność jakiegoś czujnika czy podzespołu związanego z zasilaniem benzyny czy aż taką niesprawność w LPG co by oczywiście spowodowało tryb awaryjny czyli korzystanie ze sztywnych nastaw. Tu chodzi o system adaptacyjny działający w granicach +-25% co nawet dla bezpieczeństwa silnika może mieć związek także ze słabą jakością paliwa.
Jeśli niesprawności będą powodowały wprowadzenie korekt nie większych niż +-25% to sterownik silnika będzie zmieniał korektę długą i krótką i po przełączeniu na benzynę jeszcze przez jakiś czas te korekty będą niewłaściwe dla benzyny.
Więc tu są i sztywne mapy jak sugerujesz i mapy korygowane na bieżąco na podstawie odczytu składu spalin przez sondę lambda która ciągle sprawdza czy mieszanka ma właściwe proporcje. Na podstawie tych odczytów sterownik wprowadza odpowiednie korekty.