 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: Hubeeert 04-05-2008, 01:33 |
[MSS ALL] KOŁA Nowe koła dla Gwiazdy |
Autor |
Wiadomość |
piwkotom
moderator mitsumaniak maruda

Auto: Touareg V8 :)
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy Dołączył: 03 Sie 2005 Posty: 1620 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 23-08-2005, 11:52
|
|
|
ja mialem maly zonk z moim misiem, kupilem 16 wszystko niby git ale nie zainteresowalem sie specjalnie ET (dlatego taki wiracha jestem ) i niestety mialem klopot. Zalozylem gumy na sprzezyny z tylu ale przy duzym dociazeniu, duzej predkosci i muldach na jezdni dobijaja mi opony (205/50/R16) do blotnikow. |
_________________
 |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 23-08-2005, 12:01
|
|
|
jesli dobierzez wysokosc profilu nowej felgi do srednicy starego kola napewno nie bedzie ocierac tzn. ten czynnik nie ma wplywu. problem pojawia sie przy stosowaniu szerszych opon od seryjnych lub zle dobranego et.
profil opony jest (chyba) procentem jej szerokosci: opona 205/40R17 jest nizsza od 215/40R17.
nie wiem jak jest w ss ale w carismie przy szerokosci 205 i et35 trzeba bylo sciac rant w blotniku.
pisalem o srednicy opony, a nie o szerokosci poniewaz temat dotyczyl zamiennika wiekszej felgi do seryjnej mniejszej, niestety z klepaniem rantow lub ich wypychaniem trzeba sie liczyc.
p.s. micu zapomniales dodac "z" przed "czym" nalezy uwazac |
|
|
|
 |
tomoto [Usunięty]
|
Wysłany: 25-10-2005, 21:36 i
|
|
|
Temat już trochę stary ale podzielę się swoim doświadczeniem i podsumuję wcześniejsze posty, bo może dzięki temu ktoś uniknie popełnienia błędu takiego jak ja, tj. zakupu za szerokich felg.
Samochód: Space Star rocznik 2004
- fabryczne opony 195/55 R15
- ilość i rozstaw śrub 4x114,3
1. Space Star jest już nieco podstarzałym modelem i wielkich opon i szerokich felg nie da się do niego założyć bo z tyłu opona będzie obcierać o rant błotnika (sprawdzone osobiście ).
2. Felgi kupujemy tylko w takim zakładzie, który zobowiąże się je wymienić - ja korzystałem z takiej wymiany (sprawdzone osobiście ) bo felgi które miały pasować wg katalogu producenta felg oczywiście, do space stara jednak nie pasowały. Ocierał tył a na podginanie rantów w nowym aucie się nie zdecydowałem . Podkreślam, że nie warto ryzykować zakupu felg np. na allegro bo cenę felg można śmiało negocjować w zakładzie montującym aż do poziomu sklepów internetowych + montaż oczywiście za darmo ! (sprawdzone osobiście ).
3. Do Space Stara bez problemu pasuje felga o szerokości 6J i przesadzeniu tj. ET 44-46 z letnią oponą o szerokości max 195 - każdy szerszy zestaw szczerze odradzam bo grozi ocieraniem co już opisałem w punktach 1 i 2.
4. Na alufelgach lakierowanych można śmiało jeździć w zimie ale na zimę producent zaleca opony węższe o szerokości max 185. Warto o tym pamiętać bo w zimie szerszą niż 185 oponą można sobie piachem wypolerować progi bo opona za bardzo wystaje poza obrys błotnika (chyba, że ktoś ma chlapacze).
5. Po założeniu alufelg należy wozić ze sobą 4 śruby do felgi stalowej, którą mamy na zapasie - nakrętki, które dostaniemy do alufelg mają inny kształt.
I to by było na tyle.
P.S.
Wszystkim polecam zakup alufelg - Spejsik po zamontowaniu aluminiowych felek jest taaaaaki śliczny, że z obrzydzeniem myślę o nadchodzącej zimie i stalusach z plastikowymi deklami . |
|
|
|
 |
MICU [Usunięty]
|
Wysłany: 04-11-2005, 09:55
|
|
|
Rada, aby poszukać warsztatu, w którym poradzą, sprzedadzą i wymienią opony/koła i wszystko za cenę internetową sprawdziła się.
Poniższy tekst nie jest kryptoreklamą
Kupiłem właśnie komplet zimowych Dunlopów Winter Sport M3 (prosto z fabryki, przyjechały właśnie kiedy pan mówił że nie bedą mieli rozmiaru). Zakupu dokonałem na stacji Shell Autoserv i za oponki 185/65 R14 zapłaciłem 235 PLN/szt brutto, z wymianą. Nie znalazłem na razie tańszej oferty w internecie (opony.pl - 256PLN, opony.interia.pl - 243PLN).
Muszę powidzieć, że zdziwiłem się trochę, ze na Shellu znalazłem taką ofertę, bo tani nie jest. Pojechałem do warsztatu (nie sieciowy), który obsługuje flotę mojego pracodawcy, bo mają specjalne zniżki na prywatne auta pracowników. Jak podałem panu cene Shella, to zgodził się na taką samą (najpierw wyskoczył z wyższą), ale płatne gotówką.
Z tym Shellem, to nawet nie negocjowałem. Na koniec września przebili mi dwie opony. Obie z boku. Jedną na amen, drugą załatałem z adnotacją poszukania czegoś nowego. Stało się to tuż przed miesięcznym urlopem. Nie miałem czasu by jeździć po serwisach i kombinować. Stwierdziłem, że auto w październiku bedzie głównie stało (teściowa czasem się przejechała), to w sumie mogę założyć zimówki. Jeszcze przed sezonem, ale już coraz chłodniej. Shell ogłaszał się właśnie, że wyprzedaje opony z zeszłego sezonu za pół ceny, to pojechałem. Zeszłosezonowych nie mieli, ale mieli nowe za cene przedsezonową.
Cały ten opis, by udowodnić, że to nie reklama , a że Tomoto dobrze radzisz. Chociaż Twój post ukazał się sporo po moim zakupie. Ciekawostką jest, że mam w biurze koleżankę obytą w zagadnieniach motoryzacyjnych, z którą wymieniamy się cennymi uwagami. Ona też wspomniała mi o swoich doświadczeniach z zakupem opon z alusami i jej też udało się znaleźć warsztat z cenami niższymi niż w internecie. |
|
|
|
 |
|
|