Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Student · Wysłany: 13-10-2008, 12:05

W obiegu kilmy jest także specjalny olej który ma za zadanie miedzy innymi dbać o wszystkie elementy uszczelniające (np. oryngi) wiec jak sie coś poci to już pewnie jest po czynniku chłodzącym.

Co do samej kilmy to ona zawsze ma działać bez wzglęgu na temp. tylko jej skutecznośc jest różna w zależności od warunków.

Jello sprawdź jeszcze jedną rzecz:
Powinieneś mieć przełacznik otwierania i zamykania obiegu powietrza w samochodzie (przeważnie jest to taka zawinięta strzałka w obrysie kabiny samochodu) właczenie zawinięcia powoduje zamknięcie dopływu powietrza z zewnątrz i wtedy szyby zawsze parują.
Analogicznie: odwrotnie otworzenie dopływu powietrza osusza kabinę.

Sprawdź czy ten przełącznik uruchamia silniczek zamykająco/otwierający powinno go być słychać po włączeniu/wyłaczenie tego przycisku. Jeżeli to nie działa to będzie problem z osuszaniem.

adipaw · Wysłany: 13-10-2008, 12:05

niestety ale tu moje kompetencje się kończą! może wypowie się ktoś kto spodkał się z takim przypadkiem

jello · Wysłany: 13-10-2008, 12:07

Dzięki za wszelkie info. Zobaczę jutro z rańca i jak coś to się ozwę. Dzięki.

Manysh · Wysłany: 13-10-2008, 12:28

jest jeszcze jedna opcja woda ci cieknie do środka sprawdź to bo jak mi sie lalo przez bagażnik to też takie cuda sie dzialy w moim przypadku parowal cały tył auta a przeciek by delikatny

wichura1 · Wysłany: 13-10-2008, 14:04

Jeżeli śmierdzi stęchlizną to masz śmieci w parowniku i zagrzybioną instalację. Musisz to oczyścić inaczej nic nie zrobisz.

Student · Wysłany: 14-10-2008, 08:01

Ale zapach nie ma nic do parowania.
Wiadomo nie jest komfortowo jak capi w tak pięknym aucie jak Cari ale to jest inny temat.

Pieniek · Wysłany: 14-10-2008, 08:38

Celem uściślenia dodam , że osuszacz nie usuwa wilgoci z kabiny a jedynie z obiegu czynnika chłodzącego. Zawiera on drobne higroskopijne kuleczki które wychwytują cząsteczki wody z czynnika i pęcznieją. Jeśli długo nie wymieniamy osuszacza to jego wkład pęcznieje dotego stopnia, że utrudnia przepływ czynnika lub nawet całkowicie go blokuje.
Co do parowania szyb to sprawna klima usuwa wilgoć z kabiny błyskawicznie i ewentualne grzybowe zapachy nie mają wielkiego znaczenia.
Jeśli na włączonej klimie szyby są zaparowane to powody mogą być właściwie dwa:
- nieszczelność układu czyli wyciek czynnika
- zapchany osuszacz czyli brak obiegu czynnika
Pozdrawiam

Dodam jeszcze, że klima automatycznie wyłącza się w temp. poniżej 3 do 5 stopni C aby nie doprowadzić do zamarznięcia parownika.

wichura1 · Wysłany: 14-10-2008, 09:44

Zapach może być wskazówką, po zakupie wywaliłem z filtra elektrostatycznego pełno liści, a parownik był prawie zapchany pieczarkami

. Musiałem to wszystko usunąć odkurzaczem i szczoteczką do czyszczenia cienkich rurek po czym odkazić całą instalację. Jeżeli jest tam tego pełno i jest to mokre to jest duże prawdopodobieństwo parowania szyb. Dodam, że przed oczyszczeniem śmierdziało jak na zachrysti w starym kościele i faktycznie trochę parowały szyby.

jello · Wysłany: 15-10-2008, 09:42

No i dzisiaj jestem po teście. Wsiadłem - zaparowały szyby. Dmuchnąłem odparowywaczem mocno i zeszło w miarę szybko. Chyba miałem ustawione dmuchanie z wnętrza wcześniej a nie z zewnątrz. Pożyjemy zobaczymy, ale fakt jest faktem, że klimę to muszę oczyścić i sprawdzić jeszcze raz szczelność.

Student · Wysłany: 15-10-2008, 09:59

RULEZ

A nie mówiłem

jello · Wysłany: 18-10-2008, 16:25

Witam,
Wracamy do gry... Dziś parówka na szybach jak jasna cholera była...

Ale już wiem co jest przyczyną - filtr przeciwpyłkowy.

W związku z tym, że szukanie jest wyłączone proszę Was o jakieś info gdzie on się znajduję. Mam climatronic.

Na pewno nie jest to to: http://www.mann-hummel.co...&gobackToPage=1

Na tej samej stronie jest również instrukcja ze zdjątkami w pdf - to TEŻ NIE TO

mlun · Wysłany: 18-10-2008, 19:37

Masz filtr elektrostatyczny.
Wystarczy wyjąć wybrać liście,przemyć ciepłą wodą z mydłem wysuszyć i gotowe.

jello · Wysłany: 06-11-2008, 08:21

Witam,
A więc temat wraca. Niestety i powiem, że nie mam już sił.

Wyczyściłem filtr elektrostatyczny parę dni temu, a dzisiaj (temperatura na zewnątrz wg. wskazań carismy - 2 st.) zaparował na cacy. Generalnie temat wygląda tak, że jak wsiadamy z familią do auta to zaczynają powoli szyby parować (wiadomo na dworze chłodne a my jesteśmy HOT

), no i człowiek wciska magiczny przycisk do odparowywania szyb i co? I !$%#@ ! Zaparuje całe auto i tak 15 min. odparowywania jak nic.

Please Help!

wichura1 · Wysłany: 06-11-2008, 09:01

Edit: Jak na zewnątrz masz 2 stopnie to nic nie zdziałasz, klimatyzacja bodajże poniżej 5 stopni Celsjusza na zewnątrz nie działa, blokuje się. Temperatura parowania czynnika R134a wynosi około 0 stopni Celsjusza. Powietrze odbierające ciepło od parownika mające poniżej 5 stopni Celsjusza spowoduje zamarznięcie parownika i uszkodzenia sprężarki. Zimą tylko gorący nadmuch na szyby. Odgrzybiłeś klimę, jak zalecałem?

jello · Wysłany: 06-11-2008, 09:26

Nie jeszcze

Ale jak nabijałem ją w czerwcu to mi kolę ozonem odgrzybił - NIBY. Co polecasz do odgrzybiania? Samemu czy w serwisie?

UPDATE:
Aha.. No i powiedzcie mi proszę czy to może być też jakaś woda w wentylacji czy coś? Przypomniało mi się (może to jakiś ślad w tej sprawie), jak kiedyś stałem sobie na światełkach, podjechał pan POLICE Majster i mi mówi że mi coś się leje pod wozem. Zajechałem na stację patrze faktycznie - kapie se (ale nie leje

) woda! Skąd woda? Na dworze było sucho, w obiegu płyn chłodniczy a nie woda no i też nie był to płyn do spryskiwaczy. A zauważyłem wtedy, że zaczęło kapać w momencie jak zacząłem używać klimy w aucie, czyli od czerwca, bo jak wcześniej pisałem wcześniej klima nie funkcjonowała w ogóle.