Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Olivia · Wysłany: 14-07-2020, 18:17

To będzie najlepsze wyjście. W ogóle nie rozumiem po co ktoś takie słabe zabezpieczenie w ogóle dokładał.
Pamiętam jak miałam Carisme z problemem z fabrycznym immobilizerem. Auto w sumie poszło na sprzedaż. Był problem aby ECU zaprogramować bez tego ustrojstwa. Doszło do tego że auto odpalało się po 15 minut bawiąc się OFF - zapłon - OFF - zapłon ...
X5 które ma mój partner nie ma nic poza fabrycznym alarmem z zabezpieczeń. Dołożył jedynie telefon z monitorowaniem położenia. Taki pakiet dla rodziców którzy kupują telefon swoim krasnoludom.

Tomek · Wysłany: 15-07-2020, 08:45

Na pewno będę chciał to wywalić.

Zamysł tego dziadostwa jest zacny. Masz nosić kluczyk do auta osobno, a ten pilot osobno. Jest na tyle mały, że można go spokojnie włożyć do portfela (te co ja mam akurat nie są takie mikro, ale widziałem mniejsze).
Jak Ci ukradną kluczyki do auta, to nie odjadą bez pilota.

Tyle z teorii, bo w praktyce mam te piloty przypięte do kluczy rzecz jasna.

Druga sprawa - montaż - nie wiedząc gdzie to jest po sygnale dźwiękowym udało mi się znaleźć centralkę w minutę.
Okazuje się, że źle wczoraj próbowałem rozbroić to IMMO (wejść w tryb serwisowy) i naciskałem przycisk na pilocie (w instrukcji nazwywają to przyciskiem rozbrajania, więc myślałem, że to to).
Okazuje się, że przycisk rozbrajania jest przy centralce (nie na samej centralce, ale umieścili go na przewodzie na tyle blisko, że od razu znalazłem - brawo, profesjonalny złodziej na pewno nie znajdzie). A dodam, że przyciskiem tym można odblokowować IMMO i odjechać (mając kluczyk).

Także takie zabezpieczenie na dzieci co najwyżej.

No, ale w końcu udało mi się to wyłączyć, mam nadzieję, że to kończy problemy na dzisiaj.
Kolejny krok to demontaż tego dziadostwa.

Olivia · Wysłany: 15-07-2020, 10:53

Montaż tego to pewnie wymóg ubezpieczyciela lub poprzedniego kierowcy. Takie auta kradnie się na”walizkę”. Jest to urządzenie / odbiornik który tworzy duplikat kluczyka oryginalnego na „surowym” kluczu. Wtedy owa kradzież zajmuje około 2-3 minut. W Twoim aucie ktoś przezorny to zainstalował. Obecne auta kradnie się tak jak w ASO naprawia auta. Jeżeli auto nie odpala po włożeniu duplikatu kluczyka to złodziej tym razem odpuści.
Najważniejsze że poradziłeś sobie z problemem. No i nie jest to wina auta

Tomek · Wysłany: 15-07-2020, 10:58

Tomek · Wysłany: 10-08-2020, 11:01

No dobra, miło się jeździło.
Minął prawie rok, odkąd nie widziałem mechanika.

i pierwszy problem

co jakiś czas (tak, raz na dwa dni) wyskakuje błąd "particle filter", czyli DPF
co dziwne pierwszy raz pojawiło się to po długiej trasie (w weekend zrobiłem ~600km, wiekszość po autostradzie, potem pare km po wsi, i znowu weekend i jakieś 300km po trasie)

co dalej? :roll: