 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Polecam] Serwis CSI Foto i Video (Warszawa) |
Autor |
Wiadomość |
arekp
Mitsumaniak

Auto: inny
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 21 razy Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 2784 Skąd: jestem z miasta
|
Wysłany: 22-10-2007, 16:08 [Polecam] Serwis CSI Foto i Video (Warszawa)
|
|
|
Elo,
poniewaz zostalem bardzo zaskoczony przebiegiem calej sprawy postanowilem Was o tym poinformowac. (edit: wyszlo troszke przydlugie )
W (chyba) 2004 roku kupilem aparat Canon A70 - cyfrowy kompakt. Aparat byl bardzo wyczekiwany, z pierwszej dostawy do Polski i opoznienie w dostawie kilkanascie dni bo Vobis mial opoznienia w cleniu paczki z towarem.
Aparat spisywal sie kapitalnie, robil bardzo ladne zdjecia, idealnie lezal w rece ... tylko polecac innym. Na podstawie tej opinii kolega kupil nastepce mojego aparatu, model A75.
3 miesiace temu kolega przyszedl po porade, co teraz moge mu polecic bo jego Canon sie popsul. Bylem zdziwiony, bo moj aparat duzo intensywniej uzywany i to przez rozne osoby mial sie generalnie niezle. Generalnie, bo po ostatnim uzyczeniu sprzetu robil czasem cyrki - myslalem, ze zostal upuszczony na ziemie i jakas tasiemka sie zerwala.
Problemy byly takie:
A75 - robil zdjecia 'na czarno' lub 'na fioletowo', najprawdopodobniej walniety przetwornik bo nie bylo zadnego obrazu poza czarno-fioletowymi plamami
A70 - od czasu do czasu potrafil pokazac zamazany obraz na ekranie a zrobione zdjecia wychodzily czarne (myslalem, ze jakas tasiemka sie oderwala w srodku), od czasu do czasu potrafil popsuc zdjecie robiac np. pol zdjecia w zielonym lub rozowym odcieniu jak by ktos farba pomalowal jeden pas a czasem zdjecie wydawalo sie byc w porzadku ale na jednym z bokow byl 'popsuty' pasek doslownie kilkanascie px szerokosci przez cale zdjecie
Ja swoj aparat chcialem przekazac do wyceny usterki ale jakos zmobilizowac sie nie moglem - usterka nie uniemozliwiala uzywania aparatu a zdjecia tylko niektore byly popsute Serwis w Warszawie wiec dochodzila kwestia zorganizowania wysylki ... wiec olalem.
Jak kolega o swoim aparacie wspomnial to mialem juz mobilizacje Zadzwonilem do autoryzowanego serwisu Canon (o ktorym juz duzo wczesniej czytalem w sieci tylko bardzo pozytywne opinie). Okazalo sie, ze trzeba dostarczyc do nich sprzet na swoj koszt a oni ekspertyze robia BEZPLATNIE Poniewaz mialem do zrobienia interesy w Warszawie oba aparaty zostaly dostarczone do serwisu - dodam, ze oba juz dawno po gwarancji.
Nastepnego dnia mialem zadzwonic i uslyszec 'wyrok' Brzmial on mniej wiecej tak 'aparaty beda do odbioru w ciagu 2 tygodni, poinformujemy pana o wykonanej naprawie smsem na podany numer kontaktowy'. HALO! Jaka naprawa?! Przeciez ja zlecilem wycene a nie naprawe, najpierw chcialem sie dowiedziec ile to bedzie kosztowac. Pani mnie uspokoila, i wrecz 'usmiechnietym' glosem poinformowala mnie, ze naprawa bedzie wykonana ... BEZPLATNIE! Bylem w szoku. Oba aparaty zakwalifikowane do naprawy, czas sprowadzenia czesci do pierwszego tydzien do drugiego trzy tygodnie, czynnosci serwisowe ... generalnie sprawa ciagnela sie przez 2 miesiace (problem byl z tym drugim a nie oplacalo mi sie odbierac ich pojedynczo z racji odleglosci) i nie zaplacilem za to ani zlotowki
Oceniam, ze aparaty mialy jakies wady fabryczne, ktore wyszly nam po tak dlugim okresie uzytkowania a Canon oplaci serwis w zakresie tych napraw. Jestem pod OGROMNYM wrazeniem i powiem tak, polecam serwis w ramach rowniez pogwarancyjnych napraw bo zaczynacie od bezplatnej ekspertyzy.
Teraz, aby dodatkowo oslodzic to co wyzej napisze, ze moj klient ktory aparaty dostarczyl do serwisu w moim imieniu (ja bym czasowo sie nie wyrobil w czasie pobytu) po odwiezieniu aparatow zadzwonil do mnie i ze smiechem zapytal czy pamietam jak opowiadal mi o naprawie swojego aparatu, okazalo sie ze to ten sam serwis a jego sprawa wygladala tak:
- aparat Canon, ktory byl 2 lata po gwarancji i ulegl uszkodzeniu
- 3 serwisy nieautoryzowane, ktore po dostarczeniu do nich aparatu rozlozyly rece
Klient, gdy otrzymal zlecenie uruchomienia w Warszawie polskiego oddzialu niemieckiej firmy postanowil oddac aparat do autoryzowanego serwisu. Nie chcial tego robic, bo podszedl do sprawy tak: "autoryzowany serwis, pogwarancyjna naprawa wiec pewnie strasznie mnie skalecza". Ale oddal, kobieta na recepcji w serwisie przy spisywaniu zgloszenia pyta co sie dzieje. Opowiedzial a ona wziela wkretak, costam pogrzebala ... i oddala aparat mowiac, ze juz bedzie w porzadku. I bylo Aparat zostal naprawiony przez RECEPCJONISTKE!
Namiary na serwis http://www.e-csi.pl, Polecam |
_________________ odszkodowania.pl serwis z bezpłatną wiedzą i poradami w zakresie samodzielnego uzyskania odszkodowania |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 22-10-2007, 17:02
|
|
|
aj ta polska sprawa ktora powinna byc zalatwiona bez łaski (wada fabryczna), po pozytywnym zalatwienu wywoluje tyle radosci szkoda tylko ze canon nie poinformowal o tym wlascicieli swoich aparatow. |
|
|
|
 |
arekp
Mitsumaniak

Auto: inny
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 21 razy Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 2784 Skąd: jestem z miasta
|
Wysłany: 22-10-2007, 18:05
|
|
|
arturro napisał/a: | wada fabryczna |
Nie powiedziano mi, ze to wada fabryczna. To tylko moje uzasadnienie w pelni bezplatnej naprawy pogwarancyjnej ... bo jak inaczej to wytlumaczyc? |
_________________ odszkodowania.pl serwis z bezpłatną wiedzą i poradami w zakresie samodzielnego uzyskania odszkodowania |
|
|
|
 |
arturro [Usunięty]
|
Wysłany: 22-10-2007, 18:06
|
|
|
arekp napisał/a: | arturro napisał/a: | wada fabryczna |
Nie powiedziano mi, ze to wada fabryczna. To tylko moje uzasadnienie w pelni bezplatnej naprawy pogwarancyjnej ... bo jak inaczej to wytlumaczyc? |
dokladnie obecnie za darmo mozna wpie.... dostac choc i na to trzeba czasem zasluzyc |
|
|
|
 |
|
|