Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Rdza na ramkach okiennych
Autor Wiadomość
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 18-11-2008, 19:57   

Mi się wydaje ze trochę przesadza gość. Ile to było problemów z rdzewiejacymi klapami w focusach chyba. Ile było o sprzedaży picowanych samochodach bo spadlo z rampy przy rozładunku. A też pracuje przy sprzedaży (nie samochodów co prawda) i klienci czasem maja niesamowite podejście do sprawy, może jeszcze mu oddać za papier i czas poświecony na pisanie tego pisma. Mitsubishi poczuło się od razu do załatwienia sprawy i według norm producenta do naprawy uszkodzonego elementu. To tak jak by kupić mieszkanie a po pół roku żądać oddania pieniędzy po pękła rura i trzeba ścianę pomalować.

To takie podejście do sprawy co by tu jeszcze wymyslić o mitsu aby im dopiec bo jestem wkurzony.

Krzychu
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 18-11-2008, 20:36   

krzychu napisał/a:
To takie podejście do sprawy co by tu jeszcze wymyslić o mitsu aby im dopiec bo jestem wkurzony


niestety tak jest na rynku ze zla wiadomosc rozchodzi sie 10 razy szybciej niz dobra, fakt gosc przesadza bo pomalowaliby mu auto i byloby po problemie ale moze on myslal ze kupujac mitsu nabywa super elitarny produkt ktory nie moze zardzewiec stad ta zlosc, kto wie :?
 
 
zulu
[Usunięty]

Wysłany: 18-11-2008, 21:16   

Gość faktycznie stracił nerwy, ale to nie zmienia faktu, że problem jest i jego usunięcie - a w tym rozbebeszanie wszystkich 4 drzwi - nie jest takie łatwe.
Oczywiście nie ma aut idealnych i np. w moim poprzedni - notabene nowym VW - była korozja tylnych rantów nadkoli po 2 latach.

Irytujacy jest natomiast fakt, że serwisując się w ASO w okresie gwarancji wykonywany jest przegląd nadwozia po kątem korozji i wymagane usuwanie ognisk.
A w serwisie/MMC po prostu milczeli choć na 100% wiedzieli, że problem jest i jak go dostrzec. Komuś z dotkniętych problemem coś wpisali w ksiażeczkę przeglądów? W istocie naruszyli warunki gwarancji, ukrywając przed klientami wadę produkcyjną.
Ot co, bagatela, łamanie prawa.
 
 
sla 
Forumowicz


Auto: Inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 27 Mar 2005
Posty: 2882
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-11-2008, 22:10   

krzychu napisał/a:
Mitsubishi poczuło się od razu do załatwienia sprawy i według norm producenta do naprawy uszkodzonego elementu.

Mitsubushi nie poczuwa się do niczego, ponieważ jest to wada produkcyjna i powinna być naprawiana w akcji serwisowej , podobnie jak skrzypiące tylne zawieszenie. Firma zaś udawała że nie istnieje problem a, ramki okienne nie są według niej elementem karoserii zatem nie przysługuje na nie gwarancja dłuższa niż 3 lata.
 
 
Jackie 
Mitsumaniak
Dealer Mitsumaniak


Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 3599
Skąd: Białystok
Wysłany: 18-11-2008, 22:19   

Hola Panowie, bo zaraz wyjdzie, że Mitsubishi produkuje same buble i w ogóle VW jest debeściak a Ford to już w ogóle...
Stwierdzenie, że
zulu napisał/a:
W istocie naruszyli warunki gwarancji, ukrywając przed klientami wadę produkcyjną.

jest nadużyciem - przypadki korozji się zdarzają i to nie tylko w Lancerach kombi z 2004 roku, ba Space Star był o niebo "lepszy" w tym względzie. Wada produkcyjna mogłaby być uznana gdyby rdza pojawiała się w ZDECYDOWANIE większym % tych aut. Z moich doświadczeń wynika, że 3/4 moich klientów nie ma z tym żadnego problemu. Zaproponowana metoda naprawy jest zgodna z technologią i trudno oczekiwać, że importer będzie wymieniał drzwi jeżeli można je SKUTECZNIE usprawnić. Innym tematem jest gdy naprawa nie przynosi efektu - wtedy można żądać wymiany elementu. Musicie pamiętać, że gwarancja na rdzę powierzchniową jest honorowana przez 3 lata, potem tylko perforacyjna. Stąd odmowa naprawy auta z 2004 roku.
Co do podobnych przykładów z innych marek - można je mnożyć i to niestety nie tylko takie...Wspomniany VW zasłynął z wybuchających turbin w TDI czy sypiącego się na potęgę przedniego zawieszenia w Passatach przy przebiegach nie przekraczających 30 000km, Toyota - cieknącymi szybami w Avensisach, Nissan - słynnymi silnikami, w których wychodziły korby bokiem a Mercedes zrywaniem paska rozrządu w silnikach 400CDI. We wszystkich wspomnianych przypadkach uzyskanie naprawy gwarancyjnej było drogą przez mękę i nie zawsze kończyło się powodzeniem. Więc zanim odsądzicie Mitsu od czci i wiary - weźcie poprawkę na to, że jakoś regularnie jako marka jest w czubie bezawaryjności na świecie i możecie mi wierzyć - liczba obserwowanych auta jest nieporównywalnie większa od naszego forum i zgłoszonych tu przypadków.
Pozdrawiam
_________________
Jackie
Evolution never ends...
http://wybieramaso.pl/
 
 
 
sla 
Forumowicz


Auto: Inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 27 Mar 2005
Posty: 2882
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-11-2008, 22:48   

Jackie napisał/a:
Z moich doświadczeń wynika, że 3/4 moich klientów nie ma z tym żadnego problemu

Ponieważ jeszcze tego nie zauważyli gdyż jest w bardzo dyskretnym miejscu.Ja też nie zwróciłem na to uwagi, pokazał mi to znajomy. Ciekawe ile takich przypadków wychwyciło ASO samodzielnie? Obawiam się że zero. Podobnie rzecz miała się z tylnym zawieszeniem gdzie zmodyfikowany element wprowadzono dopiero w kwietniu 2007 roku.I też była cisza a naprawa skrzypienia polegała na smarowaniu. Metoda na przeczekanie podpierając się nierzetelnymi statystykami może jest i dobra ale na dłuższą metę raczej się nie sprawdza. Ja już nie kupię samochodu tej firmy.Może gdzie indziej bardziej szanują klientów, w MMC wiem że mie mam czego szukać, a każdy pretekst do spławienia klienta jest dobry.
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 18-11-2008, 22:54   

sla napisał/a:
Podobnie rzecz miała się z tylnym zawieszeniem gdzie zmodyfikowany element wprowadzono dopiero w kwietniu 2007 roku.


A to w kwietniu 2007 roku produkowano jeszcze Lancera CSO??

Krzychu
 
 
Jackie 
Mitsumaniak
Dealer Mitsumaniak


Auto: Eclipse Cross PHEV
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 21 Mar 2005
Posty: 3599
Skąd: Białystok
Wysłany: 18-11-2008, 22:56   

sla napisał/a:
Ponieważ jeszcze tego nie zauważyli gdyż jest w bardzo dyskretnym miejscu.

Rozumiem z tego, że tylko wybrana część użytkowników ma sprawne oczy? Reszta niedowidzi, tak? Wybacz sarkazm ale akurat tak się składa, że mam kontakt z pokaźną ilością klientów (są bardzo różni, od szczególarzy po olewaczy) i rdza na ramkach nie jest tematem nr 1 a auta często są bardzo dokładnie przez nich oglądane.
sla napisał/a:
Ciekawe ile takich przypadków wychwyciło ASO samodzielnie? Obawiam się że zero

Tego nie wiem ale pamiętaj, że raz w roku MUSISZ zrobić przegląd karoserii u autoryzowanego blacharza, więc jeżeli masz pieczątki na stronach kontrolnych - możesz zgłosić niefachową obsługę podczas przeglądu - wtedy, powołując się na ten fakt, możesz uzyskać to czego potrzebujesz - naprawę.
Pozdrawiam
_________________
Jackie
Evolution never ends...
http://wybieramaso.pl/
 
 
 
sla 
Forumowicz


Auto: Inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 27 Mar 2005
Posty: 2882
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-11-2008, 23:08   

Pieczątki mam tylko tak się składa że powiedzą iż mógł zardzewieć po 3 latach i na nic nie mogę się powołać, a ja wcześniej tego nie zauważyłem. U nas niestety jest tak że gdy samochód jest na gwarancji nawet w najlepszych serwisach nic nie zrobią ponad to co się zgłosi a jeżeli już to mniej. Pełen wypas nastepuje dopiero gdy gwarancja minie.
Ja też nie jestem ślepy ale akurat to miejsce dla rdzy jest bardzo dyskretne i trudno dostrzegalne o czy świadczy nawet fakt że nasz kolega dostrzegł to dopiero po zamieszczonych na forum zdjęciach.

[ Dodano: 18-11-2008, 22:15 ]
krzychu napisał/a:


A to w kwietniu 2007 roku produkowano jeszcze Lancera CSO??

Krzychu

Tego nie wiem ale to była część do tych co już wyprodukowano, iście błyskawiczna reakcja.
 
 
krzychu 
Mitsumaniak


Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 12607
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: 18-11-2008, 23:21   

Coś bliżej o tej części? Czy to jakiś łącznik stabilizatora, wahacz?

Krzychu
 
 
sla 
Forumowicz


Auto: Inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 27 Mar 2005
Posty: 2882
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-11-2008, 23:22   

Wahacz
 
 
zulu
[Usunięty]

Wysłany: 19-11-2008, 00:04   

Jackie napisał/a:
Wada produkcyjna mogłaby być uznana gdyby rdza pojawiała się w ZDECYDOWANIE większym % tych aut. Z moich doświadczeń wynika, że 3/4 moich klientów nie ma z tym żadnego problemu.

Statystyka dla rocznika 2004 dla ścisłości, będzie chyba bliżej 100%. To tylko kwestia czasu. Zrobię test. Mam kolegę, co ma to auto z 2004 roku, jak ja. Sprawdzę, czy u niego też zaczyna się korozja ramek. Co obstawiacie?

Jackie napisał/a:
Zaproponowana metoda naprawy jest zgodna z technologią i trudno oczekiwać, że importer będzie wymieniał drzwi jeżeli można je SKUTECZNIE usprawnić. Innym tematem jest gdy naprawa nie przynosi efektu - wtedy można żądać wymiany elementu. Musicie pamiętać, że gwarancja na rdzę powierzchniową jest honorowana przez 3 lata, potem tylko perforacyjna. Stąd odmowa naprawy auta z 2004 roku.

Jeszcze nie pytałem dealera ani MMC, ale już znam odpowiedź, że nie naprawią w ramach gwarancji, bo ja nie zgłosiłem. Tylko to przecież serwis robi przegląd w kwestii korozji i zdaje się, że tu się nie rozumiemy Jackie. Według mnie to nie jest kwestia statystyki tylko uczciwości.
Teraz, niczego już nie udowodnię. Tak miało być. No i śmierć frajerom. Biznes is biznes.
Gdybym nie miał racji to odszczekam. Teraz myślę ja zatrzymać proces korozji, ale mam niezłe doświadczenia z "malucha" (sic)
 
 
arturro
[Usunięty]

Wysłany: 19-11-2008, 09:06   

Jackie napisał/a:
Hola Panowie, bo zaraz wyjdzie, że Mitsubishi produkuje same buble i w ogóle VW jest debeściak a Ford to już w ogóle...


Jacek nikt tu nie twierdzi ze mitsu to slabe auta zreszta zdecydowana wiekszosc chwali sobie te autka, tutaj raczej chodzi o podejscie do gwarancji oferowanego towaru.
sam pamietam ile musialem sie uzerac z autem i wracac po kilka razy na te same naprawy i gdyby nie pomoc i uprzejmosc wasza (serwisu) sadzilbym joby na prawo i lewo.
zreszta wszyscy producenci aut mam wrazenie traktuja kienta z gwarancja jako intruza (oprocz toyoty ktora w moim sluzbowym aucie wymienia wszystko bez mrugniecia okiem) skoda robila problemy (musialem powolywac rzeczoznawce) teraz hyundai robi problemy.
dlatego szczesciem jest kupic auto ktore nie wymaga uzywania gwarancji lub od razu kupic sobie uzywke i miec problem gwarancji z glowy, naprawde ja za kazdym razem jak jade z jakims autem zglosic problem czuje sie jak natret, a znasz mnie upierdliwy nie jestem :D
 
 
mkm 
Forumowicz

Auto: Colty
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 187 razy
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 14126
Skąd: Krakow
Wysłany: 19-11-2008, 10:58   

Jackie napisał/a:
a Mercedes zrywaniem paska rozrządu w silnikach 400CDI.

czy ten diesel na 100% ma pasek? Oczywiscie, ze NIE! Tam jest lancuch.
Tym stwierdzeniem wpisales sie w "ogol", ktory opowiada rozne rzeczy o autach innych marek. Mam nadzieje, ze piszac "pasek" miales na mysli naped rozrzadu. pozdrawiam.
 
 
sla 
Forumowicz


Auto: Inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 22 razy
Dołączył: 27 Mar 2005
Posty: 2882
Skąd: Warszawa
Wysłany: 19-11-2008, 11:48   

Jackie napisał/a:

Co do podobnych przykładów z innych marek - można je mnożyć i to niestety nie tylko takie...Wspomniany VW zasłynął z wybuchających turbin w TDI czy sypiącego się na potęgę przedniego zawieszenia w Passatach przy przebiegach nie przekraczających 30 000km, Toyota - cieknącymi szybami w Avensisach, Nissan - słynnymi silnikami, w których wychodziły korby bokiem a Mercedes zrywaniem paska rozrządu w silnikach 400CDI. We wszystkich wspomnianych przypadkach uzyskanie naprawy gwarancyjnej było drogą przez mękę i nie zawsze kończyło się powodzeniem.

Niedociągniecia innych firm są marnym usprawiedliwieniem dla własnych wpadek, wolałbym usłyszeć czy pozytywnym wyróżnia się MMC na tle innych firm. To byłby powód do dumy, a nie równanie do złych wzorów.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.