Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[josie]

Mam problem.
Sąsiadce w w/w aucie padło sprzęglo. W listopadzie było podobno zmieniane w jakimś warsztacie ale chodziło masakrycznie ciężko, potem zaczęło się ślizgać, poluzowałem linkę - przestało, ale za kilka dni kaput totalny auto wogóle nie jedzie. Przed tym poszarpywało przy puszczaniu (objaw zdaje się zasierającej się tarczy na wałku).

Zacząłem wszystko rozbebeszać - chyba ze 12 śrub skrzynię trzmało. No i skrzynia nawet na milimetr nie odeszła od silnika. Można nią majtać to cały silnik razem z nią lata.
Śruby na pewno wszystkie są już wykręcone.
Ma ktoś jakiś pomysł jak ją ściągnąć - chyba się tak tarcza zassała na wałku i trzyma.

[Bartek]

I tak wymieniasz sprzęgło, więc napsikaj na wałek sprzęgłowy przez otwór łapy wysprzęglającej penetratora siakiegoś - powinna odpuścić.... pewnie majstry w warstacie zapomnieli posmarować wieloklin..... ech....

[josie]

[Krzyzak]

a pamietasz jak u Ciebie trzymalo? - pewnie identyczna sytuacja, trzeba bedzie na sile wyrywac skrzynke...

[josie]