Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[raku]

Odnośnie przewodów hamulcowych w Galancie z 99 roku. Wykonane są z metalu, niestety nie wiem czy to miedź czy aluminium czy jeszcze coś innego(są koloru srebrnego). Auto prawie 20 letnie, nasunęło mi się do głowy pytanie: czy warto je wymienić ?

[jacek11]

To stal. Lubią przegnić w tylnej części auta.

[Bizi78]

W moim bolidzie przy awaryjnym hamowaniu pękł jeden elastyczny a po wymianie gdy mechanik testował hamulce to pękł stalowy .
Jeśli są jeszcze oryginalne to choćby ze względu na wiek bym wymienił komplet dla spokojności ducha .

[apg2312]

[roorku]

Cześć, odkopię temat.

W drodze zrobił mi się "miękki" pedał hamulca i zaświeciła się kontrolka ręcznego (co, jak już znalazłem na forum, oznacza niski poziom płynu hamulcowego i rzeczywiście poziom był na kresce minimum). Uzupełniłem płyn ale hamulec dalej wpadał w podłogę i hamowanie stało się bardzo nieefektywne.

W serwisie informacja, że uszkodzone są miedziane przewody hamulcowe z tyłu. Z tego co piszecie, przewody są stalowe więc być może już były wymieniane lub zwyczajna pomyłka w oględzinach.

Czy jest jakaś możliwość poprawy tego stanu rzeczy, żeby podobna awaria się więcej nie pojawiła lub odsunąć pojawienie się jej maksymalnie w czasie? Zależy mi na jak najlepszym efekcie, nie interesuje mnie cena.

Pozdrawiam

[robertdg]

Można wymienić przewody na stalowe, tylko należy je poprowadzić w zgodzie z oryginałem a to wymaga demontazu (conajmniej) zbiornika paliwa

[jacek11]

[kuba!!!]

Dobrze zrobione i założone przewody miedziane starcza Ci do końca życia tego auta, chyba że robisz go na klasyka. Jedź do jakiegoś dobrego zakładu który wymienia przewody hamulcowe i będzie dobrze. Przy okazji sprawdź w jakim stanie są elastyczne i na lata będziesz miał spokój.

[Hugo]

Pewnie z rozpędu nazwali je miedzianymi, a tak naprawdę to są jeszcze oryginalne stalowe rurki, które po prostu zgniły ze starości. Polecam wymianę na miedziane i włożenie ich w koszulki termokurczliwe. Będą na wieki, bo miedź też koroduje, a tym bardziej teraz, gdy oszczędza się na wszystkim i jakość części jest tragiczna.

[kuba!!!]

Nie wiem czy z termokurczliwymi to dobry pomysł, po roku na zewnątrz koszulka może popękać i jak wtedy tam woda wejdzie to już tam zostanie i będzie po zawodach, tak mi się przynajmniej wydaje.

[Krzyzak]

[Hugo]

roorku, po kilku latach na razie nic takiego się nie dzieje, koszulki zakładane dodatkowo na zakładkę kilku cm. Krzyzak, dzięki za objaśnienie.

[mohinder]

Z koszulkami termokurczliwymi też bym uważał ale z torchę innego powodu. Zdarzają sie diagności na przeglądach którzy lubią dokładnie sprawdzać rurki hamulcowe i wiem, że jak są własnie w jakichś koszulkach to lubią odesłać takie auto do wymiany owych rurek bo on nie wie w jakim są stanie. Rurki mają być gołe.
Tutaj w Irlandii to jest stały punkt przez który wysyłają samochody do warsztatów, nawet nie lubią jak rurki są pomalowane.

[Hugo]

mohinder, to muszę się modlić, by mój diagnosta jak najdłużej robił przeglądy.

[roorku]

Dziękuję za wszelkie odpowiedzi. Przewody jednak były stalowe, obecnie wymienione na miedziane. Elastyczne sprawdzone i pozostawione w samochodzie. Płyn wymieniony.

Pozdrawiam serdecznie.