Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

ROMEL · Wysłany: 14-06-2005, 11:52 **Jestem ciekaw....**

Jestem ciekaw czy wiecie....

Dlaczego na poboczach drogi są sadzone BRZOZY - kruche, potężne i nie dokońca ładne drzewo...
- przy pierwszej lepszej burzy gałęzie a nawet konary sypią sie nam na dachy naszych Miśków i nie tylko Miśków, są przyczyną nie jednego nieszczęścia...

Czekam na odp.... jak już będzie dość... :twisted:

to udziele wyjaśnienia i odpowiedzi, chyba że ktoś to ładnie wytłumaczy....

POZDRO

ROMEL · Wysłany: 15-06-2005, 07:04

Nikt sie nie pokusi na odpowiedź....???? :roll:

Firebee · Wysłany: 15-06-2005, 07:17

zeby chronily nas od sloneczka?:)
i co jakis czas cykaly nas po masce gałązkami??
Pozdrawiam
Firek

Fido__ · Wysłany: 15-06-2005, 07:19

Hehe nie uwierzę, że w naszym kraju robi się coś z jakimkolwiek sensownym zamysłem. Moim zdaniem to samosiejki.

gumas_72 · Wysłany: 15-06-2005, 09:17

sadzenie drzew obok drogi to debilizm :evil:

między drzewami może tworzyć się poduszka z małą ilością tlenu i wtedy silniczki naszych samochodów mogą mieć mniejszą moc-szczególnie w letnie upalne dni przy wysokiej temp.-jest taki odcinek drogi w Bieszczadach gdzie naprawdę silnik traci pokaźnie moc-nie ciekawe przy wyprzedzaniu :twisted:

to tyle-jestem zdrowy na umysle

ROMEL · Wysłany: 15-06-2005, 10:17

W tym akurat przypadku są sadzone, to nie są samosiejki... sadzone jest w jednym celu - nie do końca przemyślanym ale jednak cel jest.....

Czekam dalej na propozycje odp...

Pozdro

Matejko · Wysłany: 15-06-2005, 12:08

kiedys slyszalem ze drzewa maja chronic delikatnie przed wiatrem i sniegiem na drodze i ograniczac dzialanie wiatru, no i pod drzewem mozna sie schowac np w czasie burzy

Robert Bryl · Wysłany: 15-06-2005, 13:28

MariuszZ · Wysłany: 15-06-2005, 14:15 **Re: Jestem ciekaw....**

Matejko · Wysłany: 15-06-2005, 15:07

a ja wiem, wiem wiem wiem wiem
przypomniala mi sie kolezanka, ktora mowila ze brzoza ma jakas tam energie, ktora moze przekazywac ludziom i wtedy czuja sie naelektryzowani, podobno sie trzeba do brzoz przytulac ale to mi leci dendrofilia :twisted:

deenbe · Wysłany: 15-06-2005, 16:40

tylko zeby autka sie nie zaczely przytulac do brzoz

Hubeeert · Wysłany: 15-06-2005, 20:23

zbiera zanieczyszczenia z powietrza lepiej niz inne drzewa??

ROMEL · Wysłany: 16-06-2005, 07:00

Dobra wyjaśniam.... z archiwów drogowców i nie tylko

MariuszZ - ma racje brzoza to nie jest najczęstrze drzewo, na pierwszym miejscu są TOPOLE, także bardzo kruche i potężne....

Głównym celem i udokumentowanym jest to iż te drzewa pobierają z ziemi potężne ilości wody... ich cel to osuszanie drogi w jej podłożu tak aby nie podmakała i sie nie zapadała czy też fałdowała...
Patrząc z jednej strony... szczytny cel przedłużający życie dróg i ich jakości, przy tym jeszcze wchodzi w grę oczyszczanie powietrza....

Druga strona medalu jest taka: drzewa powyrastały na 20m kolosy, które bez odpowiedniej opieki (podcinania, usuwania słabych gałęzi itd) robią psikusy pod tytułem "gałąź na dachu" lub też nieżadko całe drzewko w poprzek drogi...

Jeżeli chodzi o osłanianie od wiatru owszem osłaniają ale tylko w wieku "dziecięcym" póżniej gdy sam oziomek bez gałęzi ma już 5-6m sprawa sie odwraca... a dlatego że czasza górna zabudowana liśćmi daje opór wedrującym wolniej lub szybciej masom powietrza co powoduje wzrost prędkości przepływającego powietrze nad i pod czaszą liści.... to "pod" właśnie nosi nas po drodze na boki....

Acha najgorsze działanie uboczne to że te drzewa są najlepszymi "hamulcami" - droga hamowania 1cm - a ten jeden centymetr to odrapana kora .....nic ując nic dodać...

Osobiście jestem za odwodnieniem drug poprzez kanały melioracyjne, a po bokach powinny byc w pierwszej kolejności bandy metalowe a nie drzewa, ewentualnie poprzedzone płytkim rowem bez mostków, który bywa niezłym wyhamowywaczem bez zmiany toru jazdy :wink:

To chyba tyle...

Pozdrawiam :wink:

Matejko · Wysłany: 16-06-2005, 08:18

no to ladne wytlumaczenie, a moze dlatego je sadzili bo byly najtansze??

dwa tygodnie temu mialem okazje jechac z kalisza do wroclawia, a kilka dni wczesniej byla wichura i burze, drzewka lezaly polamane jak zapalki w poprzek drogi i byly obciete rowno z asfaltem zeby odblokowac droge, w olesnicy caly park zawalony drzewami bo miasto nie ma $$ aby oczyscic, a do strazakow nalezy usuniecie tylko z drog i drzew zagrazajacych,
a jeszcze mi sie przypomnialo jak ponad 2 lata temu energetyka kaliska budowala linie wzdluz drogi 5m od niej akurat w tej samej lini szly drzewa, zatrudnili jakas firme ktora wyciela ponad 1000 drzew ktore grozily wywroceniem, mieli wszystkie papiery itp w zamian gdziestam obsadzili pol lasu nowymi drzewkami, ale oczywiscie przyczepili sie do nich ze zle zrobili bo to drzewa tlen itp. i ze musza zaplacic odszkodowanie, racja lepiej niech pija wode wzdluz drogi, hamuja z impetem auta i wywracaja sie na droge i na nas...

gdziestam zagramanica powycinali spora ilosc drzew i posadzili krzaki wzdluz drogi - liczba smiertelnych wypadkow zmalala na tych odcinkach o 30%, akurat tyle ile konczylo na drzewach

Bartek · Wysłany: 16-06-2005, 08:23

Dokladnie nie wiem co gorsze drzewa, w ktore przy odrobinie szczescia nie trafisz wypadajac w plener, czy rowy z betonowymi przepustami pod odgalezieniami. Mialem watpliwa przyjemnosc uczestniczyc w tego typu kolizji jako pasazer - wycieczka do rowu, ktory poprosu wciagnal auto i wykierowal na oddalony o ok. 70 m od miejsca wjazu porzepust, w ktory wlanelismy moze 30 km/h - wystarczylo, zeby nie odjechac, nie chce nawet myslec, jakbysmy wygladali gdyby ten przepust byl blizej.......