 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
ABS skraca droge hamowania czy nie? |
Autor |
Wiadomość |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 02-11-2005, 13:46 ABS skraca droge hamowania czy nie?
|
|
|
niechce kontynuowac watku w temacie o hamulcach w ss wiec zalozylem nowy.
ja uwazam ze abs wydluza droge hamowania na nawierzchni innej niz sliska natomiast moominek twierdzi ze skraca na nawierzchni twardej (np czarny asfalt).
co o tym sadzicie?
dodatkowo pewnie tez nie jedna osoba zauwazyla jak sie zachowuja hamulce z abs kiedy to dosc ostro hamujac wjedziemy w jakas dziore lub jakies przetloczenie w asfalcie kiedy to zalapie abs na chwile i jak przez ta chwile wydluza sie droga hamowania. |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 02-11-2005, 13:54
|
|
|
Nie wolno generalizowac w tej kwestii.
Na twardym i suchym skroci droge hamowania osobie, ktora "zaprze" sie o pedal i bedzie czekala na "BOOOOOOOM" (bloki zdecydowanie zle hamuja") jak rowniez wydluzy droge hamowania osobie hamujacej na granicy przyczepnosci.
Na twardym i mokrym jest podobnie - ABS pozwala duzo zyskac, jak i troche stracic (tu roznica nie jest tak wielka)
W kopnym sniegu (znaczy nie na ubitym lub lodowisku) abs baaaaaaaardzo przeszkadza w hamowaniu - tu dobrze sprawdza sie technika hamowania blokami (oczywiscie przy zalozeniu porzadnych opon zimowych)
ps no i ofkors dochodzi kwestia "odrywania od ziemi" kol...... co rowniez wydluza droge hamowania, ale stabilizuje kierunek jazdy, co w aucie bez abs'a, trzeba kontrolowac kierownica |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
Ostatnio zmieniony przez Bartek 02-11-2005, 13:57, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Koton
Forumowicz
Auto: Bez auta. Kiedys 92` CA5A
Dołączył: 23 Paź 2005 Posty: 356 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 02-11-2005, 14:34
|
|
|
Tak jak napisał szanowny przedmówca - konieczne są DOBRE OPONY.Następnie dobre amortyzatory i zawieszenie(dodatkowo równa droga - ale było by pięknie- brakuje mi wyobrazni ) no i oczywiście hamulce.
Podstawową sprawą jest umiejętność hamowania na granicy przyczepności (niekiedy przydaje się zimna krew).Jeśli posiadasz w/w to raczej nie powinieneś korzystać z usług dobrodziejstwa w postaci ABS-u bo on przeważnie wydłuża hamowanie.
Wypowiadam się w oparciu o moje doświadczenia z samochodów Colt CA5 i Toyota Avensis.
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
piwkotom
moderator mitsumaniak maruda

Auto: Touareg V8 :)
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Sie 2005 Posty: 1620 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 02-11-2005, 14:41
|
|
|
zasadniczo na sliskim to raczej wydluza (z moich prywatnych doswiadczen) ale... daje wieksza kontrole nad samochodem podczas hamowania.
Aczkolwiek traktowanie ABS jako remedium na wszystkie problemy z hamowaniem na drodze jest grubym nieporozumieniem, a wiekszosc kierwcow niestety robi ten blad.... do pierwszego razu... |
_________________
 |
|
|
|
 |
adams12 [Usunięty]
|
Wysłany: 02-11-2005, 14:46
|
|
|
na bruku beznadziejnie hamuje sie autem z absem... megana zaczynala plywac i wogole
nie zwalniala jak sie godnie depnelo... :/ |
|
|
|
 |
luk_szc
Mitsumaniak mitsumaniak

Auto: Carisma GDI '99 EXE
Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 1056 Skąd: się biorą dzieci ???
|
Wysłany: 02-11-2005, 15:01
|
|
|
A jak to było z hamowaniem w podłogę z całej siły przy załączonym ABS . Ponoć to dławiło działanie ABS ? |
_________________ Luk Carisma Automat 1,8 GDI EXE
Mitsumaniaki QR-Code:

 |
|
|
|
 |
Efa!
Mitsumaniak queen of Off Topic

Auto: Toyota Corolla kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 02 Maj 2005 Posty: 3528 Skąd: Gdańsk
|
|
|
|
 |
Karwoś
Mitsumaniak
Auto: Ford C-Max Hybrid 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Maj 2005 Posty: 1446 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 02-11-2005, 18:55
|
|
|
ABS na pewno wydłuży chamowanie na piasku żwirku i asfalcie posypanym piaseczkiem czy czymś takim, Ale na pewno jak jest ślisko i trzeab ominąć jakoąś przeszkodę - bez ABS jest to co najmniej trudne - a ABS na pewno pomaga. |
_________________ Lancer 2,0 '04 Automat. - już u nowego właściciela
Czas może na Space Stara dla żony? |
|
|
|
 |
Moominek
Mitsumaniak

Auto: Outlander II 2.0 benz. Intense
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Mar 2005 Posty: 999 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: 02-11-2005, 18:58
|
|
|
Dlaczego twierdzę, że ABS skraca droge hamowania. Ot poprostu fizyka. Współczynnik tarcia dynamicznego (w przypadku poślizgu) jest mniejszy od współczynnika tarcia statycznego (gdy przyczepność kół jeszcze jest faktem). Stąd ABS działa tak, by koła były na granicy przyczepności poprzez właśnie to pulsowanie, którego uczono nas na kursach. Tutaj ABS robi to za nas. Na równej nawierzchni to sie sprawdza. Natomiast załóżmy, że jedziemy po żwirze. Auto bez ABSu zblokuje koła i wryje się w miękką nawierzchnię, natomiast to z ABSem będzie lawirować na granicy przyczepności, gdzie ta na żwirze jest naprawde blisko punktu jej utraty i tu lepiej sie wryć niz turlać po kamykach.
Jesli mowa o sliskiej nawierzchni. Autko bez ABSu, kierowca depnie i leeeeeeeeeci i leeeeeeeeci i leci... bo na śliskiej nawierzchni współczynnik tarcia dynamicznego jest prawie żaden. Autko z ABSem będzie trzymać koła na granicy tarcia statycznego i dynamicznego. Ideałem było by pozostac przy statycznym. Warto pokusic sie o mały teścik Zimą na śliskiej nawierzchni jakiegoś wolnego od ruchu skrawka asfaltu, jadąc powoli zacieśniajcie skręt aż do utraty przyczepności. Da się wyczuć, że autko zacieśnia, trzyma się trzyma, aż w pewnym momencie traci przyczepność współczynnik tarcia zmienia się kolosalnie, bo przyjmuje wartość dynamicznego i... autko ucieka pchane siłą bezwładności.
Co do dziur, tarek itp. Tu jest racja, że ABS wydłuzy droge hamowania z winy swojej niedoskonałości i równiez winy kierowcy. ABS tylko i wyłącznie pulsuje poprzez zerownaie ciśnienia w układzie i powracanie do wartości takiej z jaka depczemy w pedał (plus wspomaganie). Jesli lekko depniemy na pedał i przypadkowo na dziurze, tarce właczy sie nam ABS to kaplica. Bo wtedy zamiast stałej siły hamowania mamy taki scenariusz: zero, ileś, zero, ileś, zero, ileś, zero, ileś, itd. zamiast ciągłego ileś. Rachunek jest prosty, to osłabi hamowanie. Wiec jeśli przypadkowo uruchomi sie ABS to jesli jest jeszcze czas odpuscić hamulec i znów rozpocząć hamowanie, jesli czasu brak, deptać na hamulec z całej siły, wówczas to ileś ma jakies znaczenie. Hamowanie z właczonym ABSem ma tylko wtedy sens, gdy wciskamy pedał w podłogę. Kierowca, który ma wyczucie swojego autka i zna jego przyczepność, spokojnie ABS może sobie odpuścić, bo ABS jest dla tych, którym noga sztywnieje na hamulcu w sytuacjach kryzysowych A że działa na granicy przyczepności, przy okazji skraca drogę hamowania. |
_________________ EA5W 2.5 V6 - - już nie pali Oto jego historia
MSS 1,6 Family - ukatrupiony przez kobitkę z podporządkowanej...
CX3A(red) - wjechali mu w tył i wrzucili do rowu...
CX3A(black) - też ukatrupili...
OTII - 250 tys. km z nami i teraz służy dobrym ludziom
OTIII - zryty przez poprzednika ale happy z nami 😉 |
|
|
|
 |
adams12 [Usunięty]
|
Wysłany: 02-11-2005, 20:38
|
|
|
auto z ABS jesli zaczyna on dzialac naprawde wariuje na lekko nierownej lub zwirowatej
nawierzchni - a trudno ciagle odpuszczac i wciskac go jeszcze raz zeby znowu nauczyl sie
ile ma hamowac... W galu hamulce sa jakie sa - w moim 4 tarcze i sa jak najbardziej skuteczne.
jezdzac renaultem stwierdzilem ze konstruktorzy postanowili niesamowicie zmniejszyc
modulacje pedalu hamulca dzieki czemu czlowiek ma wrazenie ze hamulce sa duuuzo lepsze.
G... prawda!
tym co nie jezdzili nigdy meganem - bo to on ma teraz chyba najbardziej wyzylowane hamulce
opowiem pewien test ktory wykonalem na pustej drodze. jade ok 60kmh i puszczam prawa
reka kierownice i palcem wskazujacym wciskam lekko hamulec - LEKKO
a udalo mi sie w ten sposob (na calkowicie suchej nawierzchni asfaltowej) doprowadzic
do calkowitego zblokowania kol i interwencji ABSu!! naprawde ciezko jest ten moment
stopa wyczuc... (nie mowie ze jest to niemozliwe bo po miesiacu juz mialem takie wyczucie
ze moglbym stopami obrazy malowac ) |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 02-11-2005, 21:05
|
|
|
Moominek napisał/a: | ..... ABS działa tak, by koła były na granicy przyczepności poprzez właśnie to pulsowanie, którego uczono nas na kursach. .... |
To niestety nie jest prawda..... ABSy wszelakie dzialaja na juz na tarciu dynamicznym - podczas min. 20% uslizgu kola - na suchym rowniutkim asfalcie widac to najlepiej - droga hamowania a wlaczonym ABSem jest sporo dluzsza niz z dobrze wyczutymi hamulcami..... Proponuje troche zabawy....Zanim definitywnie pozbylem sie absu (zastapilem go systemem kontroli trakcji ABC*) zrobilem sporo cwiczen hamulcow - droga hamowania z licznikowych 100 km/h wydluza sie o min. 2 m (srednia z ok. 10 pomiarow). A teraz jezdze dupowozem z absem, bo to dupowoz, nie wyscigowka (ale w gti nie mam absa i jest mi z tym dobrze, bo to auto do wyglupow)
Moominek napisał/a: |
Wiec jeśli przypadkowo uruchomi sie ABS to jesli jest jeszcze czas odpuscić hamulec i znów rozpocząć hamowanie.... |
Lubie Cie Moominku, wiec PROSZE nie probuj NIGDY wprowadzac tej teorii w zycie....... 5 lat oduczalem sie tego manewru....... Pompa ABS ma bezwladnosc powodujaca, ze przez co najmniej pol sekundy od momentu puszczenia hamulca podczas jej dzialania pedal jest twardy jak skala i nie ma sily hamujacej WOGOLE..... - to tez byl powod dla ktorego pompa ABSu z mojego GTi zostala ekstrachowana......
* ABC - system Absolutny Brak Czegokolwiek |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 02-11-2005, 21:34
|
|
|
zalozylem ten temat bo z doswiadczenia wiem ze abs jednak wydluza droge hamowania i dobrze by bylo aby wiekszosc kierowcow zdala sobie z tego sprawe, nawet konstruktorzy pierwotnie stworzyli ten system do unikniecia zderzenia z przeszkoda, a nie do zatrzymania sie przed nia.
sa inne systemy ktore faktycznie skracaja droge hamowania np. BAS w mercu. |
|
|
|
 |
Kofi
moderator mitsumaniak Michał

Auto: Galant EA3W
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 1242 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 03-11-2005, 00:08
|
|
|
Podzielam zdanie artura. Abs sluzy do tego aby mozna bylo podczas hamowania manewrowac samochodem. Sam w sobie wydluza droge hamowania. Ma jednak bardzo duzy i pozytywny wplyw na trwalosc opon i powoduje ze nie da sie ich zetrzec punktowo.
Osobiscie uwazam, ze w carismie abs lapie za szybko. Juz pare razy sie na tym naciolem...czasem trzeba uwazac. |
_________________ "Mądrze jest skierować swój gniew na problem - nie na ludzi, skupić swoją energię na rozwiązaniach, nie wymówkach."
- William Arthur Ward
 |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 03-11-2005, 08:25
|
|
|
Kofi napisał/a: |
Osobiscie uwazam, ze w carismie abs lapie za szybko. Juz pare razy sie na tym naciolem...czasem trzeba uwazac. |
nie z tarczami z tylu, a z bebnami to jest masiakra chyba niebezpiecznik od absu wyjme |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
Robert Bryl [Usunięty]
|
Wysłany: 03-11-2005, 09:19
|
|
|
Moominek napisał/a: | Dlaczego twierdzę, że ABS skraca droge hamowania. Ot poprostu fizyka. |
Muminku, tu się nie ma co fizyką podpierać, bo ABS nie z fizyką ma walczyć a z ludzkimi ułomnościami...
ABS został pomyślany jako system dla tych których jedyną reakcją na jakąkolwiek trudną sytuacją jest hebel w podłoże i nie ma zmiłuj... Czyli dla oględnie mówiąc kierowców przeciętnych.
Miał zapobiegać blokowaniu kół nie tylko po to by w takim wypadku drogę hamowania skrócić (bo ona zwykle i tak sie kończyła na przeszkodzie ), ale by umożliwić wykonanie manewru ominięcia i tym samym uniknięcie/zminimalizowanie szkód. Zresztą dużą część tych dla których ABS dedykowano i tak żadnych manewrów nie wykonuje bo ABS ma im cudownie auto zatrzymać...
Natomiast w wypadku kierowców mających niezłe wyczucie hamulca i potrafiących się jako tako zachować ABS jest pomocą wątpliwą w większości sytuacji. Bo zwykle jednak układ hydrauliczny jest na tyle bezwładny i nie analizuje tylu czynników aby działać tak sprawnie jak doświadczony driver. Ci znowu potrafią zalety ABSu wykorzystać i tak sie okazuje, że z ABS czy bez najważniejsza jest praktyka i dobre nawyki kierowcy...
Jakby tu rzec, rozważanie tylko drogi hamowania jest przejawem filozofii hebel w podłoże i nie ma zmiłuj...
Pzdrw. |
|
|
|
 |
|
|