Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Przestroga po wymianie kół
Autor Wiadomość
wlad
[Usunięty]

Wysłany: 07-11-2007, 20:11   

ja ujezdzajac 2 skody 105 i 120 wyprzedzanie przez wlasne tylne kolo mialem opanowane do perfekcji.wazne jest w takich wypadkach odprowadzanie wzrokiem kola,aby zbyt dlugo nie szukac go :mrgreen:
ale tez zdarzylo mi sie nie dokrecic raz srub po wymianie kola-na szczescie jechalem wolno droga osiedlowa ,wiec mialem czas odczuc bicie na kierownicy....
raz z kolei jadac z wyladowana [i przeladowana 2-3 krotnie]po brzegi przyczepa [przeprowadzka]w srodku krakowa na swiatlach inny kierowca dal mi znak ,ze cos jest nie tak z kolami.okazalo sie ze w jednym kole przyczepy 2 szpilki byly obciete,a 2 nastepne mozna bylo juz odkrecic palcami.do dzis wole nie myslec,co by bylo gdyby...
 
 
konrad1704 
Mitsumaniak


Auto: Colt`95 CA0 1.6 16 V benzyna
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Sty 2007
Posty: 1002
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 07-11-2007, 20:58   

wlad napisał/a:
ja ujezdzajac 2 skody 105 i 120 wyprzedzanie przez wlasne tylne koło mialem opanowane do perfekcji.wazne jest w takich wypadkach odprowadzanie wzrokiem kola,aby zbyt dlugo nie szukac go :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen:
_________________

 
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24340
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 07-11-2007, 21:21   

wlad napisał/a:
ja ujezdzajac 2 skody 105 i 120 wyprzedzanie przez wlasne tylne koło mialem opanowane do perfekcji.wazne jest w takich wypadkach odprowadzanie wzrokiem kola,aby zbyt dlugo nie szukac go :mrgreen:

a to fakt - znana 'wada' tych aut
byly kiedys 2 x 120 w dalekiej rodzinie i w kazdej sie to zdazylo :)
 
 
dm17
[Usunięty]

Wysłany: 07-11-2007, 21:32   

cns80 napisał/a:
Aż ukręcisz szpilki i pękną Ci w czasie jazdy :( Koła dokręca się odpowiednim momentem (nie większym i nie mniejszym) :)
Raz ukręciłem ale:
1. Dokręcałem nogą.(skakałem po kluczu)
2. Nakrętka była ostro zniszczona-teraz sie nauczyłem że jak nie wchodzi jednym palcem do końca prawie to wywalam i kupuje nową-zresztą 3 dni temu kupiłem nowy komplet 16 nakrętek)

Ręką.................małe szanse ukręcenia szpilki (choć zawsze możliwe)
 
 
Tybek 
Mitsumaniak

Auto: Carisma Mirage GDI 1.8 2002
Kraj/Country: UK
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 156
Skąd: Leeds
Wysłany: 13-11-2007, 14:02   

Dzisiaj miałem wymieniane opony z przodu. Nie kupiłem stalówek, bo sprzedaje alumy w lato, no i nie wiem co ten idiota zrobił, ale tak jak maszyna zdejmuje opone z koła, to mam jeden długi ślad na około, zdarty lakier (powłoka). Mówie mu, że mi felge przeorał, to mi powiedział, żebym przyjechał w lato na zmiane opon i on ma taki preparat i to zrobi (że co :?: )

Ja mu tylko powiedziałem, żeby mi napisał oświadczenie z pieczątkami i się zgłosze do niego w lato. Tylko nie wiem jak mam to zrobić, dać mu felge żeby mi naprawił, czy lepiej samemu sobie załatwić naprawe tej felgi i dać mu rachunek, oczywiście po wcześniejszym uzgodnieniu tego z nim.
_________________
Carisma Mirage GDI 1.8 2002
 
 
 
czekoladka_1981 
Mitsumaniak


Auto: EA5W 2,5V6 '98
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 07 Maj 2007
Posty: 3375
Skąd: wrocław
Wysłany: 13-11-2007, 14:10   

Tybek napisał/a:
Tylko nie wiem jak mam to zrobić, dać mu felge żeby mi naprawił, czy lepiej samemu sobie załatwić naprawe tej felgi i dać mu rachunek, oczywiście po wcześniejszym uzgodnieniu tego z nim.

Jak wyrazi zgodę to rób sam.
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
pozdrawiam
Renata
EA5W

 
 
gregfil
[Usunięty]

Wysłany: 13-11-2007, 22:04   

Fachmani mają teraz urwanie głowy i w takim bałaganie nie trudno o pomyłki. Ale czasem właściciele aut są sami sobie winni zakładając felgi niedopasowane do modelu auta. Felga musi idealnie pasować na rozstaw szpilek i otwór centrujący bo w przeciwnym wypadku można ją przykręcić mimośrodowo i nawet dobrze dokręcona może się z czasem poluzować.

[ Dodano: 13-11-2007, 22:08 ]
Jak widzę aukcje "sprzedam felgi vw, opel, nissan, mitsubishi" to aż krew zalewa, a ludzie kupują w niewiedzy.

[ Dodano: 13-11-2007, 22:13 ]
Krzyzak napisał/a:
a to fakt - znana 'wada' tych aut
byly kiedys 2 x 120 w dalekiej rodzinie i w kazdej sie to zdazylo

A to dlatego że nie posiadały otworów centrujących co w nowoczesnych autach poprawiono.
 
 
cns80 
Mitsumaniak
Forumowa łajza


Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 7348
Skąd: Warszawa-Wawer
Wysłany: 23-11-2007, 12:53   

To jest jakaś plaga !!! Trzeci dzień z rzędu spotykam na mieście samochód leżący tarczą/bębnem na jezdni ! Czy Ci wulkanizatorzy powariowali ?
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku
.
 
 
czekoladka_1981 
Mitsumaniak


Auto: EA5W 2,5V6 '98
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 07 Maj 2007
Posty: 3375
Skąd: wrocław
Wysłany: 23-11-2007, 13:45   

cns80 napisał/a:
To jest jakaś plaga !!! Trzeci dzień z rzędu spotykam na mieście samochód leżący tarczą/bębnem na jezdni ! Czy Ci wulkanizatorzy powariowali ?

Z szacunkiem dla wulkanizatorów uczciwych , ale ja osobiści spodkałam się z pijanymi pracownikami podczas wymiany kół, a było to w godzinach popołudniowych jak ludzie wracają z pracy. I dlatego mamy takie skutki jakie mamy.
_________________
Piszę poprawnie po polsku
.
pozdrawiam
Renata
EA5W

 
 
majki
[Usunięty]

Wysłany: 23-11-2007, 14:01   

A ja zawsze wymieniam sobie kola sam... Nie wynika to z checi zaoszczedzenia kilku zlotych czy cos takiego, ale wymieniajac samemu oszczedzam tak naprawde czas, to, ze ktos mi cos zle dokreci jak w waszym przypadku etc. no i przede wszystkim wymieniam kiedy chce, nie jestem uzalezniony od terminow i kolejek, gdy sie wszyscy po pierwszym przymrozku rzuca ;)

Fakt, ze wczesniej z kolami musze jechac do mechanika, zeby, jesli potrzeba, sprawdzil i ew. zamontowal te swoje male zelazne ciezarki ;D ale to to robie jeszcze jesienia.

M.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24340
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 26-11-2007, 20:09   

cns80 napisał/a:
To jest jakaś plaga !!! Trzeci dzień z rzędu spotykam na mieście samochód leżący tarczą/bębnem na jezdni ! Czy Ci wulkanizatorzy powariowali ?


dzis na obwodnicy gosciowi w dostawczaku sie kolo urwalo...
nakretka odpadla i uderzyla w auto obok (pozostale pewnie wczesniej wypadly)
tez brak mi slow - jechal kilka aut przede mna, tragedia naprawde byla blisko
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.