Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Hugo]

Z ciekawości: Jaki masz przebieg? Bo ja kiedyś w Colcie z przebiegiem 230 000 km (Bóg jeden raczy wiedzieć ile razy cofany, szacuje, że prawdziwy przebieg to grubo ponad 300 000 km) miałem podobny problem i też chciałem wywalić katalizator bo się mulił, ale po wykręceniu go okazało się, że był czyściutki. Więc go zostawiłem i takiego "zamulonego" sprzedałem, gdyż trafił się młody napaleniec

[saphire]

A po czym wnioskujesz że jak kat czysty to nie zatkany?

[Hugo]

[saphire]

Zatem mulenie nie koniecznie mogło być spowodowane katem.

[krzys78]

Znam przypadek gdzie zamarzła woda w tłumiku. Spaliny miały bardzo mały wylot i autko miało problemy. Biorąc pod uwagę temperature ostatnich dni....
Z tym,że tamto był diesel eksploatowany na krótkich odcinkach w ciągu dnia często odpalany i wyłączany.

[LoS]

Panowie podlaczam sie do tematu bo mam podobny problem . Wszystko bylo dobrze do poki nie pozyczylem colcika znajomemu od ktorego kiedys tez pozyczylem samochod. Po tym jak mi go oddal czyli po niecalym jednym dniu gdy jechalm na trasie zauwazylem jak zapalil mi sie check engine i po minucie moze dwoch kontrolka zgasla. Przy ostrzejszej jezdzie na trojce
obroty 5-6 tysiecy poczulem z dwa razy jak mi dziwnie szarpnal. Na odcinku okolo 400 km zachowal sie tak z 3 - 4 razy wliczjac tez checka ktory po chwili gasl. wczesniej tak nie bylo . dzien pozniej kolezka chcial furke wiec ja dobra dusza czemu nie wez tylko nie katuj. Mlotek zosatwil go na wlaczonych swiatlach i wyladowal calkowicie akumulator. probowalismy uruchomic go na pych ale nie dalo rady. w koncu podjachalem po kable i poszedl . limit wpozyczen przez niego zostal wyczerpany . Jednak po tych zdarzenaich colt zaczal fiksowac. problem jest podobny do problemu jaki mial johnlucas ale moj colt totalnie jest teraz zamulony
,ma problem z wejsciem nawet na 2000 obrotow ,czasami zaskakuje i ma normalna moc ale teraz to jest to rzadkosc. Dziwny zapach tez czuc jak chwile go tak mecze. zero mocy .filtry powymieniane z paskiem rozrzadu jakies pol roku temu , mechanik tez mowil jak wymienial mi rozrzad ,ze palec i kopulke trzeba bedzie tez za jakis czas wymienic .teraz nawet nie mam jak do niego dojechac bo to 30 km i moja max.predkosc to 10km/h. jestem zalamany bo nie jestem mechanikiem i nie chce zeby mnie w bambuko zrobili . Wiecie moze co moze byc przyczyna ? czy mam robic tak jak radziliscie johnlucasowi ?? pomozcie Panowie

Panowie podlaczam sie do tematu bo mam podobny problem . Wszystko bylo dobrze do poki nie pozyczylem colcika znajomemu od ktorego kiedys tez pozyczylem samochod. Po tym jak mi go oddal czyli po niecalym jednym dniu gdy jechalm na trasie zauwazylem jak zapalil mi sie check engine i po minucie moze dwoch kontrolka zgasla. Przy ostrzejszej jezdzie na trojce
obroty 5-6 tysiecy poczulem z dwa razy jak mi dziwnie szarpnal. Na odcinku okolo 400 km zachowal sie tak z 3 - 4 razy wliczjac tez checka ktory po chwili gasl. wczesniej tak nie bylo . dzien pozniej kolezka chcial furke wiec ja dobra dusza czemu nie wez tylko nie katuj. Mlotek zosatwil go na wlaczonych swiatlach i wyladowal calkowicie akumulator. probowalismy uruchomic go na pych ale nie dalo rady. w koncu podjachalem po kable i poszedl . limit wpozyczen przez niego zostal wyczerpany . Jednak po tych zdarzenaich colt zaczal fiksowac. problem jest podobny do problemu jaki mial johnlucas ale moj colt totalnie jest teraz zamulony
,ma problem z wejsciem nawet na 2000 obrotow ,czasami zaskakuje i ma normalna moc ale teraz to jest to rzadkosc. Dziwny zapach tez czuc jak chwile go tak mecze. zero mocy .filtry powymieniane z paskiem rozrzadu jakies pol roku temu , mechanik tez mowil jak wymienial mi rozrzad ,ze palec i kopulke trzeba bedzie tez za jakis czas wymienic .teraz nawet nie mam jak do niego dojechac bo to 30 km i moja max.predkosc to 10km/h. jestem zalamany bo nie jestem mechanikiem i nie chce zeby mnie w bambuko zrobili . Wiecie moze co moze byc przyczyna ? czy mam robic tak jak radziliscie johnlucasowi ?? pomozcie Panowie

[pawel129]

A może świece lub/i przewody? Albo faktycznie kopułka do wymiany tudzież aparat zapłonowy lekko przestawiony...

A może świece lub/i przewody? Albo faktycznie kopułka do wymiany tudzież aparat zapłonowy lekko przestawiony...

[LoS]

przy filtrze powietrza jest jakis czujnik ktory byl zabrudzony i poluzowany. kolo go poprawil i wszystko smiga. moc ta co byla z czego sie bardzo ciesze . pozdro

przy filtrze powietrza jest jakis czujnik ktory byl zabrudzony i poluzowany. kolo go poprawil i wszystko smiga. moc ta co byla z czego sie bardzo ciesze . pozdro

[pawel129]

[LoS]

z tego co sie dowiedzialem to japonczyki lubia miec problemy z dolotem powietrza . dobrze,ze to byla taka pierdulka bo juz myslalem,ze wyzygam troche hajsu na naprawe. pozdro dla pawla

z tego co sie dowiedzialem to japonczyki lubia miec problemy z dolotem powietrza . dobrze,ze to byla taka pierdulka bo juz myslalem,ze wyzygam troche hajsu na naprawe. pozdro dla pawla

[Mateo567]

LoS, twoj colcik jest z allegro prawda ?? jak sie sprawuje ?? nie bylo zadnych problemow z nim ?? pytam bo jakbyl wtedy na allegro przymierzalem sie do kupna wlasne tego colta pozdro

LoS, twoj colcik jest z allegro prawda ?? jak sie sprawuje ?? nie bylo zadnych problemow z nim ?? pytam bo jakbyl wtedy na allegro przymierzalem sie do kupna wlasne tego colta pozdro

[LoS]

zgadza sie . EL Colto miazdzy mnie za kazdym razem gdzy do niego wsiadam . raz mi zrobil niespodzianke na wkacjach bo padl w nim aparat zaplonowy (modul i cewka) mialem troche problemu z zalatwieniem czesci bo to pomorze bylo ale jakos sie udalo. ponoc one tak maja , szkoda,ze musialem dego doswiadczyc wlasnie na wakacjach . a tak to rutynowe wymianki . Dobry solidny sprzet oby tak dzialal dalej , Widze tez masz czerwonego ? duzo dales ?

zgadza sie . EL Colto miazdzy mnie za kazdym razem gdzy do niego wsiadam . raz mi zrobil niespodzianke na wkacjach bo padl w nim aparat zaplonowy (modul i cewka) mialem troche problemu z zalatwieniem czesci bo to pomorze bylo ale jakos sie udalo. ponoc one tak maja , szkoda,ze musialem dego doswiadczyc wlasnie na wakacjach . a tak to rutynowe wymianki . Dobry solidny sprzet oby tak dzialal dalej , Widze tez masz czerwonego ? duzo dales ?

[allias]

LoS - tak jak mowisz, ze japonce maja tendencje do robienia trzaskow na ukladzie dolotowym. 3G notoryczne jest, ze ktos zguil srubki mocujace pudelko od filtra i jest luzne i to powoduje ze silni nie dostaje odpowiedniej dawki powietrza na wysokich obrotoach (3000rpm+) i sie muli. Wyle jak u kolegi john'a .

Mowa byla ze swiece, rozrzad i zaplon oki ale filtr ma maly znak zapytania. Wymienilbym filt bez wzgledu na inne pomysly a potem sprawdzilbym caly uklat dolotowy czy nie jest luzny.

LoS - tak jak mowisz, ze japonce maja tendencje do robienia trzaskow na ukladzie dolotowym. 3G notoryczne jest, ze ktos zguil srubki mocujace pudelko od filtra i jest luzne i to powoduje ze silni nie dostaje odpowiedniej dawki powietrza na wysokich obrotoach (3000rpm+) i sie muli. Wyle jak u kolegi john'a .

Mowa byla ze swiece, rozrzad i zaplon oki ale filtr ma maly znak zapytania. Wymienilbym filt bez wzgledu na inne pomysly a potem sprawdzilbym caly uklat dolotowy czy nie jest luzny.

[LoS]

no wlasnie, szkoda tylko,ze czloweik na wlasnej skorze musi to przejsc,zeby wiedziec ,ze tak jest

no wlasnie, szkoda tylko,ze czloweik na wlasnej skorze musi to przejsc,zeby wiedziec ,ze tak jest

[privateer87]

Witam!
podłącze sie do tematu... jesli chodzi o to ze silnik nie wchodzi na wyzsze obroty... juz panowie powiedzieliscie ze to wina przez to ze spaliny się cofają... ale dlaczego odrazu katalizator? ja miałem taki przypadek ze ktos mi zrobił "dowcip" i wsadził mi w na hama kamyk w rure wydechowa i patykiem dopchnał tak ze go nie widziałęm... kamyk sie zaklinował i cisnienie było za małe zeby go wypchnąc lecz nie było to szczelne i spaliny mogły na niskich obrotach "wylatywac" lecz na wyzszych juz nie dawało rady... skąd sie o tym dowiedziałem? "dowcipniś" sie przyznał i byłem pewien co robic... odciołem koncówke - zostawiłem jakies 5cm od tłumika zeby było do czego spowrotem przyspawac... no i takim wyciorem ( ) wypchnąłem kamyk... przyspawałem spowrotem i jest super
opisałem swoja dosc dziwna historie, nie jest powiedziane ze akuat u Ciebie johnlucas bedzie tak samo, ale jest to jakas poszlaka ze gdyby nic nie skutkowało... serdecznie pozdrawiam

Witam!
podłącze sie do tematu... jesli chodzi o to ze silnik nie wchodzi na wyzsze obroty... juz panowie powiedzieliscie ze to wina przez to ze spaliny się cofają... ale dlaczego odrazu katalizator? ja miałem taki przypadek ze ktos mi zrobił "dowcip" i wsadził mi w na hama kamyk w rure wydechowa i patykiem dopchnał tak ze go nie widziałęm... kamyk sie zaklinował i cisnienie było za małe zeby go wypchnąc lecz nie było to szczelne i spaliny mogły na niskich obrotach "wylatywac" lecz na wyzszych juz nie dawało rady... skąd sie o tym dowiedziałem? "dowcipniś" sie przyznał i byłem pewien co robic... odciołem koncówke - zostawiłem jakies 5cm od tłumika zeby było do czego spowrotem przyspawac... no i takim wyciorem ( ) wypchnąłem kamyk... przyspawałem spowrotem i jest super
opisałem swoja dosc dziwna historie, nie jest powiedziane ze akuat u Ciebie johnlucas bedzie tak samo, ale jest to jakas poszlaka ze gdyby nic nie skutkowało... serdecznie pozdrawiam