Przesunięty przez: Chooper 02-06-2009, 15:30 |
Ubezpieczenie OC (AC) - co wybrać - uwagi opinie... |
Autor |
Wiadomość |
gulgulq
moderator Służbowo. Na statek.

Auto: i30
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Kwi 2006 Posty: 6448 Skąd: Rzeszów/Ropczyce
|
Wysłany: 23-12-2007, 10:54
|
|
|
z moich doświdczeń zyciowych moge polecic Hestie, rozbita Carisme wycenili mi nawet dość dobrze bez zadnych odwolan i komplikacji, choc moze rzuce im jeszcze jakies papiery (a nuz cos doplaca), jedynie z terminem przelewu kasy troszke przeciagaja,
teraz nowa furke ubezpieczyłem w Uniqua, znajomy polecic ze tez w mire solidnie, zobaczymy,
w miedzyczsie rozmawialem tez z kilkoma innymi ubezpieczalniami i chyba najbardiej atrakcyjna propozycja byla w Commercial, nie najtaniej ale ten pakiet szyby (w razie pekniecia czy cus nie leca znizki z AC) to duzy plus dla nich. |
_________________ wspieramrozwoj.pl
sprawdzpodatki.pl
naszhandel.pl
kupujepolskieprodukty.pl |
|
|
|
 |
Soczysty [Usunięty]
|
Wysłany: 23-12-2007, 16:52
|
|
|
Gattsu napisał/a: | A jak jest z wyliczeniem wartości auta przy AC? Każda firma ubezpieczeniowa ma jakiś tam swój przelicznik, czy jest to po prostu wg. ogólnokrajowego cennika ? |
Są dwa systemy: InfoExpert i Eurotax. W nich firmy wyliczają wartość pojazdu biorąc pod uwagę markę, model, wyposażenie, przebieg itp. Z doświadczenia wiem, że przeważnie według EuroTaxu wychodzi niższa wartość, więc i składka niższa |
|
|
|
 |
siwek
Mitsumaniak

Auto: Cari 1.6 GL + LPi, Mazda 6 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lis 2007 Posty: 3382 Skąd: Kozłów Biskupi
|
Wysłany: 23-12-2007, 18:06
|
|
|
każda ma swój przelicznik ale roznice sa minimalne, przynajmniej jak mi wyliczali |
_________________ "Nie mam nic przeciwko przychodzeniu do pracy, ale te osiem godzin czekania na wyjście to już totalny absurd."
 |
|
|
|
 |
Soczysty [Usunięty]
|
Wysłany: 23-12-2007, 21:13
|
|
|
jaki przelicznik? |
|
|
|
 |
MichalM [Usunięty]
|
Wysłany: 23-12-2007, 21:34
|
|
|
Soczysty napisał/a: | Z doświadczenia wiem, że przeważnie według EuroTaxu wychodzi niższa wartość, więc i składka niższa |
No właśnie, jak niższa wartość to w przypadku szkody całkowitej mniej wypłacają, czy dobrze kombinuję ?
Mnie zawsze bolało że w Warcie mój wózek wyceniali mniej niż średnia giełdowa (i nawet prosiłem o zawyżenie wartości). A przcież o szkodę całkowitą to w przypadku 10-letniej Cari nietrudno |
|
|
|
 |
Soczysty [Usunięty]
|
Wysłany: 23-12-2007, 21:46
|
|
|
w żadnej firmie nie wypłacają w przypadku szkody całkowitej pełnej wartości pojazdu, coś zawsze potrącą. prościej mówiąc: ubezpieczając na 20000 zł i rozbijając kompletnie tego samego dnia nie dostaniemy 20 000 zł, nawet ze zniesionym udziałem własnym. jak to dokładnie jest argumentowane postaram sie dowiedzieć jak pójdę w czwartek do roboty.
[ Dodano: 27-12-2007, 18:28 ]
Wypytałem dzisiaj w likwidacji i śpieszę wyjaśnić jak to jest ze szkoda całkowitą. Jeśli skradziono nam samochód to firma powinna wypłacić tyle, na ile był ubezpieczony. Ewentualnie mają prawo przeliczyć wartość pojazdu na dzień szkody (czyli dzień zgłoszenia kradzieży). W takiej sytuacji może wyjść niewielka różnica między sumą ubezpieczenia a wysokością odszkodowania. Niektóre marki szybciej tracą na wartości (również samochody nowe jak wiadomo) a niektóre prawie wcale. Jednakże podobno przy kradzieży powtórna wycena jest rzadko praktykowana. Natomiast w przypadku rozbicia auta nie jest tak dobrze. Można być prawie pewnym, że ubezpieczyciel wyceni powtórnie auto. Dodatkowo wyceni wartość naszego wraku (jak to robią to już czarna magia). Nie ważne, że samochód nie nadaje się do niczego innego tylko na żyletki. Jakąś wartość ma. Śmieszne ale prawdziwe. Jeżeli od sumy ubezpieczenia odejmiemy wartość kupy złomu to otrzymamy sumę odszkodowania. Praktycznie nierealne jest więc uzyskanie w takiej sytuacji odszkodowania bardzo zbliżonego do sumy ubezpieczenia. |
|
|
|
 |
roberto79
Forumowicz
Auto: carisma 1,6 benz.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 13 Lis 2007 Posty: 88 Skąd: gdańsk
|
Wysłany: 01-10-2008, 20:04
|
|
|
Właśnie mam ten problem.Teraz miałem w PZU i nie wiem czy u nich przedłużać,cenowo wychodzi mi podobnie.Jedni chwalą ,drudzy narzekają.Jedni chwalą ta inni inną.Kurcze i co robić? |
|
|
|
 |
Geloo_Jedi [Usunięty]
|
Wysłany: 04-10-2008, 00:04
|
|
|
Ja mam wrażenie, że ostatnimi laty PZU trochę się poprawiło. Kiedyś to była lipa i monopol, dzisiaj to wydaje mi się, że nie jest z nimi tak źle. Miesiąc temu miałem przykry incydent - tir przestawił mi Carismę przed pracą 1,5 metra w bok (nie zauważył jej jak stała zaparkowana przed nim) efekt: lekko wgnieciony przedni lewy błotnik, zarysowany zderzak, popękane nadkole z żywicy, wszystko wycenili po 2 dniach od zgłoszenia szkody na 1600pln. Po TYGODNIU kaska był na koncie. Brat miał podobną sytucję 3 tygodnie temu (na tym samym placu) i tak samo fajnie wycenili i momentalnie kaskę przelali. Kiedyś jak mi się włamali do Carismy to wyceniali tydzień i wypłacali 2-3 tygodnie (też ładnie wycenili). Dowiedziałem się, że dzisiaj agenci w PZU mają odsyp od jak najszybciej zakończonej sprawy i teraz zleży im, żeby temat jak najszybciej zamknąć.
Ceny ubezpieczeń mają z wyższej półki, ale za to przy likwidacji szkody działają szybciutko. |
|
|
|
 |
pawel-krol
Mitsumaniak

Auto: Carisma 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 209 Skąd: Mińsk Mazowiecki
|
Wysłany: 11-10-2008, 22:03
|
|
|
LIBERTY DIRECT
Jestem u nich odkąd weszli na rynek i jest OK.
Problem jest tylko jak sie rozbije ubezpieczenie np. na 2 raty a jak przyjdzie polisa to chce sie zamienić i zaplacic jednorazowo i odwrotnie.(im na więcej rat sie rozbija tym wychodzi drożej-max 12 rat) |
|
|
|
 |
siwek
Mitsumaniak

Auto: Cari 1.6 GL + LPi, Mazda 6 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lis 2007 Posty: 3382 Skąd: Kozłów Biskupi
|
Wysłany: 11-10-2008, 22:09
|
|
|
pawel-krol napisał/a: | Problem jest tylko jak sie rozbije ubezpieczenie np. na 2 raty a jak przyjdzie polisa to chce sie zamienić i zaplacic jednorazowo i odwrotnie.(im na więcej rat sie rozbija tym wychodzi drożej-max 12 rat) | ale tak jest u każdego ubezpieczyciela. Zawsze przy rozbijaniu na raty doliczasz min. 10% |
_________________ "Nie mam nic przeciwko przychodzeniu do pracy, ale te osiem godzin czekania na wyjście to już totalny absurd."
 |
|
|
|
 |
pawel-krol
Mitsumaniak

Auto: Carisma 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lut 2008 Posty: 209 Skąd: Mińsk Mazowiecki
|
Wysłany: 11-10-2008, 23:25
|
|
|
siwek napisał/a: | pawel-krol napisał/a: | Problem jest tylko jak sie rozbije ubezpieczenie np. na 2 raty a jak przyjdzie polisa to chce sie zamienić i zaplacic jednorazowo i odwrotnie.(im na więcej rat sie rozbija tym wychodzi drożej-max 12 rat) | ale tak jest u każdego ubezpieczyciela. Zawsze przy rozbijaniu na raty doliczasz min. 10% |
chodzilo mi raczej o to ze jest problem z zamianą z platnosci ratami na jednorazową |
|
|
|
 |
damiano [Usunięty]
|
Wysłany: 05-11-2008, 00:04
|
|
|
mam takie pytanko: chcąc ubezpieczyć auto OC + AC trzeba mieć dwa kluczyki? Czy te kluczyki muszą być oryginalne? Co w sytuacji jeśli ktoś posiada jeden kluczyk oryginalny, a drugi dorobiony w ASO? Czy firmy ubezpieczeniowe nie będą robić problemów z ubezpieczeniem AC?
Wiem, że AXA wymaga dwóch oryginalnych kluczyków, a nawet po dorobieniu drugiego kluczyka w ASO wymagają, aby dodatkowo wymienić także zamki Czy to jest normalna polityka firm ubezpieczeniowych?? Czy w ogóle jakaś firma ubezpieczy auto na AC z jednym kluczykiem lub z jednym oryginalnym, a z drugim dorobionym (w ASO)...?? |
|
|
|
 |
loki7777
Mitsumaniak
Auto: Carisma 1.3 04
Kraj/Country: Ireland
Dołączył: 23 Lut 2008 Posty: 377 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: 05-11-2008, 16:17
|
|
|
Pzu - mi nie robili problemu nawet jak przyszedlem z 1 kluczykiem a drugi zostal w domu - bralem mini ac. |
|
|
|
 |
JackD [Usunięty]
|
Wysłany: 05-11-2008, 20:08
|
|
|
damiano napisał/a: | mam takie pytanko: chcąc ubezpieczyć auto OC + AC trzeba mieć dwa kluczyki? Czy te kluczyki muszą być oryginalne? Co w sytuacji jeśli ktoś posiada jeden kluczyk oryginalny, a drugi dorobiony w ASO? Czy firmy ubezpieczeniowe nie będą robić problemów z ubezpieczeniem AC?
Wiem, że AXA wymaga dwóch oryginalnych kluczyków, a nawet po dorobieniu drugiego kluczyka w ASO wymagają, aby dodatkowo wymienić także zamki Czy to jest normalna polityka firm ubezpieczeniowych?? Czy w ogóle jakaś firma ubezpieczy auto na AC z jednym kluczykiem lub z jednym oryginalnym, a z drugim dorobionym (w ASO)...?? |
Dlatego pełne ubezpieczenia AC + OC wykupuje juz od 9 lat w WARCIE, nie interesuja mnie takie właśnie "wynalazki", co to tylko maja 1 biuro na głównej ulicy i tyle...
A szczególnie że nie maja własnej likwidacji szkód i wynajmuja takich niesłownych kretynów, dyletantów, aby tylko jak najmniejsze koszty przy max. zysku...
Przestrzegam przed takimi wynalazkami. Miałem bardzo nieprzyjemne przejścia z Generali .
Co do kluczyków to wpisujesz to co masz, czyli 1 oryginalny a drugi tez oryginalny /czym sie rózni dorobiony w servisie??/ a jak nie to lepiej tam nie ubezpieczaj, wesze kłopoty.
Pozdr.
Czasem warto dołozyć kilka zł. , aby naprawdę spać spokojnie. jest takie słynne powiedzenie co jedzą psy za tanie pieniądze |
|
|
|
 |
siwek
Mitsumaniak

Auto: Cari 1.6 GL + LPi, Mazda 6 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lis 2007 Posty: 3382 Skąd: Kozłów Biskupi
|
Wysłany: 05-11-2008, 20:13
|
|
|
damiano napisał/a: | chcąc ubezpieczyć auto OC + AC trzeba mieć dwa kluczyki? | wystarczy że masz jeden, nawet jak masz dwa możesz powiedzieć ze masz jeden damiano napisał/a: | Co w sytuacji jeśli ktoś posiada jeden kluczyk oryginalny, a drugi dorobiony w ASO? | czy to jakaś różnica? przecież nikt ci nie sprawdza kluczyków damiano napisał/a: | Czy firmy ubezpieczeniowe nie będą robić problemów z ubezpieczeniem AC? | jeśli się wyrobisz przed upływem 10 lat auta to nie damiano napisał/a: | Czy to jest normalna polityka firm ubezpieczeniowych?? Czy w ogóle jakaś firma ubezpieczy auto na AC z jednym kluczykiem lub z jednym oryginalnym, a z drugim dorobionym (w ASO)...?? | ja mam w CU i nikt mi żadnych takich problemów nie robił - pierwsze słysze... Sprawdz w CU są dobrzy - sam się przekonałem na własnej skórze |
_________________ "Nie mam nic przeciwko przychodzeniu do pracy, ale te osiem godzin czekania na wyjście to już totalny absurd."
 |
|
|
|
 |
|