Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Kolizja drogowa z udziałem mojej córki.
Autor Wiadomość
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24342
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 13-04-2008, 20:33   

moj kolega zostal trafione przez babe i po rozmowie puscil ja, bo "sie spieszy do chorego syna" - wymienili sie tylko telefonami i w poniedzialek mieli sie skontaktowac (byl piatek, poczatek weekendu)

a baba prosto z tego miejsca pojechala na policje i zglosila, ze to kolega ja trafil i uciekl z miejsca zdarzenia

od tego momentu wiem, ze nawet do najbanalniejszego zdarzenia wzywam policje, ktora spisuje protokol, bo gdy ja mialem dzwona, to wysylali na policje listy z prosba o taki wlasnie raport - dopiero wtedy wyplacili mi kase z OC sprawcy
 
 
turek61 
Mitsumaniak
Zgred :)


Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 1694
Skąd: Szczecin/Police
Wysłany: 14-04-2008, 08:31   

Krzyzak napisał/a:
a baba prosto z tego miejsca pojechala na policje i zglosila, ze to kolega ja trafil i uciekl z miejsca zdarzenia
tez bym sie tego obawiał ale jest świadek w postaci koleżanki córki.
 
 
Krzyzak 
moderator mitsumaniak
uczestnik I Zlotu MM


Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Kwi 2005
Posty: 24342
Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
Wysłany: 14-04-2008, 17:39   

turek61, moj kolega tez mial 2 swiadkow, ale ona nagle "znalazla" swoich
zakonczylo sie sądem i po 1,5 roku wspolwina
gdyby jej nie popuscil mialby cale AC i naprawe auta z polisy prawdziwego sprawcy

w zyciu roznie bywa i dlatego zawsze warto sie zabezpieczyc
 
 
misjonarz. 
Mitsumaniak
\KSG/


Auto: Subaru OBK III
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Lip 2007
Posty: 1444
Skąd: zabrze
Wysłany: 16-04-2008, 22:51   

ja też bym policję wzywał. miałem stłuczkę i facet co mi bok przeorał prosił żebym policji nie wzywał, zrobiłem jak prosił bo mi się go żal zrobiło. jak pojechałem na oszacowanie szkody do PZU to mi powiedzieli że gdyby była notatka z policji to wypłata pieniędzy była by prawie od razu, a tak to musiałem czekać w nerwach czy gościu podpisze oświadczenie które ubezpieczalnia mu wysłała. trwało to ponad 2 tygodnie. już zaczynałem tracić cierpliwość i nerwy. inna sprawa że wycena w PZU okazała się o ponad połowę niższa niż wycenił mi to niezależny rzeczoznawca. teraz sprawą zajmie się kancelaria adwokacka. zobaczymy ile mi ubezpieczyciel wypłaci po paru pismach od adwokata.
_________________
http://kabaret.tworzymyhistorie.pl/

Gość zobacz mojego misia

ex colt 1,8 gti '90
ex rover 218 SD '94
ex EA2W SE '98
ex EA5W '00
 
 
 
turek61 
Mitsumaniak
Zgred :)


Auto: Outlander I Turbo
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 1694
Skąd: Szczecin/Police
Wysłany: 20-04-2008, 15:41   

Troche późno ale w końcu znalazłem czas aby Wam napisać jaki miało przebieg bliskie spotkanie z Panią J. :evil:
Mam juz trochę latek na karku ale jak żyje to pierwszy raz spotkałem sie z taką arogancją ale do sedna...
We wtorek jadąc na wcześniej ustalone miejsce spotkania w połowie drogi tel. że Panią J. boli głowa i ze nie może przyjechać.Myślałem że mnie szlag trafi i mówię babce że mogła wcześniej dać znać bo niepotrzebnie córka zwolniła sie z pracy i niepotrzebnie gonimy samochód. Ale trudno niech stracę więc ustalamy termin nazajutrz w tym samym miejscu w C.H. Galaxy z tym ze tym razem Pani prosi abyśmy zabrali ze sobą świadka córki czyli jej koleżankę.Byłem bardzo zdziwiony o co jej chodzi i po co mamy jeszcze fatygować dziewczynę a Ona na to ze chce z nią tez porozmawiać .Kurde myślałem ... co Ona kombinuje ? No dobra chęć załatwienia sprawy zwyciężyła i przystałem na jej propozycję.
Nazajutrz czyli w środę byliśmy całą trójka w umówionym miejscu a Pani J. brak.Pół godz. spóźnienia :twisted:
Wykonałem kilka tel. na podany nr ale odbierała jakas inna babka twierdząc że już dawno wyjechała na spotkanie.Poprosiłem o kontakt na komórkę i zadzwoniłem.Okazało sie że Pani J. czeka na nas ale w innym miejscu t.z. w miejscu zdarzenia twierdząc że wspominała o tym iż tam ustaliliśmy miejsce spotkania.Powiedziałem, że to jej powinno zależeć na tym aby sie z nami spotkać ale Ona twardo ze na Nas czeka....
Wsiedliśmy w samochód i pojechaliśmy.
Kiedy zajechaliśmy na miejsce po przedstawieniu sie Pani od razu zauważyła "że to nie ten samochód który brał udział w zdarzeniu" i tu znowu :twisted:
Więc pytam czy ma zapisane nr rej. i czy poznaje córkę ?
Podeszła do wozu i mówi " takie niewielkie uszkodzenia.... ja to dopiero mam szkody.Niech Pan zobaczy" A ja na to ze mnie to nie interesuje ale podszedłem żeby zobaczyć....
I co ? :shock: leciutko wgnieciony prawy tylny błotnik starego Merca :doubt:
Po tym Pani powiedziała że musi juz jechac na inne spotkanie i że sie śpieszy.Następny :shock:
Ja na to czy nie ma z Nami zamiaru dojść do porozumienia a Ona na to ze nie....
W takim razie poprosiłem ja czy może podjechać z nami na policję. A Ona wsiadła w swojego wiekowego Merca i odjechała... :twisted:
Chyba przypuszczacie jak mogłem sie czuć.Myslałem że mnie krew zaleje.Tyle mnie zwodziła by w końcu ze mnie zadrwić.....Miałem ochotę pojechać za nią i ..... :twisted:
Po całym zdarzeniu miałem zamiar pojechać na policję ale stwierdziłem że najpierw muszę ochłonąć aby nie palnąć jakiegoś głupstwa.
Po powrocie do domu z żona stwierdziliśmy że przydałoby sie utrzeć jej nosa i zgłosić sprawę na policje ale jakoś nie przepadam za komisariatami i sadami więc odbój.
To tyle co dotyczy tego zdarzenia.Niech ten mój długi post bedzie przestroga dla tych z miękkim sercem bo wtedy trzeba mieć twarda d..pę i gruby portfel.
 
 
cns80 
Mitsumaniak
Forumowa łajza


Auto: Espace 4 2,0T+KawasakiZRX1200S
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 03 Gru 2005
Posty: 7348
Skąd: Warszawa-Wawer
Wysłany: 21-04-2008, 08:01   

turek61 napisał/a:
Po powrocie do domu z żona stwierdziliśmy że przydałoby sie utrzeć jej nosa i zgłosić sprawę na policje ale jakoś nie przepadam za komisariatami i sadami więc odbój.
Ty jej odpuścisz to zrobi to znowu. I jeszcze nauczy swoich znajomych. A bez policji o naprawie z jej ubezpieczenia możesz zapomnieć.
_________________
Staram się pisać poprawnie po polsku
.
 
 
gulgulq 
moderator
Służbowo. Na statek.


Auto: i30
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 6448
Skąd: Rzeszów/Ropczyce
Wysłany: 21-04-2008, 09:37   

..sprobuj jeszcze raz sie umowic i po cichu nagraj rozmowe..tak na wszelki wypadek...
_________________
wspieramrozwoj.pl
sprawdzpodatki.pl
naszhandel.pl

kupujepolskieprodukty.pl
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.