Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Problem z odpalaniem , obrotami i dławieniem silnika.
Autor Wiadomość
ozi546 
Forumowicz

Auto: Lancer VII 1.6 98KM 2003r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Mar 2020
Posty: 60
Skąd: Warszawa
Wysłany: 25-08-2021, 23:19   

Witam.
JA ostatnio również walczę z moim lancerkiem (1.6 98Km 2003r LPG+PB) Problemem była nierówna praca, bardzo niskie obroty na biegu jałowym, czasami pojawiające się szarpanie silnika (wypadanie zapłonów), brak mocy i gaśnięcie podczas jazdy na benzynie, samochód nie reagował na wciśnięty pedał gazu.
O swoim problemie pisałem w poście: https://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=113444
Po wykonaniu zabiegu czyszczenia wtrysków benzynowych problem zniknął na jakiś czas, lecz ostatnio znowu zaczął się pojawiać. Po konsultacji ze znajomym mechanikiem (niestety nie mam możliwości odstawienia do niego samochodu) stwierdził, że problem może leżeć po stronie komputera i sterowania. Lecz nie jest w stanie jednoznacznie określić przyczyny na odległość ( co mnie nie dziwi). Teraz jeździ lecz przy około 3-4 kRPM zaczyna się przerywanie i szarpanie (tylko na benzynie). Po rozgrzaniu i jeździe z większą prędkością (około 120-130km/h) i przełączeniu na PB samochód traci prędkość, nie reaguje na wciśnięty pedał gazu, aż do całkowitego zgaśnięcia. Ponowne uruchomienie nie stanowi problemu, lecz trzeba delikatnie operować gazem i mogę jechać maksymalnie 80-90km/h, bo wtedy wszystko jest w normie.
Przyczynę niskich obrotów na biegu jałowym i wypadaniu zapłonów na gazie zostało zdiagnozowane i usunięte (padnięty wtrysk gazu). Jak pisali koledzy z forum wystarczyło podjechać do ogarniętego gazownika i znalezienie usterki nie stanowiło większego problemu.
 
 
wpie0 
Forumowicz

Auto: lancer 1.6 4g92 wagon
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 38
Skąd: internet
Wysłany: 25-08-2021, 23:32   

Pytanie do ozi546.

Rozumiem, że na gazie jest Ok. ale na benzynie dalej fiksuje ?
 
 
ozi546 
Forumowicz

Auto: Lancer VII 1.6 98KM 2003r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Mar 2020
Posty: 60
Skąd: Warszawa
Wysłany: 26-08-2021, 15:28   

wpie0 napisał/a:
Rozumiem, że na gazie jest Ok. ale na benzynie dalej fiksuje ?


Tak, na gazie jest wszystko w porządku, a na benzynie raz na jakiś czas coś mu się odwidzi i nie chce jechać.
 
 
kuba!!! 
Forumowicz

Auto: Lancer 1.6 98km 2003r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 348
Skąd: warszawa
Wysłany: 26-08-2021, 22:31   

Obstawiam dwie rzeczy.
1 wtryski benzyny do wymiany
2 skorodowany bak i syf zalepia wtryski

Przy pierwszym wtryski do wymiany, lecz bardziej prawdopodobne są problemy z ich zapychaniem. Wyczyść jeszcze raz wtryski i kup uniwersalny filterek paliwa i zamontuj gdzieś na wężu z paliwem, jak po kilku tygodniach pojawiają się jakieś farfocle to zbiornik do czyszczenia.
No i jeszcze może pompa paliwa nie domaga
 
 
mateo000 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer CS9W 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2019
Posty: 9
Skąd: Rząska
Wysłany: 12-08-2022, 10:20   

Siema!
Chyba się trochę wpasuje w temat z pytaniem.
W skrócie - zmieniłem pompę paliwa i teraz silnik (pojemność 2.0) się dusi. Czy po wymianie pompy jest jakaś procedura kalibrowania przepustnicy i pompy?

A teraz rozwinięcie, bo może ktoś przerabiał podobny problem.
Przez 4-5 dni silnik po odpaleniu wyskakiwał na standardowe 1200-1300obrotów, po czym powoli opadał i zamiast zatrzymać się na poziomie 800-900rpm leciał dalej w dół. Kopałem w gaz, auto się wkręcało na obroty i problem już się nie powtarzał. W poniedziałek nie kopnąłem w pedał i od tego momentu fura już nie odpaliła.
Zacząłem od wymiany świec i kabli, bo był na nie czas. Nic to nie dało, fura dalej zimna.
Wyciągnąłem starą pompę, nie odzywała się, więc kupiłem nową. Pierwszą zatarłem (taki spec...) drugą poskręcałem od razu i wpakowałem do baku - kręci, ale silnik się dławi i prawie wyrywa z poduszek.
Co do pompy, złożyłem ją na starym sitku - tym wstępnym filtrze, bo do żadnej z dwóch zakupionych nie dostałem sitka pasującego do obudowy. Stare sitko wymyłem i przedmuchałem sprężonym powietrzem.
Wróciłem do starych świec w nadziei, że może nowe, które kupiłem nie były takie jak trzeba (różniły się elektrodą i rozmiarem klucza od starych) ale też bez zmian.
Pozostało mi wymienić jeszcze filtr paliwa i to będzie już koniec moich skilli. Czy ktoś z Was przerabiał taki problem? I wracam do pytania z samej góry, czyli: Czy istnieje opcja i potrzeba kalibracji starej przepustnicy z nową pompą?
Pozdro!
_________________
Zaczynam od problemu
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 12-08-2022, 19:19   

A to po prostu właśnie nie syf w baku? Filtra z tego co wiem nie ma chyba jakiś rodzaj sitka tylko. Ja bym od tego zaczął bo chyba nie spotkałem się żeby ktoś wymieniał pompę paliwa Lancerze...
 
 
mateo000 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer CS9W 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2019
Posty: 9
Skąd: Rząska
Wysłany: 13-08-2022, 09:57   

Dzięki. Jest to jakiś trop faktycznie. A co do filtra, faktycznie jest podobno tylko to wstępne sitko na pompie. Zamówiłem nowe, bo kosztuje grosze, ale nie jest zbyt popularne, wiec okoliczne hurtownie albo paliły glupa, ze nie wiedza co to, albo odsyłały do aso. Bak do połowy wyglada elegancko, ale co siedzi pod powierzchnia paliwa, to póki co nie wiem. No ale faktycznie, na dnie przez 16 lat, z czego conajmniej 10 z gazem, to cholera wie, co się uzbierało. Będę sprawdzał.
Myślicie, ze można go wyczyścić jakoś sprawnie bez wyciągania go z budy, czy lepiej bak wyjąc?
_________________
Zaczynam od problemu
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 13-08-2022, 16:08   

Też się zastanawiam jak wyczyścić prewencyjnie bak. Mechanik jak usłyszał to oczywiście jak jeździ to jest dobre... Chętnie się dowiem od praktycznej strony jak to wygląda.
 
 
kuba!!! 
Forumowicz

Auto: Lancer 1.6 98km 2003r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 348
Skąd: warszawa
Wysłany: 14-08-2022, 17:01   

A jak odpalasz na gazie to jest ok?
 
 
mateo000 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer CS9W 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2019
Posty: 9
Skąd: Rząska
Wysłany: 03-12-2022, 20:26   

Siema. Wracam z tematem.
kuba!!! napisał/a:
A jak odpalasz na gazie to jest ok?

Sorry Kuba, że nie odpowiedziałem wcześniej. Rzadko zaglądam na dłużej na neta. Moja instalacja broni się przed odpalaniem na gazie. Nie jestem w stanie tego wymóc.
Szanowni, akcja jest taka:
Wymieniłem:
- świece i kable
- pompę paliwa
- znowu pompę paliwa
-wtryski (na używki oczywiście)
- wlew paliwa
- wyczyściłem bak
krzychu napisał/a:
Też się zastanawiam jak wyczyścić prewencyjnie bak. Mechanik jak usłyszał to oczywiście jak jeździ to jest dobre... Chętnie się dowiem od praktycznej strony jak to wygląda.
- Brat go zdjął - kilka śrub do odkręcenia i sporo cierpliwości"
- silnik krokowy
- znów świece i kable
- cewki Bo w całkowitej ciemności pod maską była dyskoteka. Po zmianie cewek dyskoteka trwa dalej, ale trochę mniej intensywna
i to chyba tyle. Samochód dalej jak nieszczęście. Odpala na zimno za 4-5razem, jak pompuję pedałem gazu. Na ciepło za 2-3 razem, dalej muszę pompować pedałem gazu.
Na benzynie nie przyjmuje gazu. Dusi się. Jak podpompuję gazem to wkręca się na obroty. Po przekroczeniu 2000obr idzie czasem w miarę płynnie do 4000, później znów czkawka. Ale to tylko na luzie. Jeżeli miałbym nim jechać na benzynie, to nie ma takiej możliwości, chyba że na półsprzęgle, żeby zjechać na pobocze. Jakby nie miał mocy.
Po przełączeniu na LPG chodzi jak trzeba. Na cewkach też jest delikatna dyskoteka, ale nie czuje osłabienia w przeniesieniu mocy na koła.

Czego byście szukali dalej? Moje koncepcje i zasłyszane pomysły są takie.
1. Pompa paliwa daje za małe ciśnienie i dlatego się jąka na benzynie, bo dostaje za mało paliwa (komputer pokazywał informacje o niskim ciśnieniu paliwa)
2. Sonda lambda - Komputer wywala ich błędy. Pierwsza ma niskie napięcie - ok. 0,08. Druga jakby martwa, niezmienne 0,02 (albo nawet 0,002)
3. Zdjąć tablice rejestracyjne, przeszlifować numery i spalić gdzieś na budowie S7 - ale tego to bym nie chciał, bo lubię jeździć tym autem.


Dziś opuściliśmy bak, żeby sprawdzić, czy nie przygnietliśmy żadnych przewodów, przedmuchaliśmy sprężonym powietrzem przewody w jedną i drugą stronę. Wyjęliśmy pompę, żeby sprawdzić, czy jest poskładana jak należy.
Przez wtryski przelaliśmy ze 400ml zajzajera do czyszczenia układu paliwowego.
Macie jeszcze jakieś pomysły? Tak już namotaliśmy, że boję się go oddawać do mechanika.

Pozdro
_________________
Zaczynam od problemu
 
 
kuba!!! 
Forumowicz

Auto: Lancer 1.6 98km 2003r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 348
Skąd: warszawa
Wysłany: 04-12-2022, 01:44   

Jeśli na gazie ci dobrze chodzi , to zostaje układ paliwowy. Sprawdź jak podaje paliwo pompa. Odłącz wąż paliwowy od wtrysków i zobacz czy przez cały czas pompa daje jednakowe ciśnienie.
To że wymieniłeś wtryski nie oznacza że one są dobre, sprawdź jak rozpylają paliwo, na YT masz filmiki jak to sprawdzić lub zdemontuje całą listę wtryskową z kolektora, skieruj wtryski na zewnątrz i niech jedna osoba odpala a ty nagraj jak rozpylają paliwo. Sprawdź czy uszczelki na wytryskach są ok i czy nie zaciąga lewego powietrza do układu paliwowego. Sprawdź czy nie ma nigdzie wycieku paliwa.
Napisz co to za instalacja LPG
 
 
mateo000 
Nowy Forumowicz

Auto: Lancer CS9W 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Mar 2019
Posty: 9
Skąd: Rząska
Wysłany: 07-12-2022, 10:21   

Dzięki Kuba za podpowiedzi.
Co do pompy, mam troche wątpliwości. Jest dość głośna, jakby nie nadążała. Może to być to. Wtryski sprawdzałem na ręcznej pompce. Przy dużym ciśnieniu działają równo, ale na małym ciśnieniu jeden trochę leje bokiem.
Wycieku paliwa nie ma.
Sterownik w środku mam z BRC, w butli nie pamiętam, ale postaram sie jeszcze koło weekendu odpisać na resztę tematów.
Powiedz proszę, czy Twoim zdaniem sonda lambda za katalizatorem może mieć jakieś znaczenie?

Pozdrawiam.
_________________
Zaczynam od problemu
 
 
kuba!!! 
Forumowicz

Auto: Lancer 1.6 98km 2003r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 348
Skąd: warszawa
Wysłany: 08-12-2022, 10:44   

Pompa ma ciśnienie ok 3bary i przy takim ciśnienie powinieneś sprawdzać wtryski, zawsze możesz podłączyć pompę zaraz za listwa wtryskowa tak aby pobierała paliwo np. z butelki.

Możesz wykonać awaryjny rozruch na gazie 5 razy.

Włączasz zapłon, wciskasz przycisk i czekasz aż kliknie zawór a następnie kręcisz rozrusznikiem.

Do do sondy to myślę że na gazie też by kulało jak by sonda padła, bo komputer LPG też pobiera z niej info.
Jak masz kilka wtrysków to wybierz te najlepsze, podłączenie pompy bezpośrednio za listwa wtryskowa pozwoli też wyeliminować problem ze złym paliwem ( bo kupisz litr świeżej benzyny) i z zapchanymi lub załamanymi przewodami paliwa
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24321
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 09-12-2022, 09:18   

kuba!!! napisał/a:
jak by sonda padła, bo komputer LPG też pobiera z niej info
coraz rzadziej się to robi - jak montowałem 7 lat temu, to już mi odradzali, ale się uparłem i przylutowałem ten kabelek - jednak już 4 lata temu oddałem do warsztatu, to już lambda jest pominięta - zwyczajnie AFT z lambdy wpływa na czas wtrysku a ten już jest bezpośrednio brany przez sterownik LPG i na tej podstawie koryguje dawkę
 
 
szwagierr 
Forumowicz

Auto: Galant
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 25 Gru 2014
Posty: 97
Skąd: Kielce
Wysłany: 09-12-2022, 10:13   

Może dostaje oba paliwa na raz. Spróbuj zakręcić zawór przy butli LPG, wypalić gaz który został w przewodach i przejechać się dłuższy odcinek na benzynie.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.