 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Oglądałem Colta cj0 pod kątem kupna.....poprostu szok. |
Autor |
Wiadomość |
dyfer33 [Usunięty]
|
Wysłany: 19-02-2008, 21:15 Oglądałem Colta cj0 pod kątem kupna.....poprostu szok.
|
|
|
Byłem dzis w pewnym miescie <okolice Łodzi> z mysla o kupieniu cj0 1.6.Pani <b.mila> z ogloszenia zachwalala furke,ze ma gaz,ze zaplacone oc na pol roku,ze pelna elektryka,szyber,alarm,centralny zam,gaz od sierpnia,noi oczywiscie jest 2 wlascicielka a autko nie bite..........Podbiłem na miejsce i wiecie co zobaczyłem????Z daleka ok cj0 piekna butelkowa zielen..........zatem oględziny i WIELKIE ROZCZAROWANIE!!!!!!!!Szpary przy masce rozne juz mnie to zbilo z tropu....,w wielu miejscach powywalalo piekne duze bable z rdza,szpachla polozona w niedbaly sposob byla na kazdym elemencie blacharskim tego miska,ludzie nawet dach byl szpachlowany...massssakra,na masce az szpachla popekala i pieknie odstawala,ogolnie tak:mnostwo szpachli polozonej na odwal sie i lakier na to wszystko,byle taniej byle kto kupil rzęcha.Jak tu wierzyc ludziom jak mowia ze fura nie bita??????Ciagle szukam cjo 1.6 moze sie uda nabyc takiego co go pociag nie rozjechal;-)))) pozdro wszystkim. |
|
|
|
 |
Bolo [Usunięty]
|
Wysłany: 19-02-2008, 21:32
|
|
|
Ja już kiedyś na ten temat pisałem. Rozważ sprowadzenie auta z zagranicy. Szukasz miśka na mobile,zaklepujesz telefonicznie i jedziesz. Coraz więcej firm handlujących autami dopisuje w opisie:rozmawiamy po polsku. |
|
|
|
 |
Jogurt
Mitsumaniak

Auto: CA4A & EA5W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 2554 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 19-02-2008, 22:37
|
|
|
czy w pl czy gdzie indziej nie ma złudzeń. musisz pare aut pooglądać nim trafisz coś ciekawego bo dobre egzemplarze zmieniają właściciela w gronie rodziny/znajomych albo idą od razu. a podpicowane padła będą, są i będą czekały na jeleni |
_________________ CA0
Galant II |
|
|
|
 |
Marcin-Krak
Mitsumaniak Senior Specialist ;)

Auto: Mazda 3 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 11527 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 20-02-2008, 00:01
|
|
|
dyfer33, jak trafiłeś na to auto
Nie było żadnego ogłoszenia w internecie
Poza tym cóż, nie ma się co napalać - na znalezienie auta używanego, w dobrym stanie, trzeba dużo czasu zazwyczaj i sporego samozaparcia
Sprowadzanie auta zza granicy nic nie gwarantuje
Poza tym ... warto mimo wszystko pamiętać o tym, że aut niebitych już praktycznie nie ma. Trzeba szukać tylko tych dobrze zrobionych Nie znaczy to, że nie uda Ci się znaleźć niebitego |
_________________ "Niedobre są te chwile w życiu narodu, kiedy emocje wyprzedzają rozum"
 |
|
|
|
 |
dyfer33 [Usunięty]
|
Wysłany: 20-02-2008, 11:05
|
|
|
Marcin-Krak napisał/a: | dyfer33, jak trafiłeś na to auto
Nie było żadnego ogłoszenia w internecie
Poza tym cóż, nie ma się co *cenzura* - na znalezienie auta używanego, w dobrym stanie, trzeba dużo czasu zazwyczaj i sporego samozaparcia
Sprowadzanie auta zza granicy nic nie gwarantuje
Poza tym ... warto mimo wszystko pamiętać o tym, że aut niebitych już praktycznie nie ma. Trzeba szukać tylko tych dobrze zrobionych Nie znaczy to, że nie uda Ci się znaleźć niebitego |
Juz mówię autko było w gratce pl. oraz w naszej Łódzkiej gratce z gazetą Dziennik Łódzki treść ogłoszenia była krótka colt 1.6 zielony metalik lekko uszkodzony cena 6200 96 rok owe uszkodzenie naprawdę było lekkie bo był optarty lekko zderzak i troszke błotnik z przodu nic wielkiego i gdyby tylko to to byłoby ok.acha moze to ogłoszenie jeszcze jest na gratka.pl ale niestety nie ma fotki.Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
Bolo [Usunięty]
|
Wysłany: 21-02-2008, 20:09
|
|
|
Będę z Wami polemizował. Sprowadziłem swojego Colta w ubiegłym roku w marcu. Poza drobnymi "obcierkami" wszystko było o'key. A jechałem praktycznie tylko widząc zdjęcia i rozmawiając z właścicielem salonu Hondy przez telefon. Zięć sprowadził 3 miesiące temu Focusa z Berlina /też jechał w ciemno/ i jest bardzo zadowolony. Bratanek kupił w Berlinie Golfa 3 i śmiga już od miesiąca. Trzy różne auta i ani jedno nie bite. Co to jest? Przypadek? |
|
|
|
 |
Marcin-Krak
Mitsumaniak Senior Specialist ;)

Auto: Mazda 3 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy Dołączył: 06 Wrz 2006 Posty: 11527 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 21-02-2008, 20:26
|
|
|
Cytat: | Będę z Wami polemizował. |
Bolo napisał/a: | Co to jest? Przypadek? |
Nie ma sensu tego typu polemika - zresztą prowadzona na forum już nie raz.
Auto nie bite można znaleźć zarówno w Polsce jak i za granicą. W dużej mierze zależy to od szczęścia. Tyle w tym temacie. |
_________________ "Niedobre są te chwile w życiu narodu, kiedy emocje wyprzedzają rozum"
 |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21953 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 22-02-2008, 00:24
|
|
|
Bolo jakiś tam związek z awaryjnością ma to, że auto jest bite lub nie, ale to nie znaczy, że skatowane mechanicznie nie bite auto będzie niezawodne, więc nie rozumiem do końca Twojego postu. |
|
|
|
 |
Bolo [Usunięty]
|
Wysłany: 22-02-2008, 20:04
|
|
|
Hugo napisał/a: | Bolo jakiś tam związek z awaryjnością ma to, że auto jest bite lub nie, ale to nie znaczy, że skatowane mechanicznie nie bite auto będzie niezawodne, więc nie rozumiem do końca Twojego postu. |
Hugo! Chciałem tylko napisać/sprowokował mnie trochę Jogurt/ że w Polsce na trzy oglądane auta z reguły trzy są bite. W ogłoszeniach pisze igła, dzwonisz, mówią igła a pojedziesz oglądać i szlag cię trafia. Auta za granicą są z reguły dokładnie sfotografowane i już tu mniej więcej widzisz, co jest do kupienia. Wykonujesz telefon i właściciel potwierdza ci to, co widzisz na zdjęciach. Pewnie, że nie powie ci wszystkiego, ale resztę musisz, znając rocznik, dopowiedzieć sobie sam. Jeżeli chodzi o stan techniczny, nigdy nie wyłapiesz wszystkiego. W kraju "przejechałem" się już na dwóch autach i dlatego będę uparcie pisał dalej. kUPUJ AUTA ZA GRANICĄ! |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21953 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 22-02-2008, 20:09
|
|
|
Bolo napisał/a: | kUPUJ AUTA ZA GRANICĄ! | No to akurat popieram. |
|
|
|
 |
Jogurt
Mitsumaniak

Auto: CA4A & EA5W
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 2554 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 22-02-2008, 23:15
|
|
|
jeśli chodzi o kupowanie auta z zagranicy to ma to plusy jeśli chodzi o stan techniczny. w krajach zachodnich jest potrzeba to się auto naprawia bo tam bezpieczeństwo ludzie stawiają trochę wyżej niż u nas, ponadto badania techniczne to nie jest taka parodia jak w pl. co do bitych aut to wypadki sie zdarzają w całej europie nie tylko w pl. |
_________________ CA0
Galant II |
|
|
|
 |
Laki023 [Usunięty]
|
Wysłany: 26-02-2008, 12:57
|
|
|
Witam serdecznie
Pozwolicie że przyłączę sie do tematu. Ja kupiłem swojego colta w polsce i szczerze mówiąc nawet nie myślałem że kupię właśnie mitsubishi (byłem nastawiony na hondę civic). Widziałem że moje auto było bite z tyłu, ale cena była kusząca więc go kupiłem. Właścicielem był starszy pan ok 70. Jak sie okazało autem jeżdżę już 2 lata, nie mam garażu (autko stoi pod chmurką) i powiem szczerze, że oprócz zawieszenia to nie mam najmniejszych problemów - wszystko działa bez zarzutu, silnik pracuje extra, spalanie w mieście 8l/100km. Jestem bardzo zadowolony z kupna i gdyby nie fakt że niedawno zostałem szczęśliwym tatą to nigdy nie sprzedałbym mojego colta> Niestety 2 drzwi to trochę mało i będę zmuszony kupić coś większego - szukam oczywiście lancera bo to jest ten sam samochód tylko z innym nadwoziem.
Odnośnie rozważań to przewaga aut z zachodu jest zawieszenie i przede wszystkim mentalność ludzi - Polak nawet rodaka potrafi wykiwać, niestety |
|
|
|
 |
BH20 [Usunięty]
|
Wysłany: 26-02-2008, 21:14
|
|
|
Ja kupiłem rok temu w polsce i oprocz zarysowań (starszy własciciel) nie dopatrzyłem się nic baa do tej pory mnie nie zawiódł także to nie jest reguła a żeby sprowadzic samochodzik raz musisz być pewny kontaktu dwa musisz miec drugiego kierowce a to sa jush koszty Pozdrawiam |
|
|
|
 |
Marino
Mitsumaniak żółte niepozorne

Auto: Colt CJ0 1.3 twenty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 13 Mar 2007 Posty: 320 Skąd: Łęczna
|
Wysłany: 26-02-2008, 21:37
|
|
|
Laki023 napisał/a: | Odnośnie rozważań to przewaga aut z zachodu jest zawieszenie i przede wszystkim mentalność ludzi - Polak nawet rodaka potrafi wykiwać, niestety |
no właśnie w tym jest problem. Swojego misia kupiłem rok temu całkiem przypadkiem, wybierałem się z Chełma do Torunia bo zupełnie innego colta, ugadanego przez telefon i zdjęcia, stan igła zachwalany, sprowadzony pierwszy właściciel oczywiście starszy pan, te sprawy. Człowiek, który go sprzedawał zgodził się nawet przytargać go na lawecie do chełma - za znikomą opłatę, myślał, że jak przyjadę 500 km to na pewno go wezmę.... co się okazało na miejscu, auto padaka, bity ze wszystkich stron, byle jak podmalowany, kołpaki z tesco, zupełna zupełna porażka. ludzie kłamią i to robią bez żadnych skrupułów...
a ja wybrałem się do tego Torunia po swoje pierwsze auto i byłem bliski załamki przez tą sytuację.... dopiero na miejscu przejrzałem na oczy jaki kit handlarze wciskają potencjalnym klientom.....
auto kupiłem ostatecznie za Bydgoszczą w czasie tej samej wyprawy... od roku jestem szczęśliwym posiadaczem Colciaka ze wszystkimi jego wadami i zaletami...
od tamtego czasu nie wierze w ogłoszenia "stan idealny, pierwszy właściciel" |
_________________ Pozdrawiam
 |
|
|
|
 |
front247 [Usunięty]
|
Wysłany: 21-03-2008, 10:21
|
|
|
Przyłączam sie na chwilke,zeby cos wyjasnic...w Polsce niestety wiekszosc jest na dorobku i ciuła na wszystkim na czym tylko może,dlatego nietrudno znalezc jelenia,a oszukujących to juz jest multum.Dlaczego?
To jest mentalnosc...niemiec statystyczny nie przekroczy 50 w miescie,nie przejdzie na czerwonym,nie bedzie jezdzil rozwalonym autem bo to moze byc niebezpieczne,nie bedzie jezdzil puknietym autem bo za jedna pensje ma inne lub za 3-4 pensje moze se pozwolic na nowe...ot cala prawda
Teraz spojrzcie w okolo na waszych znajomych i pokazcie ilu z nich zarabia srednio 2-3 tys euro....NIKT
dlatego jest kombinatorstwo
ostatnio moj znajomy przywiozl renault safrane...auto rozwalone tak ze wlasciwie nadawalo sie na zlom....zarobil na nim 15 000 zl ..a auto ma juz nowego wlasciciela...moglbym tak pisac dlugo ale po co...
pozdrawiam
acha w niemczech na stacji diagnostycznej poważnie bite auto (nawet zrobione nie przejdzie)
bo jest to udokumentowane ze bylo bite przez policje.tam prawie nikt sie nie dogaduje poza prawem,przepisami i normami. |
|
|
|
 |
|
|