 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Galony w UK |
Autor |
Wiadomość |
rasiak1980
Forumowicz

Auto: carisma 1.8 GDI / 1,9 DiD
Kraj/Country: UK
Pomógł: 30 razy Dołączył: 24 Wrz 2008 Posty: 997 Skąd: Sopot
|
Wysłany: 18-01-2009, 19:37
|
|
|
1 galon 4,54 l masakra z tymi MPG angole to debile zobacz na ich twarze jak to kumpel mówi "tępi z ryja" sporadycznie im się zdarza myśleć logicznie, za to kochają schematy codziennie to samo tak jak w kreskówce jetsonowie - 8 godzin przyciskania czerwonego guzika czyli praca tak tępa ze trudno ją spier...ć, dobrzy są natomiast w udawaniu że coś robią, już dawno powinni zacząć używać jednostek miar z układu SI, a dalej używają Royal a zgadnij dla czego? pytałem się pewnej Irlandki to odpowiedziała mi ze kilogramów nie będzie używać w sklepie bo nie wie ile to kilogram i nie chce czegoś za mało albo za dużo kupić to samo powiedziała mi o litrze a wo gule czarna magia jest przelicznik spalania auta w litrach na 100 kilometrów, moment obrotowy podawany w funtach na stopę, pojedz zapytać się w halfordsie o klucz do świec powiedzą ci ze masz 10 mm i o co tu chodzi? oczywiście o osadzenie w grzechotce bo druga stronę to debile już w calach podają, a wo gule już parodia jest z budowlańcami bo im akurat metr bardziej "leży" wiec widziałem jak gościu zdejmował wymiary to mówił: 8 metrów 1 stopa 2 cale. heh to samo tyczy się lekarzy paracetamol to panaceum na wszelakie dolegliwości od rwy kulszowej a na ostrym zapaleniu wyrostka kończąc, jak nie paracetamol to ibuprofen wiec nie ma sensu czekać w kolejce 2 godziny do lekarza żeby przypisał ci coś co możesz kupić w sklepie za 1,5 funta, znalezienie angielskiego mechanika, który zna się na rzeczy graniczy z cudem w większości tak jak lekarze "znachorzy" tylko potrafią wlewać uszczelniacze i inne syfy do paliwa wymienić rozrząd, (oczywiście o napinaczu paska rozrządu zapomnij bo to już trudne) zawsze jak widziałem samochód, w którym było grzebane coś pod głowica było widać albo ukręconą szpilkę czasami odwrotnie założona uszczelka pokrywy wszystko wypaprane silikonem |
|
|
|
 |
|
|