Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[jacko25]

Witam wszystkich.

Mam duży problem, chyba skończył się mój MSR 1,8 GLXi. Podczas jazdy pękł mi pasek rozrządu. Jeszcze nie byłem u mechanika, ale z opowieści różnych ludzi wynika, że remont będzie nieopłacalny. Inni mówią, że mogłem mieć więcej szczęścia niż rozumu mogło się nic nie stać. Może ktoś miał podobny problem? Czytałem jeden post o pęknięciu paska rozrządu, ale historia się urwała po wprowadzeniu samochodu do warsztatu. Może ma ktoś silnik do sprzedania ?

Witam wszystkich.

Mam duży problem, chyba skończył się mój MSR 1,8 GLXi. Podczas jazdy pękł mi pasek rozrządu. Jeszcze nie byłem u mechanika, ale z opowieści różnych ludzi wynika, że remont będzie nieopłacalny. Inni mówią, że mogłem mieć więcej szczęścia niż rozumu mogło się nic nie stać. Może ktoś miał podobny problem? Czytałem jeden post o pęknięciu paska rozrządu, ale historia się urwała po wprowadzeniu samochodu do warsztatu. Może ma ktoś silnik do sprzedania ?

[patrycja]

witam, tak przy okazji ja tez ze szczecina
widziałam na allego dużo silników i ceny wcale nie takie straszne...

witam, tak przy okazji ja tez ze szczecina
widziałam na allego dużo silników i ceny wcale nie takie straszne...

[jacko25]

Witam
Dzisiaj odebrałem od mechanika swój MSR, postanowiłem dokończyć moją historię może komuś się przyda. Jak pisałem wcześniej pękł mi pasek rozrządu podczas jazdy przy prędkości ok 110 km/h i obrotach silnika ok 4500. Mechanik stwierdził że pogięte zostały wszystkie 16 zaworów. Zastanawiałem się nad wymianą całego silnika, jednak zostałem postawiony przed faktem i głowica poszła do roboty. Całość napraw obejmowała: planowanie głowicy, zawory, uszczelki, oczywiście pasek rozrządu, olej, filtr, płyn do chłodnicy. Koszt całej imprezy to 1900zł- czy warto było okaże się po pewnym czasie.
Pozdrawiam Wszystkich.

Witam
Dzisiaj odebrałem od mechanika swój MSR, postanowiłem dokończyć moją historię może komuś się przyda. Jak pisałem wcześniej pękł mi pasek rozrządu podczas jazdy przy prędkości ok 110 km/h i obrotach silnika ok 4500. Mechanik stwierdził że pogięte zostały wszystkie 16 zaworów. Zastanawiałem się nad wymianą całego silnika, jednak zostałem postawiony przed faktem i głowica poszła do roboty. Całość napraw obejmowała: planowanie głowicy, zawory, uszczelki, oczywiście pasek rozrządu, olej, filtr, płyn do chłodnicy. Koszt całej imprezy to 1900zł- czy warto było okaże się po pewnym czasie.
Pozdrawiam Wszystkich.